LPG/benzyna problem - dziwne zachowanie
: 21 paź 2007, 7:55
Witam.
Generalnie post nie pasuje zabardzo na to forum Lanci z racji samochodu w jakim jest, ale traktuje ze LPG to LPG i niezaleznie od samochodu. Problem dotyczy Daewoo Nexii.
Chcialem sie dowiedziec co moglo pasc w mojej instalacji (mam II generacji z silnikiem krokowym itd) ze auto na benzynie jezdzi, a na gazie ciezko to nazwac jazda. Scislej jak zapale na benzynie to chodzi az zlapie temperature i wtedy zaczyna sie problem - zaczyna go dlawic, szarpac itd, chodzi bo chodzi ale jakos dziwnie i sie slabo wkreca.
Jak przezuce na gaz to chodzi ale tez bez rewelacji (cos go tez dlawi itd).
Ogolnie wydaje sie ze gdy chodzi na bezynie po osiagnieciu jakiejs tam temperatury jakby zaczynal mu podawac tez niewielka ilosc gazu i go przylewa (dlatego jak zgasnie trudno go zapalic a im wiecej zgasnie razy w krotkim odstepie czasu tym coraz trudniej go zapalic) - dodam tylko ze centralka gazu (ta z literka G na miekkim przycisku) jest wylaczona (tzn nic sie na niej nie swieci i powinna isc tylko benzyna). Na gazie tez bez rewelacji wiec sie zastanawiam czy przypadkiem na gazie nie podaje mu niewielkiej dawki benzyny jeszcze... - nie kapuje tego ale tak wyglada ze jest.
Caly problem z nie rowna praca silnika i objawami na benzynie znika jak wypne bezpieczniki od gazu - odrazu wchodzi na obroty, rowno pracuje na wolnych - elegancko.
Aha - komputer gazu z emulatorem mam bodajze STAG50 czy jakos tak.
Ktos spotkal sie z podobnym problemem?
Prosze o rady jak to ustrostwo naprawic.
Generalnie post nie pasuje zabardzo na to forum Lanci z racji samochodu w jakim jest, ale traktuje ze LPG to LPG i niezaleznie od samochodu. Problem dotyczy Daewoo Nexii.
Chcialem sie dowiedziec co moglo pasc w mojej instalacji (mam II generacji z silnikiem krokowym itd) ze auto na benzynie jezdzi, a na gazie ciezko to nazwac jazda. Scislej jak zapale na benzynie to chodzi az zlapie temperature i wtedy zaczyna sie problem - zaczyna go dlawic, szarpac itd, chodzi bo chodzi ale jakos dziwnie i sie slabo wkreca.
Jak przezuce na gaz to chodzi ale tez bez rewelacji (cos go tez dlawi itd).
Ogolnie wydaje sie ze gdy chodzi na bezynie po osiagnieciu jakiejs tam temperatury jakby zaczynal mu podawac tez niewielka ilosc gazu i go przylewa (dlatego jak zgasnie trudno go zapalic a im wiecej zgasnie razy w krotkim odstepie czasu tym coraz trudniej go zapalic) - dodam tylko ze centralka gazu (ta z literka G na miekkim przycisku) jest wylaczona (tzn nic sie na niej nie swieci i powinna isc tylko benzyna). Na gazie tez bez rewelacji wiec sie zastanawiam czy przypadkiem na gazie nie podaje mu niewielkiej dawki benzyny jeszcze... - nie kapuje tego ale tak wyglada ze jest.
Caly problem z nie rowna praca silnika i objawami na benzynie znika jak wypne bezpieczniki od gazu - odrazu wchodzi na obroty, rowno pracuje na wolnych - elegancko.
Aha - komputer gazu z emulatorem mam bodajze STAG50 czy jakos tak.
Ktos spotkal sie z podobnym problemem?
Prosze o rady jak to ustrostwo naprawic.