Post
autor: misiopotam » 27 sie 2019, 13:30
W Krakowie sporo tego jeździ. Dziś w ciągu 10 minut jazdy rowerem między ul. Jabłonowskich a ul. Lea widziałem Lybre, Delte 3 i Ypsilona nowego. Ale ogólnie Lybry, Delty i Ypsilony to prawie codzienność. Nawet Thesisa ostatnio widziałem ze dwa razy, a i Kappe Coupe się zdarzyło.
Kot musi być albo żywy, albo martwy. Nie ma innej możliwości, nie można go zaobserwować jednocześnie trochę żywego i trochę martwego. Dlaczego? Rzetelna odpowiedź na to pytanie brzmi: nie wiadomo.
Delta II 1.6 16v