Lancia Klub Polska

Witam

Poniewaz zakchalem sie w lybrze juz po obejrzeniu zdjecia , mam pytanie:
Duzo naczytalem sie o awariach, strzalaniu rozrzadu itp.
Czy lybra z przebiegiem 100kkm rocznik koniec 2001 to dobry wybor?
Oczywiscie kazdy chcialby miec bezawaryjne autko i oszczedne,
ale jak to naprawde jest z lybra? Wiekszosc opinii jakie czytalem brzmia: przechalem 30tys, 50tys i nic. Ale dla mnie to nie ma sie czym chwalic Czy sa lybry z przebiegami 200kkm i dobrze sie trzymajace?

No i najwazniesze. Jest watek o spalaniu, ale ciezko cos znalezc na temat 1.9 JDT. Wyczytalem gdzies, ze ten diselek moze palic TYLKO 5,9 na trasie i kolo 7-8 w miescie. Czy to prawda??


Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.
Zmiana z 15-letniej LADY na 4-letnia LANCIE to bylby mega szok

Jak kupisz Lybre z przebiegiem 100 tys. to oczywiscie OBOWIĄZKOWO musisz wymienic rozrząd cały. Jest to niby standardowa procedura przy każdym zakupie, ale tu jest w szczególności wskazana.
Pytanie, czy przebieg 100 tys. km jest realny? bo to niedużo.
Silnik 1,9 JTD to niemal ten sam który uzywa sie we Fiatach i Alfach- dobra, nowoczesna jednostka. Nie powinno byc problemów.
Trzeba jednak pamiętać, że auto uzywane, jesli nie znasz jego historii (lub znasz nieprawdziwą) może negatywnie zaskoczyć, więc dokładny przegląd mechaniczny jest tu bardzo wskazany. Polecam wątek "co mnie najbardziej wkurza w Lybrze" wypowiadało sie tam wielu włascicieli Lybr.
Generalnie, jesli to faktycznie auto niewiele ponad 5 letnie, przebieg jest realny, i jest zadbane to za nie więcej niż 25 tys warto je brać

"Nat" pisze:Jak kupisz Lybre z przebiegiem 100 tys. to oczywiscie OBOWIĄZKOWO musisz wymienic rozrząd cały.

A ile to kosztuje? 1000?

No i pozostaje pytanie o spalanie.

Dziekuje za odpowiedz!

Mój tata kupił rozrząd do Lybry za 250 zł tyle że to Gates...

"NajMlodszyM" pisze:Mój tata kupił rozrząd do Lybry za 250 zł tyle że to Gates...

cokolwiek to znaczy


poczytalem troche o tym spalaniu, w miescie widac jest ciezko zejsc ponizej 8l a na trasie przyjemnie mozna osiagnac nawet 6.

Gates to taka firma...ponoć nienajlepsze paski robi dzisiaj właśnie Lybra poszła do mechaniora na wymiane całego rozrządu.

A jeśli chodzi o spalanie...powiem tak:

Tata ma buta baardzo ciężkiego na 1.9 JTD , jazda praktycznie cały czas w trasie, prawdopodobnie uszkodzony termostat, bo temp. silnika przy włączonej klimie, w gorący dzień, ostra jazda pod górkę, wacha się międzi 60-70 *c a kiedy jedzie się po prostym, spada do 50 *c przy czym spalanie na poziomie 6-7,5 L ropki tankowanej na orlenie ( Verva)

te 6-7,5 to calkiem niezle. duzo czytam opinii o wielkim saplaniu przez lybry, ale to chodzi raczej o benzynke...

a jak dlugo macie samochodzik? ile przejechane? jakies wieksze awarie?

