Lancia Klub Polska

Wczoraj byłem u mechanika, warsztat byl nieczynny ale grzecznościowo mnie wpuścił Theresa wisiała na podnośniku (zacisk), odpalona i na DiR zakręciła kołami więc powinno być OK

A u mnie ciąg dalszy napraw gwarancyjnych.Sterownik (podobno) wrócił z (kolejnej) regeneracji.Ale błędy w kompie wskazywały jeszcze konwerter-a dokładnie problem z hamulcem, "sprzęgłem" itp.Nie pamiętam dokładnie.Więc konwerter też ma iść do reklamacji(choć jestem przekonany,że nigdy w regeneracji wcześniej nie był). I tak kolejne 2 tygodnie miną.

Jak po kilkunastu tygodniach oczekiwania na auto i później wściekania się że mimo kapitalki skrzynia dalej a nawet gorzej pracuje oraz niekończących się reklamacjach sprawiłem sobie ulgę w cierpieniu nową skrzynią, jakoś uznałem że nigdy po takich cudach nie będę pewny tego samochodu

Jacek pisze:Wczoraj byłem u mechanika, warsztat byl nieczynny ale grzecznościowo mnie wpuścił Theresa wisiała na podnośniku (zacisk), odpalona i na DiR zakręciła kołami więc powinno być OK

Masz już auto ? jeździ jak ta lala

U mnie też jest nie za kolorowo Panowie..

Stoję na czerwonym na D czyli z komfortoniku jest 'luz'. Puszczam hamulec, daje gazu by normalnie ruszyć i szarpnięcie, uderzenie. Skrzynia nie nadążą z puszczeniem sprzęgła. Muszę puścić hamulec i poczekać aż auto zacznie się toczyć, z lekkim puknięciem. Czego to może być pierwszy objaw? Kaseta była wymieniana, gdyż podobno nie była zsynchronizowana, z ASB. Przy R też jest puknięcie, na D różnie, jak zimny to nie, jak ciepły to bardzo słabo wyczuwalne.

Ja bym zaczął od samodopasowania ( "nauczenia skrzyni" - centralki ) .

Jakiś drobny manual?

jak masz uderzenie przy ruszaniu to jest problem z elektorzaworami albo ze sprzegłem bo skoro to jest czasami .. to znaczy że nie może to być wina luzu mechanizmu różnicowego albo przegubów ( podobne objawy) więc to i tak jest do roboty bo zmiana biegów nie może odbywać sie udarowo .. to nie motor

Tak jest że to często powód zielonego SLS ale procedura samodopasowania skrzyni ma za zadanie wyrównać ciśnienia i bywa że to wystarcza.
W eLearn jest dokładny opis i w tym temacie też to opisałem ale do aktywacji procedury jest potrzebny examiner.

LUKI ma rację, do tego obejrzyj sobie silentblok w łączniku trzymającym głowicę do nadwozia -może być zerwany

Najgorsze jeszcze jest to, że dziś jadąc wyskoczyl "error comfortonic". Dodatkowo zmienia biegi jak mu się chce, przepustnica nie jest otwarda ponad 20% i biegi zmienia po 3 tysiące.

Elektronika czyli elektrozawory dają o sobie znać. Zmiana biegów przy 3 tyś obr wskazuje na uszkodzone elektrozawory biegowe ( koszt w ASO ok 100zł szt ) zaś to można przyjąć jak ma się pewność że ciśnieniowe są w 100 % sprawne.
Ale czy ta zmiana tak wysoko jest tylko wtedy gdy skrzynia jest w trybie awaryjnym ?
Kup w ASO nowy kompletny korpus z elektrozaworami i nie dawaj się nabijać w butelkę że gdzieś kupisz same elektrozawory i będzie git. Korpus nadal jest stary i wypracowany a tak kupowane elektrozawory często są odrzutami produkcyjnymi które w Polsce są sprzedawane jako nowe w 100% sprawne .

W awaryjnym w ogóle nie zmienia biegów. Rusza jakby z 5. Póki skrzynia daje rade jeździć to trzeba ją wyeksploatować do końca, ale już mysleć trzeba zacząć.

tak jak ją wyeksploatujesz do 0 to kupisz uzywke ze śmieci założysz i pojedziesz remontowac ... a jak tą zarżniesz do końca to czeka Cię wymiana tarcz i przekładek sprzegłobiegowych bo będą fioletowe, wanglera/sprzęgła bo się wytra łapatki, sterownika z elektorzaworami bo się przegrzeje , oraz łożyszk i koszy biegowych i będzie 3x drożej więc lepiej naprawić niż kupić niewiadomo co coś o tym wiem bo kilka automatów zmęczyłem i w ekstremalnych przypadkach kosztowało to nawet 14.000zł aby jeździło a skrzynie z pod płotu kupowanie nie od właściciela pojazdu to jest złom ...

Nie będę remontować. Za duzo się tu naczytałem o sytuacjach w których ludzie oddaja do generalki i 50 razy jeżdzą na poprawki i dalej jak problem mieli tak mają, a pieniędzy poszło tyle, że lepiej nie gadać.