Lancia Klub Polska

Po pierwsze witam wszystkich jestem nowym uzytkownikiem. pytanie typu co to moze byc w mojej lanci ze przy wcisnieciu gazu skacze delikatnie obrotomierz az dojdzie do stałej predkosci. chodzi mi o przyspiesznie przy wiekszych predkosciach na autostradzie. serdecznie dziekuje z góry i wszystkich pozdrawiam. pytanie dotyczy lancia kappa 2.0 5.20 96 r.

może coś z czujnikiem położenia wału? silnik przy przyspieszaniu pracuje prawidłowo - nie przerywa czy coś? a może po prostu jakieś elektryczne połączenia?

silnik pracuje rownomiernie nic nie przerywa komputer pokladowy nic nie pokazuje. rowniez komputer serwisowy nic nie wykazal

może wtyczka przy liczniku? dzieje się tak tylko podczas przyspieszania? czy i jeżeli jedziesz ze stałą prędkością w jakimś przedziale obrotów?

skacze w calej skali w granicach 100 obrotów. wcisne gaz powiedzmy do polowy i auto rozpedza sie normalnie ale wskaznik skacze. jak osiagne predkosc dana do wcisnietego gazu przestaje. i jeszcze jedno komputer tzn klima dziala ale nie wieje niczym co to moze byc ?? spalony wiatrak czy cos innego ??

Mam to samo zjawisko - skakanie obrotow przy predkosci obrotowej ok 4000 - ponoc jest to wina wskaznikow - silnik pracuje prawidlowo. Jutro bede je wyciagał ponieważ padł mi wyswietlacz przebiegu - jedna linia i zakładał nowy jesli jest to wina styków to po ponownym połączeniu powinno byc wszystko ok.

Po wymianie całego zestawu wskaznikow problem ustał. Nowy rożnił sie od starego tym ze wskazowka obrotomierza opadała powoli a w stary bardzo szybko - jak je porownywałem jeszcze gdy nie były jeszcze zamontowane.

Witam, mi również obrotomierz zwariował ostatnio, jest tak, że czasem całkiem leży i nie reaguje, czsem podskakuje bez sensu, a czasem działa idealnie i tak na przemian...

JAKAŚ RADA KOLEDZY???

w mojej kappie mam podobny objaw powyzej 4 tys nie raz skacze ale u mnie wyszedl błąd czujnika położenia wału niedługo go wymenie i zobaczymy

na komputzerze błąd czujnika położenia wału będziesz miał zawsze, kiedy zapłon będzie przekręcony a silnik nie bedzie pracował.
także czujnik masz raczej dobry, pozatym bez czujnika wału auto nie odpali.
przy odpalonym silniku błedu nie będzie.

Czyli cóż to może być za przyczyna?

Ja mogę dodać jeszcze, że na krótszych odcinkach problem jest częstrzy, gdy jade w trasę, problem zdaje się prawie zawsze znikać całkowicie?!?

Dziwne?!? to wiem, ale dlaczego tak się dzieje?

u mnie ten problem również występuje i przyczyny do tej pory nie znalazlem. miałem wymieniany czujnik położenia wału i jest tak samo.
jedyne co zauwazylem to, kiedy kupiłem auto i jak pozniej sie okazało padły mi panewki to obrotomierz strasznie falował, myslalem, ze licznik bedzie do wymiany, albo jakis czujnik. ale po wymianie panewek i zalaniu swiezego oleju obrotomierz zaczął działac
falowanie wskazówki mam przy ok 3000 obr. jak jade ze stałą predkością, ale nie zawsze.

mechanik mi powiedział, ze sygnał do obrotomierza pochodzi z czujnika położenia wałka rozrdządu.

Przyczyna okazała się dosyż prosta, jest taki czujniczek przy alternatorze, kabelek jest "wypracowany" od "turbulencji" silnika, wystarczyło go podociskać i pozaklejać taśmą izolacyjną i puki co od kilku dni wszystko wróciło do normy, pewnie nie jest to metoda skutkująca na lata, prędzej czy później będzie trzeba kabelek wymienić, ale to trudne raczej nie będzie, troszkę polutować trzeba i będzie lux.

witam. proponuję przede wszystkim sprawdzić połączenia - kostki -styki - punkty masowe. nie twierdzę że pomoże na 100proc. ale ja bym od tego zaczął. takie rzeczy dzieją się przeważnie w momentach gdy styk jest nie pełny-lekko zaśniedziały. oczywiście kostki w zegarach też. pozdrawiam.

czujnik wymeniony dzis na nowy obrotomierz zachwuje sie tak samo jak przed wymianą (czyli przy wysokich obrotach potrafi starcić płynnosc)