Lancia Klub Polska

Witam, pytanie do wlaścicieli lucynek z LPI, mam takową instalację w Kappie, głupie pytanie ale lepiej pytać niż błądzić, wymienia się tam filtr gazu? jaki jest koszt i czy ktoś się orientuje czy we Wrocławiu to zrobię?

Co 10-15 tys. Cena filterka 8zł wymiana 25 tak jest w Żninie

Za ch*lere nie moge znaleźć serwisu ktory by serwisowal Vialle LPI we Wrocławiu, poszło pare emaili do wiekszych serwisów LPG ale odpowiedzi brzmią: nie serwisujemy LPI VIalle.
dziadostwo

Dziadostwo LPI, czy dziadostwo że nie serwisują.

Jeśli chodzi o instalację LPI to znaleźenie filtra gazu graniczy z cudem, chyba że masz kogoś w holandii.

Prostszym sposobem jest poszukanie warsztatu który dysponuje wanną ultradźwiękową do czyszczenia filtrów. Po takim zabiegu filierek jest jak nówka.

Najprostszym sposobem jest umycie go w benzynie ekstrakcyjnej kilkakrotnie i przedmuchanie sprężonym powietrzem. Ja tak robię i nic niepokojącego się nie dzieje z instalacją.

Jakiego typu masz instalację z filtrem na zewnątrz butli, czy może razem z pompą w butli?

Pozdrawiam

"tomas" pisze:Dziadostwo LPI, czy dziadostwo że nie serwisują.

Jeśli chodzi o instalację LPI to znaleźenie filtra gazu graniczy z cudem, chyba że masz kogoś w holandii.

Prostszym sposobem jest poszukanie warsztatu który dysponuje wanną ultradźwiękową do czyszczenia filtrów. Po takim zabiegu filierek jest jak nówka.

Najprostszym sposobem jest umycie go w benzynie ekstrakcyjnej kilkakrotnie i przedmuchanie sprężonym powietrzem. Ja tak robię i nic niepokojącego się nie dzieje z instalacją.

Jakiego typu masz instalację z filtrem na zewnątrz butli, czy może razem z pompą w butli?

Pozdrawiam

Dzieki za odpowiedź, sam nie wiem gdzie jest filtr szczerze mówiąc, butle mam ok 80l, wygląda podobnie do tej tylko większa:

Quickpost this image to Myspace, Digg, Facebook, and others!


Chciałbym zrobić porzadek z tym filtrem i jeszcze z zapachem gazu ktory daje się wyraznie odczuć jeżdżąc po mieście, ktoś mi kiedyś podpowiedział że to moze byc wina nieszczelności na wtryskiwacza i wymiana simeringu moze pomóc, wolałbym to jednak dokladnie sprawidzc.

Cześć

Mam taką samą butlę 85l.

Jak odkręcisz aluminiową pokrywę na butli znajdziesz tam na przewodzie gazowym mały mosiężny cylindryczny filtr. Trzeba rozszczelnić instalację odkręcając przewód gazowy z jednej bądź z drugiej strony filtra (poluzować i poczekać jak zejdzie ciśnienie z przewodów). Można wtedy całkiem go wymontować , rozkręcić po płaskiej stronie, w środku znajduje się filtr z uszczelką i sprężyną. Zapamiętaj jak jest złożony bo jak zawalisz wtryski to będzie gorzej.
Kilkakrotne płukanie i szczotkowanie np. szczoteczką do zębów i na koniec przedmuchanie sprężonym powietrzem z powodzeniem załatwi sprawę. Po złożeniu przelej filtr benzyną ekstrakcyjną w tym samym kierunku w którym przypływa przez niego gaz i też przedmuchaj.
Zamontuj na butli i gotowe, przejedź się, przełącz na gaz i sprawdź szczelność czy nie uchodzi na filtrze i przewodach które odkręcałeś. (tylko nie zapalniczką)

