Nat pisze:Dla mnie oba Twoje myślniki oznaczają "dobrze".
Nie ma dużej konkurencji pośród Lancistów? I z tego powodu potencjalny nabywca miałby płakać? Sądzę, że nie sądzę.
Do boju Olku, przecież Ty też jesteś jednym z tych ostrzycieli zębów

Trzy mam kciuki.
W zeszłą sobotę, jadąc do Berlina, byliśmy (prawie) przejazdem u takiego handlarza z Krosna Odrzańskiego, obejrzeć Triumpha Spitfire na prośbę mojego kolegi.
Na zdjęciach wyglądał całkiem ładnie, niemal "lalka i cukierek" a na miejscu okazał się być niezłym gruzem. Miał dwie zalety: jeździł i miał ładne drewno na desce rozdzielczej. To jednak nie było moim zdaniem warte 11 000 zł + opłaty.
Boję się, że z tą Lancią może być podobnie, tym chętniej więc spróbujemy zrobić wycieczkę szczególnie, że akurat będę miał nowe 208 do objeżdżenia
BTW, ten handlarz z Krosna Odrz. miał na placu też czerwoną Betę swojego kolegi, w stanie "gruzowym", którą kolega wycenia na "jedyne" 7500 zł

(nie ma jej na alledrogo) i żółtą Deltę II HF 5 drzwi, do której nawet nie chciałem podchodzić i pytać o cenę, bo patrząc na resztę oferty, mógłbym dostać ataku serca ze śmiechu
Jedynym ciekawym okazem było W114 Coupe z motorem 280 i automatem. Też do renowacji ale cena rozsądna.
No i pozytyw, że gość był naprawdę sympatyczny i nie opowiadał bajek jakie to super wozy itd. tylko pozwolił to w spokoju pooglądać a sam zajął się swoimi sprawami
Serdecznie pozdrawiam.