Strona 1 z 1

Lybra - Sportowy filtr powietrza.

: 10 lut 2007, 19:47
autor: Zbyszek
Moze jest ktoś kto zastosował u siebie sportowy filtr powietrza. Jaki byłby najlepszy, jak podłączyć do układu dolotowego? Itp.
Dzis zauważyłem, że mam pekniętą obudowę filtra powietrza. Zachodzi konieczność klejenia lub wymiany na inną . Ale nie mam kiedy, samochód non stop uzywam. A wiec jedynym wyjsciem jest zastosowanie sportowego filtra powietrza + adapter na przepływomierz. Ale jaki najkorzystniej zastosować? Moze nawet przejsciowo - zanim zdemontuje i posklejam obudowę, a pozniej .............zobaczę.

Re: Lybra - Sportowy filtr powietrza.

: 12 lut 2007, 11:55
autor: Anonymous
"Zbyszek" pisze: Ale nie mam kiedy, samochód non stop uzywam.
Założenie takiego filtra zajmie Ci więcej czasu niż tylko jego wymiana, bo żeby był jakikolwiek efekt, to musisz doprowadzić więcej zimnego powietrza. A i tak wynik będzie na poziomie jednego dodatkowego konia :)

Lybra - Sportowy filtr powietrza.

: 12 lut 2007, 13:15
autor: Młody
Lepiej wkładkę kupić. 8)

Lybra - Sportowy filtr powietrza.

: 12 lut 2007, 15:42
autor: Miniol
ze stozkiem nie ma sensu sie bawic. zwykly filtr, ewentualnie sportowa wkladka np K&N

Re: Lybra - Sportowy filtr powietrza.

: 12 lut 2007, 16:23
autor: Radicz
"Zbyszek" pisze:Moze jest ktoś kto zastosował u siebie sportowy filtr powietrza. Jaki byłby najlepszy, jak podłączyć do układu dolotowego? Itp.
Dzis zauważyłem, że mam pekniętą obudowę filtra powietrza. Zachodzi konieczność klejenia lub wymiany na inną . Ale nie mam kiedy, samochód non stop uzywam. A wiec jedynym wyjsciem jest zastosowanie sportowego filtra powietrza + adapter na przepływomierz. Ale jaki najkorzystniej zastosować? Moze nawet przejsciowo - zanim zdemontuje i posklejam obudowę, a pozniej .............zobaczę.
Rozumiem, że masz gaz, tak? :roll:

Pozdrawiam, Radicz.

Re: Lybra - Sportowy filtr powietrza.

: 12 lut 2007, 16:34
autor: pawcio1
"Gustaf" pisze:
"Zbyszek" pisze: Ale nie mam kiedy, samochód non stop uzywam.
A i tak wynik będzie na poziomie jednego dodatkowego konia :)
Wynik bylby troche lepszy (ok.3KM) ale i tak gra nie warta swieczki :roll: Poza tym to limuzyna ,a nie sportowe autko :wink:

Re: Lybra - Sportowy filtr powietrza.

: 12 lut 2007, 20:58
autor: DZIDA
"Zbyszek" pisze:Moze jest ktoś kto zastosował u siebie sportowy filtr powietrza. Jaki byłby najlepszy, jak podłączyć do układu dolotowego? Itp.
Dzis zauważyłem, że mam pekniętą obudowę filtra powietrza. Zachodzi konieczność klejenia lub wymiany na inną . Ale nie mam kiedy, samochód non stop uzywam. A wiec jedynym wyjsciem jest zastosowanie sportowego filtra powietrza + adapter na przepływomierz. Ale jaki najkorzystniej zastosować? Moze nawet przejsciowo - zanim zdemontuje i posklejam obudowę, a pozniej .............zobaczę.
a może lepiej umyj autko: zmniejszenie masy pojazdu o przylegający brud na pewno się lepiej odbije na osiągach :D


jeżeli sam filterek to daruj sobie.
jak chcesz sie bawić w odetkanie dolotu (oczywiście tylko wraz z doprowadzeniem dobrego źródła zimnego cugu) to również pomyśl o odetkaniu wydechu. co z tego że silnik się nałyka gardzielą powietrza, jak ma dupsko przytkane :D żeby mieć dobry cug musisz też mu wydech odetkać... a tak IMO gra nie warta świeczki czyli efekt nie wart nakładów pracy oraz finansowych.

tak jak Ci ktoś dobrze napisał: Lybra to nie autko sportowe :D
Tym się masz lansować a nie ścigać :wink:

Re: Lybra - Sportowy filtr powietrza.

