Śmieszne zdjęcia.

[belial666]

I to ma być śmieszne?
Zaparkowałem auto na dwie godziny, wracam, a tu... zonk...

1.jpg

[Domator]

Zbliżający się Weekend

http://www.obczajbaze.pl/639/weekend.html

[Zielony]

Może nie śmieszne ale zdjęcie http://www.wreckedexotics.com/newphotos ... ____.shtml

[Ramzes_II]

Za dużo mocy na przednie koła poszło, a kierownik zapomniał zdjąć ręczny

[Domator]

Jak drogowcy ustawiają znaki....

http://www.obczajbaze.pl/607/mistrzowie_zla.html

[Sebastian]

Jak drogowcy ustawiają znaki....

http://www.obczajbaze.pl/607/mistrzowie_zla.html

Witamy we Wrocławiu

[Domator]

Dla tych co myślą, że kurczaki w klatkach mają lepiej

http://www.obczajbaze.pl/679/kurczak_w_ ... rczak.html

[Flyman]

Ha, ha, ha. Ale obrósł w piórka!
Nie no, ten temat spada na kury. Coraz lepiej. Skończyliśmy o pijaczkach, teraz będzie o żywności przetworzonej.

[belial666]

Bo ze swojego gatunku nie wypada się śmiać!

[rob_76]

A propos żywności.... Ale nie zupełnie...
http://www.obczajbaze.pl/689/na_upaly.html

[rob_76]

I znów w temacie "żywnościowym"... Jedyna konkluzja (żenująca, choć to nic nowego w sumie) - potrzebujesz diety - idź do polskiego szpitala...

[LUKIThesis]

Haha dobre
Nawet ostatnio, a osobiście jakiś rok temu miałem do czynienia z izbą szpitalną i faktycznie by poczuć się syty przydałby się dodatkowo amerykański wikt

[belial666]

I znów w temacie "żywnościowym"... Jedyna konkluzja (żenująca, choć to nic nowego w sumie) - potrzebujesz diety - idź do polskiego szpitala...

Naprawdę super
Ooo,masz tego więcej,świetnie

[pääkäyttäjä]

I znów w temacie "żywnościowym"... Jedyna konkluzja (żenująca, choć to nic nowego w sumie) - potrzebujesz diety - idź do polskiego szpitala...

Tylko to nie do końca jest prawda... jedzenie w szpitalu zależy od tego, jak do tematu podchodzi jego ordynator. Leżąc w szpitalu w Zabrzu, odwiedzając babcię w rybnickim, złego słowa nie dało sie o lazaretowym żarciu powiedzieć. Ba, było nawet lepsze od tego z Sydney czy Szwecji.

[rob_76]

I znów w temacie "żywnościowym"... Jedyna konkluzja (żenująca, choć to nic nowego w sumie) - potrzebujesz diety - idź do polskiego szpitala...

Tylko to nie do końca jest prawda... jedzenie w szpitalu zależy od tego, jak do tematu podchodzi jego ordynator. Leżąc w szpitalu w Zabrzu, odwiedzając babcię w rybnickim, złego słowa nie dało sie o lazaretowym żarciu powiedzieć. Ba, było nawet lepsze od tego z Sydney czy Szwecji.

Zgadzam się - nie wszędzie jest "TAK dobrze", jak na zdjęciu - też nie narzekałem "odpoczywając" chwilkę rok temu...
Ale w końcu to kącik dla "śmiesznych" obrazków - choć czasem to przez łzy śmiech jest (niestety)...
Pzdr.
R.