Strona 1 z 1

shell 10w60 ultra racing

: 16 lut 2007, 16:28
autor: DRoszi
:link:


co sądzicie o tym oleju zalalem nim swoją kappe jakies 7000 temu
i na razie dolalem litr oleju ??? dużo czy mało

jedno jest pewne jest piekielnie drogi na stacji 75 z litr ale da sie znalesc po ok 55zł

shell 10w60 ultra racing

: 16 lut 2007, 16:30
autor: aro
A dlaczego lejesz taki olej, a nie inny (innego producenta)?

shell 10w60 ultra racing

: 16 lut 2007, 16:35
autor: DRoszi
pytanie dobre ale odpowiedz dziwna jakos zawsze staralem sie lac paliwo na shellu i tak jakos
a ze mi znajomy mech podpowiedzial ze jest on wg. niego najlepszy to zalalem nim silnik zmienilem filtry itd i jakby troche lepiej


mam tez kolegów którzy sie scigają na rajdach i tez go polecali

shell 10w60 ultra racing

: 16 lut 2007, 16:38
autor: aro
Według mnie, jeżeli zalejesz innym olejem o takich samych parametrach jakie podaje producent, to niepowinno być problemów

Po co przepłacać skoro nie widać różnicy :wink:

shell 10w60 ultra racing

: 16 lut 2007, 17:09
autor: Miniol
7000 i litr oleju - gorna granica normy.
hmm W60 - czyli bardzo plynny olej w temp 100 celcjusza. moze przez to go "przepala"...
w naszych warunkach atmosferycznych ...W40 w zupelnosci wystarcza.

shell 10w60 ultra racing

: 16 lut 2007, 18:25
autor: mike_p
10W60, liczba przed W oznacza lepkość oleju. Im niższa liczba przed W, tym olej lepiej zachowuje się w niższych temperaturach.
Natomiast im wyzsza liczba po W, tym w wyższych temperaturach sa zachowane właściwości smarne oleju i tym poźniej zaczyna się olej rozkładac. Tak z grubsza można to streścić.
Stad też nieprawdziwym jest stwierdznenie iż olej jest przepalany dlatego ze wartośc po W to 60. Wlaśnie taki olej jest znacznie bardziej odporny na temp.

shell 10w60 ultra racing

: 16 lut 2007, 18:35
autor: Miniol
mike_p - zgadzam sie z Toba. im wyzsza liczba po W tym lepiej zachwouje sie w wysokich temp. przez to silniki w samochodach o aspiracjach sportowych, mocno wysilone, lub w skrajnie goracym klimacie czesto uzywaja tego oleju.
ale teraz przechodzimy na bardzo proste i lopatologiczne myslenie... ;), na chwile tylko ;)
W60 w wysokich temp ma bardzo dobre wlasciwosci smarne, przez co jest bardzo rzadki. czy to nie tak samo jak przejscie z polsyntetyka, na syntetyk.
Droszi sorry ze w Twoim temacie, ale mysle ze mozemy tu dojsc do ciekawych wnioskow. wiec warto polemizowac.
bo zgodzicie sie ze mna ze w tej samej temp W60 jest rzadszy od W40

shell 10w60 ultra racing

: 16 lut 2007, 18:47
autor: mike_p
I w tym momencie należy wziąśc pod uwage wskaźnik lepkości który informuje nas w jakim stopniu stabilna jest lepkość oleju w miarę zmian jego temperatury. Im wyższy wskaźnik lepkości, tym lepszy olej (mała wrażliwość na zmiany temperatur). Im wyższy ten wskaźnik, tym w wyższych temperaturach olej bedzie spełniał swoje zadanie. Tu jest stronka z porównaniem parametrow roznych olejow:

http://www.leszekknorps.republika.pl/oleje.html

Warto zwrocic uwage na lepkosc przy temp 100st, wiadomo im wieksza, tym lepsza

Jesli natomiast olej w wysokich temp robi się wodnisty, znaczy ze utracil swoje wlasciwosci smarne, lub tez jest gorszej jakosci.

shell 10w60 ultra racing

: 16 lut 2007, 18:48
autor: DeviLL

...

: 16 lut 2007, 19:47
autor: larry123
leje taki olej do przerobionego malucha, jest bardzo odporny na pałowanie
ma jedną wadę jest drogi
do Lancii leje 10w60 Valvoline racing ale nie wiem czy to nie przesada z uwagi na chłodzenie cieczą i małe prawdopodobieństwo przegrzania silnika.
Lać można -jeżeli ma się szmal. Ja mam dośc tanie dojście do valvolne, a co do połykania oleju, jeżeli pałuje luske to żre olej, jeżeli zachowuje się spokojnie to jest ok. Podobno nie zły jest valvoline 10w40 maxlive i lancie nie "jedzą go".

Pozdrawiam.

