- W tej pierwszej masz niewątpliwy plus że autem jeździł ktoś od 2 lat, dokumentuje itp. Z tego co czytam poprzedni właściciel też dokumentował. Pieniądze krzyczy duże jak za 10 letnie auto ale rzetelnie opisał. Poza tym krajowy egzemplarz, możesz zobaczyć jak zniósł eksploatację w kraju o wspaniałych autostradach. Ja bym go obejrzał i się zastanowił.
- Historia drugiej Lybry jest trochę pokręcona gdyż są 2 równoległe ogłoszenia - jedno PL a drugie bodajże na mobile.de - ktoś opisywał historię kontaktu i oglądania jej ale nie jestem teraz w stanie poszukać tego na forum.Ew. ktoś inny albo później.
- Co do tych trzech Lybr w dieslu z ostatnich trzech linków:
Z doświadczenia powiem Ci że zakup 10 letniego w ogóle nie znanego diesla to jak seks w Tajlandii bez osprzętu. Czy to "klubowa" czy ogłoszenie - musiałbyś sprawdzić dokładnie auto na komputerze, logi dynamiczne i statyczne, ocenić stan sprzęgła i dwumasu (łącznie z 1500 + robota), doładowania turbosprężarki, (regeneracja od 700 do ja płaciłem 1900 w Mielcu), wtryskiwacze - kosztu nie znam, mały nie jest ale śledząc forum padają zdecydowanie rzadziej aniżeli np przepływomierz (Bosch od 200 do 450 pln.). Zawór EGR też potrafi szwankować - 2 szkoły: zaślepiacze i wymieniacze (wymiana samego el.zaworu to ok. 400 pln. ) no i trzeba wyczyścić cały syf z kolektora.
Diesle są warte zakupu ale trzeba odżałować te 200-500 pln. na dokładne sprawdzenie w ASO albo u znajomego szpeca od diesla. Mieszkasz powiedziałbym że w zagłębiu Lybry JTD - na pewno Codee przybliży Ci jak wygląda eksploatacja 1.9 JTD , bargaw3181 ma Kappę TDS ale ogarnia tematy wszelakie

, Fugaz ma Lybrę JTD i wielu innych.