Lancia Klub Polska

Witam! Jadąc po nierównej drodze w prawym przodzie coś skrzypi. Ostatnio wymieniłem cały drążek stabilizacyjny i myślałem że problem zniknie, a tu sie okazuje że nie. Skrzypienie występuje wtedy gdy koło pracuje w płaszczyźnie pionowej, jest to strasznei denerwujace, ponadto słychac to np podczas przejeżdzania przez progi zwalniające.
Może ktoś z Was się z tym spotkał, albo wie co to może byc?

To witam w klubie , mi też coś trzeszczy i stuka (w sposób który opisujesz) albo jak po jakiś regularnych dołka jadę - przypuszczam żę to sworzeń na wachaczu. Tuleje mam dobre bo zmieniane w tamtym roku na jesieni.
Muszę wjechać na podnośnik i trochę posprawdzać w tym zawiasie.

Miałem takie objawy. tez myślałem ze to drążek, po wymianie drążka dalej skrzypienie a to porostu sworzeń któremu pękła gumowa osłonka, piasek i woda zrobiły swoje... Myślę ze u was to samo bedzie

Pozdro

"dudekken" pisze:Miałem takie objawy. tez myślałem ze to drążek, po wymianie drążka dalej skrzypienie a to porostu sworzeń któremu pękła gumowa osłonka, piasek i woda zrobiły swoje... Myślę ze u was to samo bedzie

Pozdro

Można jakiś dokładniejszy opis?? Który to sworzeń.

Proponuje wziąć stetoskop, kolegę do bujania samochodem i szukać skrzypka... na pewno gdzieś się znajdzie.

Moga byc rowniez wyjechane amortyzatory , ale nie koniecznie.Przy zuzytych amortyzatorach powstaja wlasnie owe skrzypienia .
Powodzenia
Rudolf

dokładnie to sworznie przednich wahaczy. najlepiej wjechać na kanał. jeden buja autem a drugi patrzy który sworzen skrzypi.

zgadzam się z przedmówcą skrzypienie w przednim zawieszeniu to na 99% tuleje wahaczy przednich pozostały jeden procent to gumy na które trzymają drążek reakcyjny tak miałem w fordzie a w kappie to były tuleje.

To najprawdopodobniej sworzeń bedzie u ciebie do wymiany.Miałem to samo i po wymianie sworzni przestało skrzeczeć.Sworzeń 60 zl za sztuke,wymiana 50 od sztuki.Pozdro.

Mam podobny problem i diagnoza taka sama: sworzeń.
Proponowana cena: 30 PLN za szt. za robote + koszty części

W Lybrze skrzypiały mi tuleje wahacza. Przy okazji naprawy stabilizatora zalałem oliwą i jest OK.

A mi coś stuka nawet po całkowitej wymianie zawieszenia-przód i tył. Nie wiem co to jest i dałem sobie spokój. Jeździmy po takich wertepach,że nawet po robocie nie ma wystarczająco dobrych rezultatów