Lancia Klub Polska

Witam forumowiczów.
W mojej Lucynce zapaliła sie rezerwa w momencie kiedy komputer pokazywał że do tankowania pozostało 180 km. To za pierwszym tankowaniem. Dzis tankowałem ją drugi raz (mam ją 4 tyg.)na full,przy rezerwie zapalonej na wskazaniu 90 km. Czy mam rozumieć że do trzech razy sztuka i zapali mi sie tak jak w instrukcji.tj.kiedy w zbiorniku jest 8 litrów?Czy to norma,że pokazuje jak chce czy coś u mnie jest nie tak?
Gdyby ktokolwiek wiedział i chciał pomóc,byłbym

Nie masz się co przejmować. Sprawa wygląda tak, że zapaliła Ci się lampka rezerwy przy 180km, bo pewnie jechałeś z jakąś stałą prędkością a silnik był już nagrzany. Równie dobrze może się zapalić gdy komputer wskazuje 90km, ale silnik jest jeszcze zimny, albo jeździsz po mieście.

Fakt,ostatnie 200 parę km to było po mieście.Abyś miał rację
Dzięki

Mi się dzisiaj zapaliła jak komputer pokazywał 218km do przejechania

W takim razie jestem spokojniejszy. Jak widzę różne są wskazania.

Wszystko jest w jak najlepszym porządku.
To nie wskazania są różne, lecz zasada jest stała. Otóż lampka zapala się kiedy w zbiorniku masz pewną określoną ilość paliwa.
Autonomię (range) komputer oblicza na podstawie średniego spalania z ostatnego okresu z przesunięciem w czasie (celem eliminacji nagłych wahnięć).

No i teraz osiągasz tę wskazaną ilość paliwa, przy której zapala się lampka. Jesli wczesniej jechałes oszczędnie - ta ilość paliwa wystarczy Ci, wg komputera, na wiele (np. 180 km), jesli nieoszczędnie to komputer przewiduje mniejszy dystans, który potencjalnie przejedziesz na tym paliwie i takiż wyswietla...
Liczę, że jasno to napisałem

Dla mnie tak srednio ale to temu ze nie wiem jak tam dzial aten komputer.Bo przeciez nie wpisujesz zawsze trasy jaka chcesz przejechac... wiec bierze srednia z ostatnio przejechanego dystansu, ma pewna liczbe i..... ?

hmm jak zapiepszasz 180km/h to (strzelam) wystarczy ci paliwa na 200 km. i potem jak zalejesz znow tyle samo i pojedziesz oszczednie to po 200 km wyswietlisie rezerwa(mimo ze jest paliwo) ?

Lampka zapala się jak zostanie w baku np. 10 litrów paliwa (nie pamiętam dokladnie ile, do sprawdzenia w instrukcji obsługi). Lampka ma w nosie autonomię.

Komputer mierzy, ile jeszcze paliwa zostało i jakie jest srednie spalanie z ostatniej (dłuższej) chwili

no a potem pokazuje autonomię wyliczając za pomocą wzoru= ilość paliwa w baku [l]/srednie spalanie z ostatniej (dłuzszej) chwili[l/km].

Moze się zdarzyć, że np. zjeżdżasz z górki i masz bardzo niskie spalanie średnie tak, że pozostała ilość paliwa w baku wystarczy az na np. 180 km. Szczególnie w turbodieslu.

Dodajmy, że jesli komputer wskazuje autonomię <50 km, dochodzi do wniosku, ze ryzyko niedokładnosci wskazania (lub np zmiany stylu jazdy przez kierowcę) jest na tyle duże, że zaprzestaje jej wyswietlania, nie chcąc brac odpowiedzialnosc za nagły (?) brak paliwa pośrodku lasu.

"Windforce" pisze:Dla mnie tak srednio ale to temu ze nie wiem jak tam dzial aten komputer.Bo przeciez nie wpisujesz zawsze trasy jaka chcesz przejechac... wiec bierze srednia z ostatnio przejechanego dystansu, ma pewna liczbe i..... ?

hmm jak zapiepszasz 180km/h to (strzelam) wystarczy ci paliwa na 200 km. i potem jak zalejesz znow tyle samo i pojedziesz oszczednie to po 200 km wyswietlisie rezerwa(mimo ze jest paliwo) ?

To nie do końca tak jest. Jeśli jedziesz 180 km/h to dajmy na to że wystarczy Ci na 200km (nierealne, ale przyjmijmy). Teraz kiedy to wyjeździsz i zatankujesz tyle samo rezerwa dalej bedzie Ci się palić (lub za chwilę się zapali) tyle, że jadąc wolniej komputer sobie policzy (względem prędkości, a nie trasy) ile jeszcze możesz przejechać (dajmy na to, że jedziesz 100 km/h, a więc komputer pokaże np. że przy tej prędkości przejedziesz jeszcze 300km na tym co zostało w baku).

Podkreślam, że wartości te są nierealne do osiągnięcia przy takich prędkościach od momentu kiedy zapali się rezerwa.

Dokładnie tak jak już wcześniej koledzy wspominali, lampka ma w nosie komputer, bo onaa zapala się w tedy, kiedy w baku jest jeszcze tylko 8 litrów paliwa. Natomiast komputer mierząc średnie spalanie na jakimś tam odcinku, wylicza nam z danych ze zbiornika ( ilość paliwa) i średniego spalania ilość kilometrów, które przejedziemy przy takim spalaniu, jakie wg. kompa było średnie....ot cała filozofia


Pozdrawiam

Dzięki wszystkim za dyskusję.
Bardzo mi to rozjaśniło cały ten "galimatias" z komputerem. Już wiem(tak mi się wydaje w tej chwili) o co chodzi.
Najważniejsze że to nie awaria sprzętu
Jeszcze raz wielkie dzięki

"lancior" pisze:Dzięki wszystkim za dyskusję.
Bardzo mi to rozjaśniło cały ten "galimatias" z komputerem. Już wiem(tak mi się wydaje w tej chwili) o co chodzi.
Najważniejsze że to nie awaria sprzętu
Jeszcze raz wielkie dzięki

Cieszymy się, że Ci pomogliśmy
Polecamy się na przyszłość...