Lancia Klub Polska

No wlasnie, nie tyle tlumika co calego wydechu, wymienilem dzis caly wydech w mojej dedrze, dwa koncowe tlumiki, przednia siatke ktora jest za kolektorem i wyrzucilem caly katalizator i wstawilem strumienice. Caly wydech byl juz tak dziurawy ze masakra, dym mi pod szyby lecial a bylo mnie slychac z konca miasta ze juz jade

W kazdym razie moje pytanie jest takie czy po wymianie tego wszystkiego moglo mi sie cos w wozie zmienic na lepsze ? Bo jak teraz nia jade to calkiem inny samochod, znacznie dynamicniejszy, ladnie i plynnie wchodzi z biegu na inny bieg, zadnego szarpania, ogolnie bym to okreslil ze jest bardzo plnynny, jedzie sie jak po wodzie, jestem strasznie zadowolony bo nigdy mi sie nia tak dobrze nie jezdzilo az mi sie przyjemnie jedzi i mam ochote jezdzic nia gdziekolwiek . No i czy to mozliwe ze to po wymianie tego co wczesniej pisalem czy to poprostu moja autosugestia ?
Aha i wydaje mi sie ze lepiej tez odpala, wczesniej to odpalal tak troche jeczac i musialem przez pare sekund przytrzymywac kluczyk zanim odpalila a teraz pyk i odrazu odpala.

Wystarczy ,że zrobiło się ciszej i przyjemniej .To już kolosalna różnca.
Zastanawiam się jak mogłeś tak długo jeżdzić z podziurawionym tłumnikiem i przepalonym ptrzewodem elastycznym. Jakoś tego nie mogę zrozumieć. WHY! Ogólnie dziurawy tłumnik bardzo żle świadczy o użytkowniku a jeszcze gorzej o samochodzie. Ja miałem przygodę jak oberwał mi sie podczas trasy tłumnik ,myślałem że się pod ziemię zapadnę .

Pieniadze sloneczna, musialem pozbierac kasy no i na poczatku nie byl tak strasznie podziurawiony, tylko z dnia na dzien sie to pogarszalo, w sumie za wymiane tego wszystkiego z robocizna zaplacilem okolo 500 zl.

sie tam nie znam za bardzo ale cos w tym jest http://www.jdkulej.pl/poradnik_ukladwydechowy.php
http://www.abs.org.pl/?aid=40
wniosek: może spaśc zużycie paliwa

To dobrze Calkiem fajna strona, ale dotyczy glownie tego czego ja nie mam, czyli katalizatora, wywalilem go bo i tak nie mam sondy lambda a to dosc wrazliwy i zapychajacy sie element, a na wnetrzu ceramicznym mozna calkiem niezle zarobic ;D

Fajnie Kubek ,że jesteś zadowolony z kolejnej inwesycji w Dederke .
Widocznie te 5 stów nie poszły w błoto wydaje mi się ,że jednak warto było. Jaki tłumnik zakładałes . Ja zawsze jak zmieniałem szukałem używki
w dobrym stanie jakoś orginały lepiej brzmią i są troszkę tańsze.

Oj z tych inwestycji to juz bym pewnei druga Dederke kupil Tlumik kupilem nowy ale jako zamiennik, oczywiscie byl troche inny wiec bez przerobek sie nie obeszlo, mial np. koncowa rurke odgieta w przeciwna strone niz pierwotna.

Może katalizator był zasyfiony i po wymianie spadły opry na wydechu. Dlatego odczuwasz dynamiczniejszą jazde

Mam cały wydech w domu, tylko nie mam kasy na założenie. Zobaczymy jak będzie w TDS. Jaką strumienicę wstawiłeś i jaki wydech? No i powiedz mi o koszcie robocizny.
Strumienica buczy?

Nie raczej nie, bo katalizator mialem juz wczesniej wybity , ale dzis jechalem z bratem i dalem mu sie przejechac to nic mu nie sugerujac powiedzial ze strasznie fajnie sie wkreca na obroty, i pasazer mojwujek tez, moze to ta strumienica niby jednak dziala ?

Strumienica chyba raczej nie buczy, a ma buczec ? Wydech to nie wiem jaki, zwykly do Lanci Dedra Strumiennica jakas El-Tech czy jakos tak, a robocizna sama hmmm ciezko okreslic bo mi tez oczysczali klocki hamulcowe z tylu i badali zbierznosc, ale w sumie dalem 190 zl za robicizne wiec nei wiem ile z tego bylo za wydech ale, on mi mowil ze bez zadnych rpzerobek to by bylo 50 zl, a u mnie tez chlopaki sporo cieli i spawali bo to nie pasowalo to srednica sie nie zgadzala itp. wiesz

"sloneczna" pisze:Wystarczy ,że zrobiło się ciszej i przyjemniej .To już kolosalna różnca.
Zastanawiam się jak mogłeś tak długo jeżdzić z podziurawionym tłumnikiem i przepalonym ptrzewodem elastycznym. Jakoś tego nie mogę zrozumieć. WHY! Ogólnie dziurawy tłumnik bardzo żle świadczy o użytkowniku a jeszcze gorzej o samochodzie. Ja miałem przygodę jak oberwał mi sie podczas trasy tłumnik ,myślałem że się pod ziemię zapadnę .

Ja niestety też jeżdzę z przdmuchami na tym elastycznym łączniku, ale jakoś mi to nie przeszkadza, moze się przyzwyczaiłem. Pewnie wymienię jakoś na wiosne. Natomiast paru domorosłych tjunerów pytało się mnie co zrobiłem z wydechem i ile mnie kosztowało że tak fajnie brzmi. Aż mi było głupio tłumaczyć za każdym razem, ze tak naprawdę podniecają sie dziurawym tłumikiem

No moj to tak buczal ze na zlocie zatykali uszy jak odtworzylem maske a tjunerzy to wymiekali bo ich zagluszalem

Jeśli chodzi o temat główny tego postu to myśle, że najewiększe znaczenie ma tu znaczenie psychologiczne Samochód ciszej jedzie, więc śmielej mu dusisz na gaz a co za tym idzie - autko raźniej przyspiesza. Jeśli katalizator miałeś już pusty przed wymianą wydechu, to różnice w mocy (czy na plus czy na minus) są niezauwazalne.
Mi też sie kończy ostatni tłumik napewno a środkowy prawdopodobnie Póki co jest miły basowy dźwięk, więc nic nie robie. Później będzie rzeźba. W miejsce ostatniego myślałem nad dwoma przelotowymi od dużego fiata obok siebie Zobaczymy już jak sie skończą.

Jak osiągi?