Zeta - prychanie i kichanie...dusi się
: 25 cze 2007, 8:44
Witam
Jestem posiadaczem Lancii Zety, rocznik `95, silnik 2.0 turbo (220AD5).
Auto jezdzi super...dopoki jezdzi. Zdarza sie dosc czesto, ze auto zaczyna przerywac, prychac i kichac...dusic sie. Po chwili objawy ustepuja. Pojawia sie to po mniej wiecej minutowym postoju na wolnych obrotach (np. na swiatlach) lub po zjezdzie z gorki na biegu i pozniejszej probie dodania gazu. Po odpaleniu na wolnych obrotach nierowna praca. Z odpalaniem tez sa problemy, ale tylko tym porannym. Na cieplym pali jak z nut.
Wszystko co ekspoloatacyjne jest wymienione:
-oleje, paski, pompa wody
-filtry-powietrze, paliwo, olej
-kable wys. napiecia (2 razy!) najpierw jan-mor, teraz BERU.
-swiece (NGK)
-myslalem, ze to katalizator, wiec jest usuniety. Wsadzony tlumik
Auto ma gaz, ale przed zamontowaniem LPG dzialo sie to samo. Komputery nic nie pokazuja a mechanicy doradzaja zdarcie glowicy. Co robic?
Jestem posiadaczem Lancii Zety, rocznik `95, silnik 2.0 turbo (220AD5).
Auto jezdzi super...dopoki jezdzi. Zdarza sie dosc czesto, ze auto zaczyna przerywac, prychac i kichac...dusic sie. Po chwili objawy ustepuja. Pojawia sie to po mniej wiecej minutowym postoju na wolnych obrotach (np. na swiatlach) lub po zjezdzie z gorki na biegu i pozniejszej probie dodania gazu. Po odpaleniu na wolnych obrotach nierowna praca. Z odpalaniem tez sa problemy, ale tylko tym porannym. Na cieplym pali jak z nut.
Wszystko co ekspoloatacyjne jest wymienione:
-oleje, paski, pompa wody
-filtry-powietrze, paliwo, olej
-kable wys. napiecia (2 razy!) najpierw jan-mor, teraz BERU.
-swiece (NGK)
-myslalem, ze to katalizator, wiec jest usuniety. Wsadzony tlumik
Auto ma gaz, ale przed zamontowaniem LPG dzialo sie to samo. Komputery nic nie pokazuja a mechanicy doradzaja zdarcie glowicy. Co robic?