Lancia Klub Polska

rzecz dotyczy mojej delty 1.6 94r.
pewnego dnia rano na zimnym silniku po odpaleniu zniklo ssanie ( w sensie to cos co przy zimnym silniku podnosilo obroty by silnik nie zgasl ). samochod na gazie zachowywal sie w miare poprawnie poza tym ze obroty po rozgrzaniu silnika spadly z okolo 1000 do jakichs 800. niestety choroba postepuje dzis jazda na gazie jak i benzynie sprawiala juz spory klopot. samochod "muli", szarpie, obroty na cieplym jakies 600 jak nie mniej.

co robic ? co robic ?

Nie wiem jak w Delcie, ale ja mając już kilka marek z automatycznym ssaniem obstawiał bym czujnik temperatury silnika. Uszkodzony podaje złe wartości temperatury do kompa i wyłącza automatyczne ssanie.

dzieki
podobne podejrzenia ma zanjomy mechanik.

to ktoś w Gdańsku ma Deltę CUD sry, ale nie mogłem sie powstrzymać ;P

czujnik od ssania to ten z niebieską wtyczką.

oporność na zimno: >2kOm
na gorącym silniku: 130-150 Om

matias21 no wiem to cud w Gdańsku lipa jezdzi kilka Y-kow a reszta to margines.
mam pytanie do Ciebie: czy masz jakis godny polecenia zaprzyjazniony warsztat w Gdansku, ktory na nazwe Delta nie odpowiada "a co to ", "nie znam" , "nie robimy takich wynalazkow"?

ja jezdze do pruszcza na przemyslową 3 tutaj masz link, ale z moja dają sobie rade bez żadnego problemu klik

Witam. U mnie też znikło ssanie. Po podłączeniu komputera okazało się, że silnik krokowy był uszkodzony. Po za tym uszkodzona była sonda lambda i przez to więcej paliła.

"baku" pisze:matias21 no wiem to cud w Gdańsku lipa jezdzi kilka Y-kow a reszta to margines.
mam pytanie do Ciebie: czy masz jakis godny polecenia zaprzyjazniony warsztat w Gdansku, ktory na nazwe Delta nie odpowiada "a co to ", "nie znam" , "nie robimy takich wynalazkow"?

Jak by mi gość powiedział "nie robimy takich wynalazków" to dał bym mu w zęby i zjechał bym go że nie jest mechanikiem. Boże jacy polscy mechanicy potrafią być tępi. Przecież to auto jak każde inne, a nie statek ufo o nieznajomej budowie. Po prostu rzecz ujmując najprościej, widać że się nie zna taki ktoś.

Sorry, ale mnie krew zalała. Pozdrawiam wszystkich .

Ile kosztuje taki czujnik temperatury?

około 30 złotych. pasuje z fiatów, tylko ma mieć niebieską wtyczkę.

pomierzylem dzis swoj czujnik temperatury i oto wyniki:

zimny - 4.451 kohm
w stanie rozgrzania ponizej 90 st. - 252 ohm
temperatura przy ktorej wlacza sie wiatrak przy chlodnicy - 210 ohm

oczywiscie w miedzyczasie bylem u kilku mechanikow i kazdy dal inna diagnoze - mozna oszalec.

chyba powinienem zaczac od wymiany tego czujnika ale pewnosci nie mam ?
kretekpodnietek - pisal ze wskazania powinny byc zupelnie inne.

Wskazania opornosci sa dobre

ostanio mechanik doszedl do wniosku ze zrodlem moich klopotow z autem to silnik krokowy.
po odlaczeniu silniczka obroty chwilami sa w granicach 1000 i wtedy jest ok.
po jakims czasie zaczynaja wariowac i stabilizuja sie na na okolo 1500.
(nie wiem czy to normalne ?)

jesli ktos z was kupowal silnik krokow to popraosze o jakis namiar na miejsce zakupu. nie chce kupowac czegos niesparawdzonego.
taka sama prosbe mam jesli chodzi o sonde lambda bo tez mam do wymiany.

"karol1125" pisze: Jak by mi gość powiedział "nie robimy takich wynalazków" to dał bym mu w zęby i zjechał bym go że nie jest mechanikiem. Boże jacy polscy mechanicy potrafią być tępi. Przecież to auto jak każde inne, a nie statek ufo o nieznajomej budowie. Po prostu rzecz ujmując najprościej, widać że się nie zna taki ktoś.
Sorry, ale mnie krew zalała. Pozdrawiam wszystkich .

sorry ale też gadasz nie teges - ja wolę żeby medchanior od razu sobie odpuścił niż uczył się na moim samochodzie ... facet zna się na Golfach i Skodach i szacun za to że się przyznał, a nie zastanawiał się pół dnia gdzie podpiąć kompa ...