Spotkanie nieprzypadkowe bo było co oglądać.
: 05 lip 2007, 22:57
Zmówiliśmy się: Strang, Marco i ja. Spotkanie odbyło się w Warszawie u Filutka w Squadra Italia (oglądanie nowego nabytku gospodarza i zawias u Marco'wej Kappy był już wystarczającym pretekstem) i gościnnie w Delta-serwis.
Zdjęcia nie oddają tego co zobaczyłem na placu - 3 Lancie Delty i to jakie szacowne. Żółtą Lancie znacie ze zlotu majowego. Zazwyczaj mają jeszcze czwartą "Integralną"towarzyszkę. Za parkanem stała jeszcze Beta.




Niewiarygodne jest to, że na innym placu widzieliśmy kolejne 3 sztuki Delty Integralki. Stało też Maserati 228 i rarytasik pod postacią MG z lat wczesnych 50-tych co od 46 lat stał w garażu i jest w zadziwiająco dobrym stanie i ukompletowaniu. Na jego widok automatycznie zeszliśmy ta temat Adama vel Stiga i jego pasji do renowacji.
Zdjęcia nie oddają tego co zobaczyłem na placu - 3 Lancie Delty i to jakie szacowne. Żółtą Lancie znacie ze zlotu majowego. Zazwyczaj mają jeszcze czwartą "Integralną"towarzyszkę. Za parkanem stała jeszcze Beta.




Niewiarygodne jest to, że na innym placu widzieliśmy kolejne 3 sztuki Delty Integralki. Stało też Maserati 228 i rarytasik pod postacią MG z lat wczesnych 50-tych co od 46 lat stał w garażu i jest w zadziwiająco dobrym stanie i ukompletowaniu. Na jego widok automatycznie zeszliśmy ta temat Adama vel Stiga i jego pasji do renowacji.