Lancia Klub Polska

Zdecydowanie gaz dla osób robiących duże przebiegi ,ale w bardzo prostych 8 zaworowych silnikach.Do takich jak my tutaj jezdzimy ze zmiennymi fazami rozrzadu ,skompolikowanemu działaniu ,zdecydowanie nie -temat drugi bardzo trafny.Pozdrawiam.

"arkashka" pisze:Gaz czy benzyna?

w mojej opinii nie wszystko jest prawdą, co pisze autor, np:

znacznie większa toksyczność spalin dla nowoczesnych silników (z EOBD) zasilanych gazem w porównaniu z zasilaniem benzyną

- widziałem specyfikację emisji spalin w kilku wersjach silnikowych Opla w związku z certyfikacją instalacji LPG jednej z firm na zgodność z regulaminem 115 i emisje były niższe.

producenci nowoczesnych samochodów (np: z wielopunktowym wtryskiem paliwa) nie zalecają zasilania ich pojazdów gazem a w przypadkach samochodów na gwarancji zabraniają zasilania gazem pod rygorem utraty gwarancji

- sytuacja zmienia się o 180 stopni, przy pojawieniu sie instalacji w ofertach dealerów marki - np. Skoda, Fiat,

zmniejszona moc silnika na LPG o min. 10% szczególnie dająca się odczuć na wyższych obrotach przy dynamicznym przyśpieszaniu (szczególnie uciążliwa przy jeździe górskiej)

- focus 1,6 mierzony na hamowni - maksymalny spadek mocy 3% - widziałem osobiście

Nie będę dalej punktował, bo nie w tym rzecz. Myślę, że każdy przeciwnik LPG znajdzie wiele argumentów na poparcie swojej tezy, a każdy zwolennik wiele zargumentów za.

Z moich wiadomości wynika, że największym mankamentem w części samochodów są gniazda zaworowe i właściwie tylko tu można doszukiwać się zauważalnego i kosztownego problemu.

Każdsy by wolał tankować sobie benzynkę, ale niestety coraz mniej ludzi na to stać.. W ostatnim Auto Świecie jest też artykuł, że LPG jest be. Chętnie będę lał bezołowiową jeśli redakcja będzie mi sponsorować. Cena benzyny i ON w Polsce to paranoja (a w sumie raczej zarobki). I tak jak napisano w AŚ większośc ludzi ma w nosie toksyczność spalin, smród itp tankując paliwo na jakie ich stać.

"Tomzik" pisze:Chętnie będę lał bezołowiową jeśli redakcja będzie mi sponsorować.

Może w czasie wyborów podziękuj za wysokość akcyzy i VAT-u? AutoBild nie jest winien tym bandyckim cenom.

No ja tym bardziej nie jestem winien..

A kto jest guzik mnie obchodzi, fakt jest taki, że ceny paliw są chore w stosunku do zarobków. Widać panowie redaktorzy AŚ nieźle zarabiają.. W takim razie też bym chętnie poszedł i nawet wypisywał, że VW jest najlepsze

"arkashka" pisze:Gaz czy benzyna?

Jakiś mało obiektywny ten autor No to teraz pochwalcie się użytkownicy aut ON ile one kosztują w serwisowaniu

Dla mnie największą wadą gazu, jest smród zgniłych jajek z rury wydechowej ... a jak przy tym stoi przede mną klasa luksusowa to zawsze mi się wydaje, że śmierdzi jeszcze bardziej

"Weeb" pisze:Dla mnie największą wadą gazu, jest smród zgniłych jajek z rury wydechowej ... a jak przy tym stoi przede mną klasa luksusowa to zawsze mi się wydaje, że śmierdzi jeszcze bardziej

hmmmm.... mi tam z kuperka nic nie smierdzi Może to stereotypy o LPG

"arkashka" pisze:

"Tomzik" pisze:Chętnie będę lał bezołowiową jeśli redakcja będzie mi sponsorować.

Może w czasie wyborów podziękuj za wysokość akcyzy i VAT-u? AutoBild nie jest winien tym bandyckim cenom.

Tylko komu? znaczy- nie komu podziąkować , lecz kogo zaprosić w zamian, by załatwił problem? Brak poważnych kandydatur.


Autobild sam zapewne jest sponsorowany (tu akurat przez wytwórcow benzyn, a nie instalacji LPG). Artykuł pod zamówioną tezę.

Moim zdaniem największym problemem są zakładacze gazu - trudno trafić na gościa z pojęciem o tym, co robi - zwłaszcza w zakresie serwisu i regulacji. Gaz w passacie to sobie sam musiałem ustawić, żeby nie odstrzelał przepływomierzy. Od tamtej pory jestem zadowolony.

Nie zaskakuje Was fakt ze temat LPG stał sie tak bardzo popularny własnie teraz ?

Przeciez LPG w Polsce używane jest od okolo 15-16 lat. Dopiero teraz, kiedy różnica w cenie tak bije w oczy, kiedy co tydzien specjaliści straszą nas ceną ropy pobijającą kolejną "psychologiczną bariere", okazuje sie ze gaz jest niezdrowy, śmierdzi, jest nieekologiczny, niszczy silnik i obniża parametry auta.

Dziwne, bo auta jeżdzą na nim od lat, niektore maja na gazie po 100kkm i wiecej i nadal jeżdżą. I teraz kiedy dostosowanie auta do gazu staje sie sprawą dość oczywistą, pojawiają sie calymi tabunami reportarze ze stacji diagnostycznych, wypowiedzi "specjalistów" i artukuły odradzające montaz takowych instalacji. Powinni pod każdą taka wypowiedzią umieszczać w stopce "Artykuł sponsorowany przez PKN Orlen", bo przecietnego Kowalskiego nie interesuje zapach czy emisja CO2, bo przeciętny Kowalski woli kupić dziecku zabawke niż ładować zarobione pieniądze do baku.

pozdr.
Przemek.

"aro" pisze:

"Weeb" pisze:Dla mnie największą wadą gazu, jest smród zgniłych jajek z rury wydechowej ... a jak przy tym stoi przede mną klasa luksusowa to zawsze mi się wydaje, że śmierdzi jeszcze bardziej

hmmmm.... mi tam z kuperka nic nie smierdzi Może to stereotypy o LPG

Proszę Cię Zapewne jest to też zależne od ilości przejechanych na nim kilometrów, ale jak stoję na światłach i przede mną stoi gazociąg, to z dobrego taktu oglądam tylko buty czy w coś nie wdepnąłem

Sam jeździłem na gazie przez 6 miesięcy (wstyd mi) ale czułem w samochodzie przy ostrzejszym hamowaniu właśnie ten smród ...

Tak od siebie to powiem, że kwestia smrodu (przy instalacji II gen.) w moim przypadku zależała od wyregulowania. Po regulacji smród ustąpił.