Re: NIEserwis Lancii u NIEklubowicza Argenta67 (spartakus67)
: 11 kwie 2014, 8:37
Myślę ze wątek jest dobrze założony i trafny. Nie serwis. Serwis z prawdziwego zdarzenia nie podjął by prace nad tymi trupami, których - część jego klientów - zrozpaczone właścicieli przywożą do Argenty - ostatnia deska ratunku. Serwis zrobił by ocenę stanu, wycenę części i robocizny, po czym (o ile w ogóle brał by do naprawy) podał by taka cenę i termin naprawy, co by wytrzeźwiał klienta, lekceważącego realności.
Argenta nie odmawia, zroby wszystko, żeby pomoc. Błąd w sztuce. Naprawia nienaprawialnego, wymienia/naprawia to, co fabryka nie przewidziała do naprawy, tylko do wymiany. Zlom, niczym wskrzeszony Łazarz, odjedzie na własnych kolach (a był trupem, i już śmierdział). Cenę podaje dopasowaną do portfelu/marzeń klienta (którzy po części i tego nie zapłacą). Nieprofesjonalnie.
Niech wątek odstraszy chociażby część takich klientów, tym samym służy Argencie.
Ze nie NIEklubowicz...w świetle zapisów ścisłego, wąskiego grona osób na forumie, zrozumiale. Sapienti sat.
Argenta nie odmawia, zroby wszystko, żeby pomoc. Błąd w sztuce. Naprawia nienaprawialnego, wymienia/naprawia to, co fabryka nie przewidziała do naprawy, tylko do wymiany. Zlom, niczym wskrzeszony Łazarz, odjedzie na własnych kolach (a był trupem, i już śmierdział). Cenę podaje dopasowaną do portfelu/marzeń klienta (którzy po części i tego nie zapłacą). Nieprofesjonalnie.
Niech wątek odstraszy chociażby część takich klientów, tym samym służy Argencie.
Ze nie NIEklubowicz...w świetle zapisów ścisłego, wąskiego grona osób na forumie, zrozumiale. Sapienti sat.