Lybra - pasek klinowy
: 27 cze 2008, 11:16
Coraz bardziej zaczyna mnie denerwować to auto...
Dopiero co miałem problemy z czujnikiem wału, teraz znowu.
Tym razem pasek klinowy dał znać.
Wczoraj zaczął bardzo głośno wręcz przeraźriwie piszczeć.
Jak chciałem ruszyć spod bloku przegazowałem... piszczeć przestało, ale przestało tez działać wspomaganie...
Generalnie pasek przestał się kręcić... Jeszcze nie wiem czy się zerwał
czy go coś zablokowało.
Pytanie tylko czy takim autem mogę jechać do mechanika czy raczej brać go na lawetę ?
Dopiero co miałem problemy z czujnikiem wału, teraz znowu.
Tym razem pasek klinowy dał znać.
Wczoraj zaczął bardzo głośno wręcz przeraźriwie piszczeć.
Jak chciałem ruszyć spod bloku przegazowałem... piszczeć przestało, ale przestało tez działać wspomaganie...
Generalnie pasek przestał się kręcić... Jeszcze nie wiem czy się zerwał
czy go coś zablokowało.
Pytanie tylko czy takim autem mogę jechać do mechanika czy raczej brać go na lawetę ?