No cóż...samochodzik jest u mnie dopiero jakies 3 tygodnie przejechane ma już koło 1k Km, i żadnych usterek nie ma, a jak ten termostat zostanie naprawiony/wymieniony i jak silniczek będzie nabierał odpowiedniej temp. to przekonamy się o prawdziwym spalaniu, mam taką nadzieję Czasami tylko wycieraczki się przytną na trybie auto, ale to da się rozwiązać, jak pojeżdżę ( a właściwie mój tata pojeździ) to będę wiedział coś więcej na ten temat, na razie tyle

Przekonuję do zakupu Lyberki, i pozdrawiam.

Marcin

Ta Lybra nadal mi sie podoba, ale jak przegladam forum to sie zniechecam
Naprawde chcialbym ja kupic, ale problemu sobie narobic na sile nie chce.
Mam na oku lybre, ktora stala ponad rok nieuzywana.
Kupic, nie kupic? W nej jest pelno elektroniki, do kazdej dupereli, tu jakis czujnik, tu lampka to jeszcze cos innego. To sie zamykac nie chce, albo wycieraczki nie dzialaja, ktos inny pisze, ze zapalic nie moze, ech...
Doradzcie, plis. Teraz ma okolo 10kkm przebiegu - uzywana 4 lata + rok stania. Historii samochodu nie znam dokladnie. Co robic?

Ja na Twoim miejscu kupiłbym Golfa, tam się lampki nie przepalają i o sensorze deszczu też nikt nie słyszał, bo go tam nie ma .
A tak serio, to nikt za Ciebie decyzji nie podejmie. Jakby to były kiepskie auta toby nas tu nie było (w każdym razie mnie).

"Nat" pisze:Ja na Twoim miejscu kupiłbym Golfa, tam się lampki nie przepalają i o sensorze deszczu też nikt nie słyszał, bo go tam nie ma .
A tak serio, to nikt za Ciebie decyzji nie podejmie. Jakby to były kiepskie auta toby nas tu nie było (w każdym razie mnie).

Dokładnie...tak jak mówi Nat. Moje zdanie jest takie, że samochody tej klasy nie powinny się praktycznie w ogóle psuć, i jak narazie to Lybra od tej mojej skromnej opini nie odbiega

Pozdrawiam i zachęcam do zakupu

"milosz" pisze:(...)Naprawde chcialbym ja kupic, ale problemu sobie narobic na sile nie chce.(...)

Wczesniej miałem stare AUDI B4. Mogę śmiało napisać, że jest to auto bezproblemowe. Zerknij jednak na strony AUDI KLUB POLSKA (forum), a przekonasz się, że ludzie piszą tam o problemach, awariach itd. Do tego ma służyć forum.
Co do Lybry, to jest to w naszych warunkach "wynalazek". Przez trzy miesiące zauważyłem, że dość so;idnie wykonany. Do niemieckich aut masz części na tony. Dzisiaj coś Ci się psuje, a jutro masz zamiennik lub używkę. Z Lybrą jest o wiele, wiele trudniej. W "rodzinie" aut dla ludu spokojnie większość rzeczy sam rozbierasz. Tutaj każda część wymaga demontowania połowy auta. Jednak... wsiadasz do AUDI i jesteś jakby w poczekalnii, a nie w pokoju. Jedziesz ulicą A6-ką i nikt na Ciebie nie zwróci uwagi.
Piękne Włoszki są drogie

"Nat" pisze:Jeśli jednak się zdecydujesz to to jest ciekawy egzemplarz: kliknij, by obejrzeć

Nat,
jak na ciekawy egzemplarz to trochę długo się sprzedaje...

"Orsya" pisze:

"Nat" pisze:Jeśli jednak się zdecydujesz to to jest ciekawy egzemplarz: kliknij, by obejrzeć

Nat,
jak na ciekawy egzemplarz to trochę długo się sprzedaje...

co nie znaczy, że można go obejrzeć

"Nat" pisze:Ten się długo sprzedaje... Tamten chyba jeszcze nie tak źle...

ta Lybra i jej właściciel byli już kiedyś u nas na forum, o ile dobrze pamiętam