Jesteś pewien z tym pływakiem? Rysunek na stronie (tzw. exploited view) jest trochę niewyraźny, ale mam wrażenie, że jest tam języczek, który naciska (przymyka) na zawór iglicowy tym bardziej, im więcej paliwa jest w komorze. Jeśli języczek tam jest, to poziom paliwa w komorze reguluje się poprzez odp. jego przygięcie względem samego pływaka...
A może masz gdzieś jakieś przebicie w układzie zapłonowym - jest słaba iskra, albo wcale, i wtedy silnik zalewa...?
Przyszło mi jeszcze do głowy, że może benzyna się rozwarstwiła z olejem w baku, o ile nie wstrząsałeś jej przed wlaniem/odpaleniem (ale pewnie tak), silnik dostaje więcej oleju, niż paliwa, i stąd trudności ze startem...?
P.S. Ciekawe - motorower polski, silnik niemiecki, a gaźnik "Dellorto" włoski - niezły "mix firmowy"
