Lancia Klub Polska

Witam

Zauwazylem dzisiaj jadac autostrada ze auto zaczyna dziwnie wibrowac powyzej 100km/h. Im szybciej 120- 140 tym mocniej da sie odczuć wibracje..Generalnie chodzi o przód auta, jakby od kół ale te sa nowe wiec nie wiem w czym problem. Czy ktos mial cos podobnego ?
Przy jezdzie miejskiej wszystko jest ok.

Hej.Niech sprawdza Ci jeszcze raz wywazenie kol,ewentualnie czy opona nie jest uszkodzona(wada fabryczna).A to Ci sie stalo po wymianie tych opon na nowe?

Złe wyważenie lub usterka opony / felgi. Czasem mimo dobrego wyważenia zdarzają się niewielkie zakresy prędkości, gdzie występują drgania (może to być np. wina tarczy, bo je też się wyważa, jak ktoś ma kasę, jednak przy dobrym stanie tych części nie powinno się nic dziać) - można z tym jeździć, pod warunkiem, że unika się tych zakresów, w innych przypadkach należy znaleźć przyczynę, bo wyjdą z tego kwiatki w stylu uszkodzeń zawieszenia

U mnie drgania wystepuja w przedziale 120 do 140 potem spoko a po kilku przyspieszeniach do tej predkosci przestaje drgac, tez sie zastanawiam co to moze byc?

Niewyważone koła, felerne opony, krzywe tarcze, kończące się klocki, zużycie elementów zawieszenia, zła geometria kół - musisz sprawdzać to wszystko po kolei.

Też tak miałem, jakieś 500 km po wymianie opon, jeszcze w Dedrze. Powybrzuszały się opony. Do ok 100 km nie było nic czuć, potem coraz mocniejsza wibracja, a ok. 150 km zrywała mi się synchronizacja pozioma takie były wibracje. Gość sprawdzał na wyważarce, nic nie pokazywała, widać też nie było, dopiero łapką powoli kręcił i wymacał, że są nierówne. Wymiana na gwarancji

Panie/Panowie, u mnie problem jest podobny, ale na 100% teoria opon odpada... Byłem u jednego z lepszych "oponiarzy" w mojej okolicy i wszystko jest jak najbardziej ok.

W moim przypadku objawy są następujące:
podczas przyspieszania na 4 i 5 biegu auto wpada w niesamowite wibracje. Im wiecej gazu tym wiecej wibracji. Wszystko cichnie powyżej 140-150km/h. Przy prędkości 120km/h wrażanie jest takie, jakby auto miało się rozpaść, ale jak wrzucę na luz wszystko cichnie... jazda jest spokojna.

Proszę, sprawdźcie na dobrej nawierzchni, czy macie podobne objawy.

Coś podobnego zdażyło się kiedyś w Skodzie Favorit mojego brata (tylko przy niższych prędkościach )... Mechanik stwierdził, że są uszkodzone przeguby... wymienił (lub zamienił stronami) i wszystko ustało. Co o tym sądzicie? Jakie jest prawdopodobieństwo, że w tym przypadku dzieje się to samo?

Przegub wewnętrzny lub półoś. W moich wypocinach na temat Zety poruszyłem ten temat
PUNKT 18
BTW miałem dokładnie to samo w Zecie, przy rozpędzaniu się poprzecznie wibrował przód. Z racji przełożeń można to było zauważyć przy 60-80 na 4 biegu i 80-100 na 5
Po osiągnięciu ok 120 uspokajało się

Czyli jest wysoce prawdopodobne, że to właśnie przeguby... Przynajmniej w moim przypadku.
Przy okazji: nie wiecie, czy można to potwierdzić na 100% samymi oględzinami u mechanika? Bez wydawania pieniędzy na nowe... Zastanawia mnie także, czy jest sens zamieniać je miejscami (prawy na lewą stonę)? o ile jest to możliwe... Przypomnę, że w czeskim wynalazku (Skoda) takie działanie sprawdziło sie

"bocianek" pisze:Witam

Zauwazylem dzisiaj jadac autostrada ze auto zaczyna dziwnie wibrowac powyzej 100km/h. Im szybciej 120- 140 tym mocniej da sie odczuć wibracje..Generalnie chodzi o przód auta, jakby od kół ale te sa nowe wiec nie wiem w czym problem. Czy ktos mial cos podobnego ?
Przy jezdzie miejskiej wszystko jest ok.

przedewszystkim : zobacz opony od zewn. i wewn. felgi,
obejrzeć tarcze, wyważyć koła zamienić przód z tyłem, sprawdzić czy jakaś zmiana, dopiero późnie ścieżka diagnostyczna czy zawiechy są wporządku........poinformować o przebiegu badań pozdro

kolego u mnie było to samo !a wyszukanie przyczyny to prawdziwy odjazd......i tak najpierw właśnie opony -może jajo ?-odrzucono , potem poduchy-odrzucono pomysłów było miliony i w końcu mój wspaniały mechanior podniósł autko w górę i dopatrzył się .że na 99% to krzyżak półosi -prawy.a dalej się okazało ,że do mojej 2,4 krzyżaków samych nie sprzedają tylko z całą półosią która kosztuje ok.1200 zeta ,ale gdy oddam im starą to zejdą do 700zet. i tak się stało autko przestało trzepać jest miód. powodzenia

zapomniałam o jednym ,że w mieście jest ok .bo nawierzchnia jest do d.... ja też dopiero na pięknej trasce to wykryłam

Nie wiecie przypadkiem, czy zamiana miejscami (prawy na lewą stronę) pomoże? Choćby na chwile (10-20k km)?
Znalazłem na allegro przeguby, ale jeden 200zł :/ Szkoda troche kasy, jeżeli miałoby się okazać, że to nie to... A jeżeli okazałoby się, że trzeba całą półoś zmienić, to lekko bym się załamał... Auto mam 3 tygodnie

Kiedys mialem duze wibracje przy ok. 110 km/godz, ale po remoncie zawieszenia, w tym amortyzatorow, ustalo.
Niedawno wymienialem przegub zewnetrzny i w ten weekend znowu daly mi sie odczuc wibracje przy tej predkosci. Nie wiem teraz czy jedno ma z drugim zwiazek, ale jezeli tak to wymiana przegubu na nowy zaszkodzila.

Ja już jestem po ustaleniu przyczyny wpadania auta w wibracje przy dodawaniu gazu
Okazało się, że są to właśnie przeguby !
Co lepsze, wcale nie trzeba było ich wymieniać - mechanik zamienił je stronami (prawy na lewą stronę). Koszt - 70zł, czas pobytu w serwisie - 3h.
Teraz jest już spokój - jedzie gładko i równo:)