Lancia Klub Polska

Witam! Koledzy moze mi ktos powie co trzeba z tym zrobic. Nagle stacyjka w mojej Kappie przestala odbijac z pozycjii rozruchowej, bodajrze acc to jest i jezeli sam nie cofne kluczyka to schajcuje rozrusznik bo kluczyk sam nie wraca:( co z tym zrobic i czy w ogole da sie to jakos naprawic??? z gory dzieki za pomoc:) pozdrawiam

Pewnie ze da sie naprawic...
Musialbys ja wymontowac lub podjechac autem do czlowieka, ktory sie w tym specjalizuje.
Teraz robia takie cuda z zamkami ze ja ostatnio zbladlem...

Miałem podobny przypadek, tylko że u mnie skończyło się na tym iż nie mogłem przekręcić kluczyka w stacyjce, więc rozebrałem ile się dało (miałem problem z odkręceniem śruby trzymającej stacyjkę - antyzłodziejka) i zadzwoniłem po gościa od stacyjek. Przyjechał wymontował stacyjkę zabrał ją do siebie i po 3 godzinkach był już z powrotem z naprawioną stacyjką zamontował i wszystko działa jak należy. Ostatnio nawet wymieniałem wkładkę zamka - kupiłem używkę i dałem ja by dorobili mi ją pod obecny kluczyk zaplaciłem za to 20 zl a za zabawę ze stacyjką coś koło 100 zł dokładnie nie pamiętam.

Niestety dość częsta przypadłość w Kappie . Przyczyną zwykle jest pęknięta sprężyna. Dla kogoś ze smykałką do prac precyzyjnych dość łatwe do naprawienia. Jak koledzy wcześniej radzili może warto w okolicy popytać w firmach specjalizujących się w takich naprawach. Do czasu naprawy warto pilnować skrupulatnie pozycję kluczyka bo jak słusznie zauważono grozi to uszkodzeniem rozrusznika a nawet bardzo poważną awarią włącznie z pożarem auta.

No i zaczely sie schody 1 z najlepszych specow w Wawie na Lancia Kappa zareagowal o Jezu!!! powiedzial ze lepiej zrobic z 2 jedna niz naprawiac tamten elem. starej bo raczej nie przyniesie to oczekiwanych skutkow. Narazie to nikt nawet nie chce mi tego wyjac

jeden z najlepszych speców mówisz ? dziwne bo ja szukałem dzwoniąc telefonicznie i pytałem o cenę bo jedni wołali 250 zł za rozrobienie, aż znalazłem u siebie co chciał 100 zadzwoniłem i jak już mówiłem przyjechał i wcale nie stękał a myślałem że będzie mówił podobnie jak u Ciebie. W każdym razie wyjęcie stacyjki zajęło mu miej niż 10 min myślałem, że będzie się dłużej bawił z tą gładką śrubą trzymającą stacyjkę ale jeśli dobrze pamiętam wziął jakiś przecinaczek i ja stukając okręcał, po czym pojechał i wrócił ze zrobiona i zamontował ją równie szybko używając tej samej gładkiej śruby - za bardzo nie chciałem by ją montował gdyż przy ewentualnych późniejszych naprawach mógłbym mieć problem z wyjęciem stacyjki i musiał bym znowu dzwonić po kogoś ale potem pomyślałem że zawsze to jakieś utrudnienie dla złodzieja. Radze Tobie poszukać innego fachowca, ewentualnie kupić dobrą stacyjkę i dorobić sobie do niej kluczyk byś nie miał dwóch - chyba to będzie potrafił ten fachowiec. ja za dorobienie kluczyka ale do wkładki płaciłem 20 zł za stacyjkę mogą troszkę więcej wziąść.

żeby nie zakładać nowego tematu podłacze się tutaj.

Ja mam fajny przypadek - mogęz moje stacyjki wyjąć klucz w każdej pozycji - nie robi róznicy czy jest zapalony silnik, czy zgaszony, czy tylko zapłon przekręcony - mogę go wyjąć zawsze o wszędzie.

Najlepsze jest to że to przypadłość Fiatowskich wkładek - kolega miał tak w Temprze, ja miałem w Tipo, mam w Uno i Kappie, znajomy miał w Argencie.

Kiedyś czytałem na ten temat, ale nie apmietam dokładnie o co to chodziło - tam się wyrabia jakaś zapadka - może ktoś wie jak to naprawić.

Niby to nie przeszkadza i czasami ma dobre strony - mogę otworzyć kufer kluczykiem jak mam zapalony samochód, czy zostawić zapalony w zimę żeby się zagrzał, a ja sobie mogę skoczyć do domku, ale mogłoby to działać jak trzeba.