: 12 lut 2007, 21:01
autor: Nat
"DZIDA" pisze:tak jak Ci ktoś dobrze napisał: Lybra to nie autko sportowe :D
Tym się masz lansować a nie ścigać :wink:
Racja, racja. co nie znaczy, ze te 155 kucy pod maską musi spać... Jak się przydusi to wciska w fotele ;)

Re: Lybra - Sportowy filtr powietrza.

: 12 lut 2007, 21:12
autor: DZIDA
"Nat" pisze:
"DZIDA" pisze:tak jak Ci ktoś dobrze napisał: Lybra to nie autko sportowe :D
Tym się masz lansować a nie ścigać :wink:
Racja, racja. co nie znaczy, ze te 155 kucy pod maską musi spać... Jak się przydusi to wciska w fotele ;)
nie no jasne... ale już te 155 wystarczy żeby na laskach zrobić wrażenie... a kasę zamiast na filtry sportowe lepiej wydać na coś przyjemniejszego :D :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:

Lybra - Sportowy filtr powietrza.

: 12 lut 2007, 21:45
autor: Zbyszek
No tak ja mam pękniętą obudowę filtra powietrza. Próbuję ratować swoją sytuację, a tu mam poradę - umyj auto.
Sportowy filtr powietrza jest tylko alternatywą, aby po wyciągnieciu obudowy - pospawać ją i ponownie włozyć. A innym tematem jest zastosowaniw "sportowego ducha" - jak to niektórzy uważają "sportowy wkład filtra powietrza", np firmy K&N. Podobno wydajniejszy no i trwalszy.
Gdyby nie wszyscy wiedzieli - wyciągnięcie - czy też sama wymiana wkładu filtra powietrza wymaga trochę akrobatyki. A demontaż obudowy filtra to już nie zabawa. Na kanale - demontaż osłony komory silnika i od spodu demontaż samej obudowy. Zdecydowałem się na taki wariant.
Podobno obudowa z Kappa pasuje - inna jest górna pokrywa. Z allegro odkupuję, i próbuję podmianę - moze się uda.
Jednak z częściami uzywanymi - tego typu - krucho do Lybry.

Lybra - Sportowy filtr powietrza.

: 12 lut 2007, 22:06
autor: DZIDA
"Zbyszek" pisze:No tak ja mam pękniętą obudowę filtra powietrza. Próbuję ratować swoją sytuację, a tu mam poradę - umyj auto.
Sportowy filtr powietrza jest tylko alternatywą, aby po wyciągnieciu obudowy - pospawać ją i ponownie włozyć. A innym tematem jest zastosowaniw "sportowego ducha" - jak to niektórzy uważają "sportowy wkład filtra powietrza", np firmy K&N. Podobno wydajniejszy no i trwalszy.
Gdyby nie wszyscy wiedzieli - wyciągnięcie - czy też sama wymiana wkładu filtra powietrza wymaga trochę akrobatyki. A demontaż obudowy filtra to już nie zabawa. Na kanale - demontaż osłony komory silnika i od spodu demontaż samej obudowy. Zdecydowałem się na taki wariant.
Podobno obudowa z Kappa pasuje - inna jest górna pokrywa. Z allegro odkupuję, i próbuję podmianę - moze się uda.
Jednak z częściami uzywanymi - tego typu - krucho do Lybry.
oj jak musisz to rób myk z filtrem... ale ja bym wolał pokleić obudowę ... i tak do wywalenia i tak... a nóż-widelec się uda i będzie gytes-malynes.... a jak dobrze zewrzesz poślady to się wyrobisz w w 1 dobę (zacznij w piątek wieczór - na sobotę wieczór powinieneś skończyć) i wtedy i filter stożkowy Ci nie będzie potrzebny