Lancia Klub Polska

Wczoraj był Wielki Dzień: Kappa dostała drugie życie, a właściwie drugi oddech. O godzinie 8 rano zameldowałem się w Łodzi i już o 16 było po bólu. Chip-tunning został przetestowany w drodze powrotnej

Samochód stał się jeszcze bardziej elastyczny, podkręcenie na 2 biegu powoduje liczne złamania kręgosłupa; na trójce jedynie zwichnięcie karku
Przyspieszenie 80-160 - chwilunia (kto by to mierzył i przerywał sobie przyjemność z jazdy?). Brak turbo-dziury. "Kozaczące" Audi z diodkami pod przednimi reflektorami (nie wiem co to za model) nie dało rady uciec na katowickiej - w końcu mu odpuściłem Swoje zadowolenie oceniam na 10/10.

Przy okazji poprosiłem fachowców o pojeżdżenie moim autem i dokładne sprawdzenie. Usunięto drobne luzy w zawieszeniu, wymieniono koło pasowe i łożysko w sprężarce klimatyzacji. Większość na koszt LanciaTeam w ramach gwarancji (zgłaszałem już wcześniej problemy). Resztę policzono "po bożemu", więc jeszcze nie zbankrutowałem
Kilka osób zachwycało się jak cicho moje auto pracuje - zapraszam teraz. Okazuje się, że silnik wył i klekotał. Teraz dopiero jest cicho

Reasumując: z klekota zrobiono ducha sportowego

Jakie są nowe parametry silnika?

"Taz" pisze:Jakie są nowe parametry silnika?

Nie były mierzone, ale celem było nie skracanie zbyt mocno żywotności elementów przeniesienia napędu. Poprawa jest odczuwalna.

Zgłaszam sie na jazdę testową po poprawie osiągów. Do tej pory było fajnie a teraz pewnie jest świetnie.
P.S. Czyż nie można być zadowolonym na miejscu kolegi gdy wykryte usterki naprawia rzetelny sprzedawca.

Moim zdaniem to nie tuning tylko partactwo skoro nie wiadomo ile auto miało przed a ile ma teraz. To tak samo jakbyś sobie kupił rożne wynalazki co na allegro sprzedają i niby zwiększają moc.

Może poprawa osiągów jest tylko w Twojej głowie bo chcesz żeby auto lepiej jechało a w rzeczywistości jest tak samo. Każdy silnik można spokojnie podkręcić o jakieś 25-30KM i dodać mu około 50-70 Nm bez skracania żywotności elementów.

Przemo ja już dawno wyrosłem z wyścigów i chwalenia się mocą. BMW sprzedałem w roku 1994
Przy załączonej klimatyzacji brakowało czasem mocy i denerwowała mnie turbodziura. Powyższe wady ustąpiły i bardzo wyraźnie poprawiły się osiągi, a o to właśnie chodziło.
Nikt mi nie zabronił pojechać na hamownię. Gdyby coś nie pasowało, mogę bezpłatnie już poprawić parametry wedle życzenia. Nie uważam tego za partactwo, wszystko wykonano zgodnie z moimi potrzebami.

Ale nikt tu nie mówi o wyścigach. Moim zdaniem mocniejsze auto to bezpieczniejsze. W firmie takiej jak V-tech dają Ci gwarancje na to co zrobią o ile można z Twoim autem coś robić bo może się np okazać że silnik jest u końca swojego żywota... Ja nigdy bym czegoś takiego nie zrobił. Przez tak tuning możesz sobie zniszczyć auto. To jest tak samo jakbyś poszedł do rybnego sklepu kupić mięso. Ale Twój samochód Twoje pieniądze i życzę powodzenia. Nie ma to jak "profesjonalnie wykonany tuning"

A co Ty myślisz że ja mając auto co ma 258 KM to spod każdych świateł palę gumę i z każdym jednym się wyściguje??? Niestety jesteś w błędzie.

Jeśli chodzi o Lancie, bardziej ufam LanciaTeam niż komukolwiek innemu. Czy słusznie? Czas pokaże.

"arkashka" pisze:Jeśli chodzi o Lancie, bardziej ufam LanciaTeam niż komukolwiek innemu. Czy słusznie? Czas pokaże.

Spoko jeśli chodzi o serwis masz ku temu podstawy natomiast co do tuningu nie bardzo i to potępiam a nie kwestie warsztatowe.

Nie wiem, czy się orientujesz co potępiasz?
Pokrótce opiszę ile zrozumiałem z całego procesu:
1. Sczytanie parametrów z komputera samochodowego.
2. Poprawienie ich indywidualnie dla tego właśnie pojazdu.
3. Wgranie poprawionego programu do komputera auta.
Porównanie tego do power-boxów z Allegro jest co najmniej nie na miejscu.
Gwarancję dostałem.

Z mojej strony to wszystko, miejscem na tego typu dyskusje jest dział Tuning & CarAudio.

Ostatni mój post. W jaki sposób można poprawiać parametry silnika nie mając wykres tzn nie wiedząc jak przebiega krzywa mocy i momentu obrotowego??

"arkashka" pisze:Jeśli chodzi o Lancie, bardziej ufam LanciaTeam niż komukolwiek innemu. Czy słusznie? Czas pokaże.

dobra, dobra chwalipięta, przyjadę to mi wszystko wyśpiewasz
to co było w Twoim autku jest w moim i też bym rad coś z nim zrobić, z wyjątkiem podbijania mocy, większa będzie jak będzie thesis z JTD
pozdro do do zobaczenia w tygodniu
/a swoją drogą odpuściłeś łałdi, bo K nie dała rady.......tak pomyślał jej kierownik / szkoda

A łałdi wiedział że się ściga ??
Sorcia musiałem

"Cossi86" pisze:A łałdi wiedział że się ściga ??
Sorcia musiałem

Ej, ja też się nie ścigałem. Po prostu coś mrygnęło lewym pasem, to pojechałem kawałek za "zającem" - bardzo przydatną instytucją w dłuższej trasie. Ucieszyło mnie, że bez problemu dotrzymywałem kroku.

A to co innego.
Dobrze że w końcu ktoś z chipował JTD GRATULUJĘ !!

P.S Ciekawe jak wygląda to w kwesti TDSa ??