Marcin_D pisze:żeby nie zakładać nowego tematu podłacze się tutaj.

Ja mam fajny przypadek - mogę z moje stacyjki wyjąć klucz w każdej pozycji - nie robi róznicy czy jest zapalony silnik, czy zgaszony, czy tylko zapłon przekręcony - mogę go wyjąć zawsze o wszędzie.

Najlepsze jest to że to przypadłość Fiatowskich wkładek - kolega miał tak w Temprze, ja miałem w Tipo, mam w Uno i Kappie, znajomy miał w Argencie.

Mam tak samo ze stacyjką i miałem tak w AR 155 jest to uszkodzenie wewnątrz stacyjki ma swoje plusy ale trzeba tez uważać zdarzyło mi się ze 2 razy zostawić przez tą usterkę Alfe na światłach

Nie no to mnie nigdy nie zostały światła właczone, tylko nie sprawdzałem jak z odpalaniem - czy nie da sie kazdym kluczem teraz odpalić - muszę to zobaczyć.

Znajomemu w Argencie to tak sie wyrobiło, że mu kluczyki same wypadaly.

Ja już kilka razy szukałem kluczyków wysiadając z samochodu, bo wyjąłem żeby np. bagażnik otworzyć i w kieszeni zostały.

Marcin_D pisze: Niby to nie przeszkadza i czasami ma dobre strony - mogę otworzyć kufer kluczykiem jak mam zapalony samochód, czy zostawić zapalony w zimę żeby się zagrzał, a ja sobie mogę skoczyć do domku, ale mogłoby to działać jak trzeba.

a u mnie da się otworzyć bagażnik nawet jak silnik jest odpalony (kappa 95 rok) było na forum jak to zrobic a jeśli chodzi o kluczyk to u mnie na szczęście da się wyjąć tylko jakieś 5mm. A mam takie pytanko jak nie ma kluczyka a silnik jest odpalony to jak się zachowuje blokada kierownicy??

Marcin_D pisze:żeby nie zakładać nowego tematu podłacze się tutaj.

Ja mam fajny przypadek - mogęz moje stacyjki wyjąć klucz w każdej pozycji - nie robi róznicy czy jest zapalony silnik, czy zgaszony, czy tylko zapłon przekręcony - mogę go wyjąć zawsze o wszędzie.

Najlepsze jest to że to przypadłość Fiatowskich wkładek - kolega miał tak w Temprze, ja miałem w Tipo, mam w Uno i Kappie, znajomy miał w Argencie.

Kiedyś czytałem na ten temat, ale nie apmietam dokładnie o co to chodziło - tam się wyrabia jakaś zapadka - może ktoś wie jak to naprawić.

Niby to nie przeszkadza i czasami ma dobre strony - mogę otworzyć kufer kluczykiem jak mam zapalony samochód, czy zostawić zapalony w zimę żeby się zagrzał, a ja sobie mogę skoczyć do domku, ale mogłoby to działać jak trzeba.

Wyjmij stacyjkę, wyczyść, poprzekładaj zapadki, opcjonalnie wymień sprężynki na nowe.

Aparat pisze:Witam! Koledzy moze mi ktos powie co trzeba z tym zrobic. Nagle stacyjka w mojej Kappie przestala odbijac z pozycjii rozruchowej, bodajrze acc to jest i jezeli sam nie cofne kluczyka to schajcuje rozrusznik bo kluczyk sam nie wraca:( co z tym zrobic i czy w ogole da sie to jakos naprawic??? z gory dzieki za pomoc:) pozdrawiam

Tak jak napisał prezesjm jest to łatwe do naprawienia.

Mi na szczęście nie wypadają kluczyki jeszcze, ale tez kilka razy szukałem po kieszeniach itp. jak chciałem zgasić auto

blokada nie działa- normalnie się kierownica kręci

to ja mam prośbę do kogoś bardziej ode mnie doświadczonego...podobnie jak sobie poczytałem powyżej, mogę wyjąć kluczyk , w każdej pozycji i też mi się to podoba nawet, ale ostatnio zacząłem mieć problemy z przekręcaniem go i odpaleniem samochodu...
pytanie nr 1 czy da się to naprawić, czy szukać nowej stacyjki?
pytanie nr 2 czy taki głąb jak ja jest w stanie to zrobić i ile czasu na to trzeba poświęcić...no i oczywiście jak...???

dzięki za porady...)

Da się to naprawić i wyjdzie chyba nawet taniej niż kupować nową stacyjkę a tak zawsze masz jeden kluczyk do wszystkiego. Jeśli chodzi o to czy dasz rade samemu to wydaje mi się, że niebardzo.