Jeśli chodzi o zapach gazu sprawa jest banalnie prosta.
Macha do góry, i przy regulatorze ciśnienia od instalacji luzujesz jeden z przewodów gazowych.
Czekasz jak ciśnienie gazu zejdzie i zaczynasz rozbierać wszystko po kolei.
Ściągasz wtryskiwacze są na spinkach wsuwanych od boku w gniazdo wtryskiwacza, odpinasz wszystkie przewody elektryczne i gazowe od nich. Gazowe są mocowane taką aluminiową klamrą z śrubką, która trzyma dwa przewody na raz. Jak już masz wszystko na stole to w gniazdach gdzie wchodzą przewody gazowe są taki maleńkie oringi (10szt. po dwa na wtryskiwacz) ? trzeba je wymienić, kupisz w sklepie z akcesoriami hydraulicznymi. Na silniku w gnieździe wtryskiwacza też jest duży oring też do wymiany 5szt. W środku gniazda wystaje taka maleńka rureczka która też jest uszczelniona oringiem tylko że te, gorzej je kupić. Właśnie te maleńkie oringi można zgubić przy rozbieraniu lub myciu, mogą one zostać albo na tej rurce w gnieździe lub na wtryskiwaczu.
Raczej niema potrzeby ich wymiany no chyba że są uszkodzone. Wtryskiwacze, przewody myjesz benzyną ekstrakcyjną, nowo kupione oringi moczysz w benzynie minimum dwie godziny w słoiczku (puchną, przez co robią się szczelniejsze). Jak już masz wszystko umyte i wysuszone składasz wszystko na stole. Przewody z nowymi oringami wkładasz w wtryskiwacz zapinasz klamrą. Wszystkie wtryskiwacze maja być złożone na stole tak jak były w aucie. Całość tej pajęczyny zanosisz do auta, w gniazdach na silniku wymieniasz te większe oringi, i składasz wszystko do kupy.
Wtryskiwacz do gniazda, spinka, i kolejny, i kolejny zaczynając od lewej strony. Podpinasz elektrykę do wtrysków przykręcasz przewody do regulatora i robota gotowa.
Możesz mieć pozorne wrażenie że przewody we wtryskach są luźne. Jest to jak najbardziej prawidłowe, ponieważ wtryskiwacz jest tak skonstruowany że sam się uszczelnia, dopiero pod ciśnieniem gazu (9-12bar). Może być tak że jak już wszystko złożysz to po przełączeniu na gaz któryś z wtryskiwaczy nie złapie tej szczelności. Należy odpiąć przewody wyczyścić ich gniazda i spróbować jeszcze raz, aż do skutku.

Myślę że napisałem w miarę jasno.
Jak masz jakieś pytania to wal śmiało w temacie LPI.

Pozdrawiam

P.s.
Znalazłem jakąś fotkę z filtrem, to ten malutki walec mosiężny.
http://img395.imageshack.us/img395/2880/dsci3712sd8.jpg[/img]

Dzięki wielkie za pomoc, takie coś to mi się podoba;) mam nadzieje ze sobie z tym poradze...ważne by znaleźć trochę czasu w tygodniu by sie tym zająć.

p.s. czy jest możliwość odpalenia samochodu na LPG? awaryjnie gdyby zabrakło benzyny? tak z ciekawosci pytam

"lukasz22i" pisze:
p.s. czy jest możliwość odpalenia samochodu na LPG? awaryjnie gdyby zabrakło benzyny? tak z ciekawosci pytam

Z tego co wiem to nie ma takiej możliwości.

Jak u Ciebie wygląda przełączenie na gaz.

Ja mam coś skopane ponieważ gdy zgaszę auto na gazie to kolejny rozruch jest oczywiście z Pb ale tylko 2-3 sekundy i od razu przełącza się na gaz i gaśnie.
Mogę przełączać tylko w czasie jazdy, przez moment auto toczy się siłą rozpędu do czasu gdy pompa nie wytworzy odpowiedniego ciśnienia. Generalnie mi to nie przeszkadza, ale chciałbym wiedzieć jak powinno być.

Czy u Ciebie w momencie włączenia zapłonu wstępnie pompa gazowa w butli zaczyna pracować?
W nowszych instalacjach Vialle tak jest.
Czy jak zgasisz auto na gazie to później zapala na Pb i samoczynnie sie przełącza na gaz bez Twojej ingerencji?

Pozdrawiam

"tomas" pisze:

"lukasz22i" pisze:
p.s. czy jest możliwość odpalenia samochodu na LPG? awaryjnie gdyby zabrakło benzyny? tak z ciekawosci pytam

Z tego co wiem to nie ma takiej możliwości.

Jak u Ciebie wygląda przełączenie na gaz.

Ja mam coś skopane ponieważ gdy zgaszę auto na gazie to kolejny rozruch jest oczywiście z Pb ale tylko 2-3 sekundy i od razu przełącza się na gaz i gaśnie.
Mogę przełączać tylko w czasie jazdy, przez moment auto toczy się siłą rozpędu do czasu gdy pompa nie wytworzy odpowiedniego ciśnienia. Generalnie mi to nie przeszkadza, ale chciałbym wiedzieć jak powinno być.

