Strona 1 z 5
"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 28 lis 2008, 11:01
autor: samuel
Witajcie.
Posłużyłem się słowami Torell'a
Niestety wczoraj wieczorem rozbiłem Kappe. Jadącemu samochodowi przede mną wyskoczył pies i nie wyhamowałem. Nikomu nic poważnego się nie stało. Wystrzał poduszki podrapał mi szyję, siniak na ręce i zdarte kolano.
Z tego co zdążyłem zauważyć poszły chłodnice wody, klimatyzacji, intercooler. Wiadomo maska pogięta, zderzak.
Teraz zastanawiam się co z tym zrobić... Naprawiać czy sprzedać. Koszt naprawy może być dość duży

"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 28 lis 2008, 11:09
autor: rak
To przykre

nie chcę Cię pocieszać ale znam to uczucie po dzwonie. Przed podjęciem decyzji o sprzedaży propnuję się ze spokjojem zastanowić. Powodzenia
"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 28 lis 2008, 11:24
autor: pawcio1
"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 28 lis 2008, 11:27
autor: Nat
Oj to sie nie nacieszyłeś tym pieknym autem.
Jesli nie naprawisz z OC psa, a sam AC nie miałes, to opłacalność naprawy vs rozsprzedaż części moze byc dyskusyjna.
To może teraz czas na 2,0 20V turbo?
"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 28 lis 2008, 11:30
autor: Duch-Dziadka
Z pewnoscia tanio nie bedzie...chyba dzwon musial byc mocny skoro wywalila poduszka...
Moze trzeba przywiesc jakas na dwace...a ze sprzedazy reszty czesci powinno Ci sie zwrocic...
Nie ma sie co smiac...ja na swojego psa mam wykupione OC...nigdy nie wiadomo co mu moze do czaski uderzyc...i jakich szkod narobi...

"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 28 lis 2008, 11:30
autor: samuel
Hmm z tym pieskiem była pewna pani która od razu uciekła. W takiej sytuacji Ona by pokrywała koszty jeśli została by zatrzymana ?
"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 28 lis 2008, 11:33
autor: samuel
"Duch-Dziadka" pisze:Z pewnoscia tanio nie bedzie...chyba dzwon musial byc mocny skoro wywalila poduszka...
Wiem ze zanim nacisnąłem hamulec miałem kolo 80. A potem wiadomo: Huk, dym i smród ładunków wybuchowych
"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 28 lis 2008, 11:34
autor: samuel
Najpierw chcialbym by ktoś obejrzał autko i powiedział jakie będą koszty naprawy. Wtedy się zastanowię co dalej.
"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 28 lis 2008, 11:36
autor: Duch-Dziadka
"samuel" pisze:Hmm z tym pieskiem była pewna pani która od razu uciekła. W takiej sytuacji Ona by pokrywała koszty jeśli została by zatrzymana ?
Raczej nie...bo Ty nie wjechales bezposrednio w psa ani przez psa w drzewo np. tylko najechales na auto przed Toba...
U nas w firmie byla taka sytuacja dwa miesiace temu...z laki obok szosy zerwal sie kon ktory wybiegl na ulice...w tego konia wjechal bus, a nasz kierowca w busa i niestety autko robione z AC...

"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 28 lis 2008, 11:41
autor: Duch-Dziadka
"samuel" pisze:Najpierw chcialbym by ktoś obejrzał autko i powiedział jakie będą koszty naprawy. Wtedy się zastanowię co dalej.
Przejzyj allgero i zobacz ile mniej wiecej czesci kosztuja...dolicz orentacyjnie za naprawe blacharska i bedziesz mial ogolny obraz kosztów.
Jak co to daj jakies zdjecia moze cos z tego wyjdzie.
Gdyby cos to poszukaj uzytkonika forum o nicku Henszej...
On jest ze Śremu i ma Kappe na czesci coprawda TDS-a ale czesci blacharskie Ci sie przydadza...pogadaj z nim...moze da jakies rozsadne ceny...
To jego numer 603-769-979
"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 28 lis 2008, 11:41
autor: jakubg
Najważniejsze, że Tobie się nic nie stało. A i bardzo dobrze, że poduchy wystrzeliły co by było gdybyś był w innej sytuacji?
"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 28 lis 2008, 11:53
autor: samuel
"Duch-Dziadka" pisze:może da jakieś rozsądne ceny...
Tak, tylko moja sytuacja finansowa wygląda nie ciekawie. Zanim kupiłem kappę, trochę pożyczyłem pieniędzy i na stan dzisiejszy mam jeszcze prawie 1200 zł długu. W pracy też za ciekawie nie płacą. Rzadko przekraczam 1 klocka

a pracuje tam już ponad rok
"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 28 lis 2008, 12:19
autor: Duch-Dziadka
"samuel" pisze:"Duch-Dziadka" pisze:może da jakieś rozsądne ceny...
Tak, tylko moja sytuacja finansowa wygląda nie ciekawie. Zanim kupiłem kappę, trochę pożyczyłem pieniędzy i na stan dzisiejszy mam jeszcze prawie 1200 zł długu. W pracy też za ciekawie nie płacą. Rzadko przekraczam 1 klocka

a pracuje tam już ponad rok
To faktycznie sprawa wyglada kiepsko...najwazniejsze ze zyjesz i jestes caly...
"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 28 lis 2008, 13:48
autor: Nat
"samuel" pisze:Hmm z tym pieskiem była pewna pani która od razu uciekła. W takiej sytuacji Ona by pokrywała koszty jeśli została by zatrzymana ?
Jeśli piesek był bez smyczy i wtargnął na jezdnię to masz szansę. Chyba że uznają , ze nie zachowałes bezpiecznego odstepu od pojazdu poprzedzającego.
"Kappa, Kappa i po Kappie"
: 29 lis 2008, 16:45
autor: przemas81
przykra sprawa ale spróbuj zadzwonić
tutaj
może mają jakąś kappe na części.jak ja moją robiłem po dzwonie ponad roktemu to za dwie chłodnice absorber zderzaka atrape na maskę dwie lampy obudowę filtra powietrza i parę innych drobiazgów zapłaciłem 450 zł-części śmigają do dzisiaj-facet w porządku napewno do dogadania może ci pomoże
