Lancia Klub Polska

Witam. Szukałem na forum, ale jeszcze nikt nie miał takiej awarii.

Otóż wcześniej miałem już parę razy takie przydarzenie, ale nie było aż tak źle. Do sedna- wczoraj pomykałem 140 po drodze która dochodzi do głównej i przed skrzyżowaniem jakieś 100m ja w hamulec i cisnę a tam lekka reakcja, ale widzę że nie wyhamuję to cisnę z całych sił i nic koła nawet raz się nie zblokowały. Wjechałem na główną z prędkością 60km/h(tak około bo byłem za bardzo zajęty nie wjechaniem w pole ) i wyrzuciło mnie na lewy pas. Szczęście, że nic nie jechało. Dodam że u mnie ABS nie działa(pali się kontrolka) jak były roztopy w lutym to działał. Płyn jest a na przeglądzie właśnie w lutym hamulce wypadły wzorowo.
I tak właśnie co jakiś czas mam takie słabe hamowanie, a czasami lekko przycisnę i już pisk.

Proszę o pomoc bo strach pomykać szybciej.

a puściłeś nogę z gazu jak hamowałeś?

Nigdy nie hamuję lewą nogą, więc żeby zahamować na pewno gaz nie był wciśnięty. No i pamiętam że wcisnąłem sprzęgło do redukcji biegu. Kiedyś stało mi się tak na mieście-wjechałem na kawałek przejścia dla pieszych.

może coś z serwem? albo zaworkiem który jest na wężu do kolektora.

Sprawdź przede wszystkim poziom płynu-czy nie ubywa. Potem serwo-może to membranka.

"strang" pisze:Sprawdź przede wszystkim poziom płynu-czy nie ubywa. Potem serwo-może to membranka.

Płyn jest bo sprawdzam raz na tydzień wszystkie płyny.
A jeżeli chodzi o serwo to czemu ja na to wcześniej nie wpadłem żeby sprawdzić.

Rurka od serwo wygląda ok, czyli co mam rozebrać żeby sprawdzić tą membranę?

A jak sprawdzić ten zaworek, jak powinien wyglądać? Dziś nie chcę grzebać przy niedzieli.

prosty test serwa
1,zgaszony silnik
2,naciśnij hamulec ze dwa razy
(wyrównanie ciśnienia w serwie do atmosferycznego)
3,trzymasz nogę na hamulcu i zapalacz silnik
działające serwo - noga opada wraz z pedałem
- hamulec staje się miękki
mi kiedyś przerdzewiała obudowa serwa - w piankowej osłonie zebrała się woda
efekt- jeździłem praktycznie bez serwa a mechanik zawyrokował uszkodzoną sondę lambda bo na analizatorze spalin nie wychodziło
(silnk łapał tyle lewego powietrza ile chciał)

I jak Karol? Doszedłeś co z tym układem hamulcowym?

Na razie działa jak złoto. Na wyłączonym go na pompuje, jest twardy, po odpaleniu silnika ładnie mięknie. Hamulce jak żyletki. Nie wiem kiedy znów mi się to stanie. Serwo wygląda ok. Jak coś będę wiedział więcej to na pewno napiszę.

kurde ja bym miał pietra ... kazałbym rozebrać na śrubki

Na razie dotknęło mnie bezrobocie i mam małe dziecko, więc mechanik nie wchodzi w rachubę. Jak znajdę chwile czas to rozbiorę, niestety szukanie pracy to ciężka praca