PS. uważaj abyś nie kupował podróbek, Shell 10w60 po otwarciu pachnie jakby alkoholem zmieszanym z kwiatkami.

shell 10w60 ultra racing

: 16 lut 2007, 23:25
autor: Anonymous
Kiedyś łopatologicznie opisałem na innym forum LKP (Lada Klub Polska) właściwości olejów. Pozwole sobie tu wkleić, może komuś to pomoże.
Odświeże wątek bo tak sobie ostatnio poczytałem troche o olejach.
Wszyscy (prawie) piszą, ze olej mineralny jest gęsty a syntetyk rzadki. I tu nic bardziej mylnego.
O gęstosci oleju świadczy jego klasa lepkosci, czyli te cyferki. Więc minerał 15W-40 będzie miał bardzo zbliżoną "gestosć" czyli prawidłowo nazywajac, lepkosć, w normalnej pracy co syntetyk 5W-40. Lepkość kinematyczna tych olejów w temp 100 st C wynosi (dla olejów Orlenu) 14,0 mm2/s dla minerała i 14,1 dla syntetyka. Czyli wartosci praktycznie takie same, syntetyk minimalnie gestszy. Oczywiscie w niskich temperaturach syntetyk (indeks 5W) będzie znacznie rzadszy niż minerał (20W), co niewatpliwie ulatwi nam rozruch zimą i poprawi pracę w początkowej fazie pracy silnika. Jednak po nagrzaniu te oleje będą tak samo gęste.
Przykładowo lepkość kinematyczna Castrola RS Formula 10W-60 wynosi 22,5 mm2 /s, czyli mimo, że jest to syntetyk, jest gestszy niż wszystkie znane mi minerały (nawet Orlen Lubro 20W-50 ma lepkosć 19,9mm2/s).
Oczywiscie nie powinno sie wlewać syntetyków i półsyntetyków do silników, które jeździły na minerałach ,ale tylko dlatego, że syntetyk ma dobre właściwości płuczące i wypłucze cały osad, który powstał podczas jazdy na minerale. Oczywiscie po remontach można i moim zdaniem nawet trzeba wlać półsyntetyk lub syntetyk.
Syntetyki mają wyższy wskaźnik lepkosci, a wysoki wskaźnik lepkości zapewnia bardzo małą zmianę lepkości oleju wraz ze zmiana temperatury, czyli im wyższy wskaźnik lepkosci ,tym lepiej. Minerały maja ten wskaźnik niski, więc w butelce sa gęste i przy wysokiej temperaturze (taka jest w silniku) robią sie rzadkie.
Przykładowo wracajac do Castrola 10W-60. Jego wskaźnik lepkości wynosi 175. Lepkość tego oleju w temp. 40° C wynosi 154,5 mm2 /s. Niestety nie znalazłem lepkości innych olejów przy 40° (ponieważ jest ona mniej istotna niż lepkość przy 100°) ale myślę, ze dla minerała 20W-50 o niskim współczynniku lepkosci (ok 140) ta lepkosć wynosi ponad 300mm2/s.
Pisząc tyle o olejach wspomne jeszcze o klasie jakości.
Jest to dwuliterowe oznaczenie rozpoczynajace się literą S dla silnikow benzynowych i C dla diesli. Są tez oznaczenia typu SL/CF, czyli olej ten nadaje sie zarówno do diesli jak i benzyniakow. Im wyższa litera po literze S tym olej lepszy. Do Łady klasycznej minimalna wartość to klasa SD (nie jestem pewny - nie mam przy sobie instrukcji), czyli praktycznie każdy olej na rynku spełnia to kryterium. Oleje typu Lotos mineralnyLub Orlen Clasic mają klase SJ.

shell 10w60 ultra racing

: 19 lut 2007, 7:14
autor: DRoszi
wiec chyba jest ok


ostatnio przeczytalem kolejny raz instrukcje od kappy
i znalazlem temat oleju - wg. producenta lancia powinna lykać 0.6l na 1000km

czy dobrze rozumuje ze jezeli przejezdajac 7000 to powinno byc 0,6 x 7 = 4,2 l
ma ktos takie zuzycie bez wycieków
troche duzo he

...

: 19 lut 2007, 8:01
autor: larry123
w instrukcji podają zuzycie z górką aby nie było reklamacji w mowych autach ze żłopią olej.

shell 10w60 ultra racing

: 19 lut 2007, 12:22
autor: DRoszi
troche chyba przesadzają ???
ale ważne że sie to nie sprawdza

...

: 28 gru 2007, 11:46
autor: larry123
odpowiednikiem Shella jest
orlen rally 10w60 :)
jest tańszy :) na bazie pao i estrów jak selenia racing i nie które motule przeznaczone do wyczynu i do sportu.

ma jedną wadę - TRUDNO GO kupić

PS. moja luska łyka około 1 litra na 10 tys km. czy to dużo czy malo nie wiem dolewam i jade.