Czy u Ciebie w momencie włączenia zapłonu wstępnie pompa gazowa w butli zaczyna pracować?
W nowszych instalacjach Vialle tak jest.
Czy jak zgasisz auto na gazie to później zapala na Pb i samoczynnie sie przełącza na gaz bez Twojej ingerencji?

Pozdrawiam

U mnie wygląda to tak, przełącznik mam w pozycji LPG ale jak wiesz odpala zawsze na Pb, po chwili złałącza się LPG i śmigam na gazie, jak samochód zgaszę i powtórnie odpale to zapali na Pb ale po chwili sam się załączy LPG bez mojej ingerencji. W czasie jazdy tez mogę przełączac i wybierać rodzaj zasilania, jak czuje ze auto slabnie na LPG (konczy sie gaz) to przełączam tryb na Pb i jade na benzynce. Ogólnie instalacja sama załącza co trzeba, ja moge tylko wybierac czy chce jeździc na pozycji LPG czy Pb.

Witam
Jest tak jak pisze Łukasz.Dobijam do 400 000 km ,od nowości Lpi.Co 40 - 60 tkm trzeba pompę zalać nowym olejem.Moment jest zauważalny bo na wolnych obrotach silnik będzie coraz mocniej falował az do zgaśnięcia.Serwis w warszawie ceny kosmos .Budowa pompy gazowej banalnie prosta,byłem zmuszony sam robić.Prawidłowo po włączeniu zapłonu słychać pracującą pompę.

Witam

No to mam coś na pewno skopane.
Muszę poszukać dlaczego u mnie nie uruchamia pompy gazu.

Generalnie mi to nie przeszkadza ale lubię jak wszystko działa tak jak powinno.

Z jakich lat są wasze autka?

Moja jest 97r i Lpi III ? wersja, długa podłużna aluminiowa pokrywa na butli, elektronika pompy w zbiorniku razem z nią.

Pozdrawiam

98 rok,filtr w cylindeku na butli,elektonika na pompie.

korzystając z okazji... bo czytam i widze że obczajacie temat,
ja ma sekw. landi renzo - a problem taki:
odpalam na pb, jedę kilka minut (kilometrów) kiedy osiągnie żądana temp. autoamtycznie przechodzi na lpg. Po wyłączeniu silnika odpalał ponownie na pb, i jak gorący to w zasadzie szybko przełączał na lpg. tj. tak było ale:
1. juz ok. dwa lata temu będąc w górach kilka razy się nie przełączył, tzn. odłączyło pb i nic... silnik gasł, zero reakcji na pedał gazu, włacznik w kabinie (elektroniczny taki) w poz. lpg. Kiedy szybko przełączyłem na pb działa jak należy. Po tym po kilkakrotnej próbie włączenie ręcznie na lpg zero reakcji, by po kilku kolejnych próbach zatrybił. Przez jakiś czas było ok, przez okres dwóch lat zdarzały sie kilkudniowe p[rzerwy w "dostawie gazu" za nic nie chcaił się przełaczyc na lpg.
Byłem u gazolika/ów - wymienione wszyskie filtry, sprawdzone połączenia elektroniczne, cos tam jescze i nadal nic - tj. loteria kilkanaście dni czy nawet tygodni ok, by później na kilka dni zastrajkowac.
2. wszystko to dzieje się niezaleznienie od ilości butli, temp. otoczenia i silnika, cisnienia atnmosferycznego i mojego samopoczucia...
gazoli/cy nie maja oprogramowania do LandiRenzo i rozkładają ręce.
3. za co się brać?, czemu nie przełacza na lpg? może jakiś elektrozawór? (chyba tez był wymieniany) ja już jestem zrozpaczony bo skoro juz ta instalka siedzi to niech działa
4. na pb jeździ znakomicie...
5. dziś do Lublina i spowrotem, troche po Lublinie w sumie prawie 100 km kilkaset prób włączenia ręcznego lpg bez rezultatu pozytywnego, automatycznie kiedy ustawiony że tak powiem fabrycznie - odpalanie na pb i samo przełączenia na lpg tez niue działa. Wczoraj jeszcze działąło, kilka dni temu były przerwy
6. a ha zaobserowałem, że jak juz przełączył na lpg to co jakis czas szarpało silnikiem odczucie jakby na pół sek. przerwał dopływ gazu...
7. może kierowca ***? raczej nie bo zonie dziś też nie działał...
Może ktoś sie z takim problemem spotkał, co mam podpowiedzieć gazolikowi? gdzie szukać przyczyny tego satnu?
będę wdzieczny za wszelkie informację, bo nie ukrywam, że planuje sprzedać kapcię i wolałbym żeby wszystko działało
pozdrwaim Artur
kappa 2.0 96