Lancia Klub Polska

Jak w temacie- potrzebuję Waszej opinii na to czy warto zamontować używaną instalację sekwencyjną(obecnie posiadam II gen)?
Instalacja była(technicznie nadal jest) w 6cylindrowym bmw 325, przejechane ma ok 100tyś. km i jak dotąd sprawowała się dobrze, ale autko zaliczyło dzwona i jest potencjalnym "dawcą".
Tutaj mam do Was kilka pytań:

1. Jaka cena byłaby satysfakcjonująca dla nas obu -mnie i sprzedawcy, którym jest kolega więc co do kasy i systemu płatności można się dogadać. Dodam, że tył mam (miesiąc temu kupiłem nową butle) wię potrzebuje sam przód?

2. Czy jeżeli instalacja była w 6 cylindrowcu to podejdzie do mojej Delty?

3. Czy taki zabieg będzie bardzo problematyczny, czy można to dosyć sprawnie zrobić?

4. Czy warto próbować samemu się bawić czy od razu oddać Gazownikowi?

5. Warto od razu brać się za regeneracje wtrysków (ok 100tyś km) czy spokojnie można jeździć jeszcze?

Na razie to tyle, jak wpadną mi jeszcze jakieś pytania to dopiszę.
Dzięki za pomoc i poświęcony czas

1. Najważniejsze jaki model instalki, jakie podzespoły?
2. Będzie pasowała.
3,4. Jeśli nigdy nie zakładałeś, oddaj gazownikowi. Montaż przy tych instalacjach jest bardzo ważny.
5. Wtryski i Reduktor bym wymienił na nowy.

Ważne jaki model ten instalki.
To że była na 6 cylindrach to nie szkodzi, po prostu zakłada się 2 wężyki mniej i masz na 4.
Ja bym radził dać to do gazownika - tylko nie każdy chce "z odzysku zakładać.
Reduktor przejrzeć pod kątem ciśnienia wytwarzanego - można reduktory regenerować - wymienia się bebechy (membrany, uszczelki itp) (tzw. zestawy naprawcze) bo co może stać się obudowie.
Wtryski trzeba też sprawdzić.

Krzysiu jak wymieni reduktor i wtryski na nowe to i tak kupi cały przód nowy - bo co mu zostanie ze starej - wężyki, elektrozawory i filtry

A filtry - wymienić od razu na nowe.

Elektronika. Jest najdroższa. A model potrzebny do ustalenia ceny. Można regenerować ale koszt oscyluje koło 70 - 150 zależnie od modelu. A koszt nowego 200. Ja bym wolał nowy. Filtry i wężyki także nowe by było warto. Co do wtrysków także się zużywają i albo regeneracja albo nowe. Podczas instalacji ważne jest nawiercenie kolektora, ja bym się nie podjął.

Jeszcze małe sprostowanie, reduktor dobiera się do mocy silnika. Nie ma problemu jeśli moc Reduktora jest większa od mocy silnika. Ciśnienie w reduktorze jest stałe ok 1bara. (zależnie od instalki, występuję minimalne zmiany ciśnienia zależnie od obrotów i obciążenia)

Co do ciśnienia zgadzam się oscyluje w granicach 1 bara.
Co do ceny - zależy od instalki - do mojej na allegro kosztuje 380zł, a zestaw naprawczy 70zł z przesyłką.

Mam już dokładniejsze dane: Parownik-KME Siver, Sterownik-sciroco, Listwy wtryskowe-Valtek, jest jeszcze map sensor ale nie wiem jakiej firmy. Całość wycenił mi na 220 pln, instalacja ma 3 lata.
Może to Wam coś ułatwi.

Jeśli masz silnik poniżej 150KM to raczej warto, powyżej reduktor nie sprawuje się dobrze. Jest to jedna z tańszych instalacji.

mam 2.0 16V -139 hp (ile uciekło? nie wiadomo )
Powinno być dobrze - na pewno lepiej niż II gen.

ja mam inne pytanie - jak z homologacją takiej instalacji? nie ma przeszkód? słyszałem że podobno homologacja jest jednorazowa ...

Jeśli masz wbity gaz w dowód to robisz praktycznie z instalacją co chcesz. Homologacja jest chyba tylko na butlę.

Jak masz wszystko wyciagniete to proponuje:
Silvera zregenerowac
Valteki zregenerowac i poddac kalibracji
Cisnienie bedzie takie jakie sobie ustawisz w reduktorze.
map sensor to produkt kme jak reszta elektroniki
Calosc zalozyc, kolektor nawiercic, calosc wyregulowac i cieszyc sie jazda. Cena za instalke jest smieszna.

"Krzys" pisze:Jeśli masz wbity gaz w dowód to robisz praktycznie z instalacją co chcesz. Homologacja jest chyba tylko na butlę.

przecież mówimy o przekładaniu instalki z jednego wozu do drugiego ... a ten drugi benzyna ...

"pew" pisze:

"Krzys" pisze:Jeśli masz wbity gaz w dowód to robisz praktycznie z instalacją co chcesz. Homologacja jest chyba tylko na butlę.

przecież mówimy o przekładaniu instalki z jednego wozu do drugiego ... a ten drugi benzyna ...

No tak. Zwróć uwagę że Chasqui ma już gaz II gen.

"pew" pisze:

"Krzys" pisze:Jeśli masz wbity gaz w dowód to robisz praktycznie z instalacją co chcesz. Homologacja jest chyba tylko na butlę.

przecież mówimy o przekładaniu instalki z jednego wozu do drugiego ... a ten drugi benzyna ...

jeden i drugi jest na gaz ,wiec taka operacja to jak wymiana parownika - tylko ,ze tu bedzie wymieniony parownik ,zalozone wtryski i podlaczony inny komp
za takie smieszne pieniadze to tylko brac