Lancia Klub Polska

Witam ponownie..
Posiadam Lancie Theme 2.0 16 V na turbinie z gazem..
Jakiś czas temu zdarzył się wybuch który spowodował nawet zerwanie kolektora ssącego..
Mechanik doszedł do wniosku że potrza zrobić głowice..
Doszlifował zawory.. poskładał i mina !
Dalej to samo..
trwa to już prawie 3 miesiące więc ręce opadają do samej ziemi..
będę wdzięczny za pomoc..
towarzyszy mi ostatnio bardzo niska wiara w możliwości "naszych" mechaników..
Bardzo licze na pomoc ze strony użytkowników którzy mają bardzo często o wiele wiecej mądrego do powiedzenia niż "eksperci"
Pozdrawiam i czekam na info

Przyczyny strzałów:
świece zmień na nowe,przerwa o 0,1 mm zmniejszyć jednak nie mniej niż 0,8
przewody wysokiego napięcia- nowe
za uboga mieszanka na gazie
wykręć świece na izolatorze będziesz widział na którym cylindrze strzelał będą pionowe rysy lub pęknięcia,klapy przeciw wybuchowe masz zamontowane?

klapa anty strzałowa przedewszystkim ja ja mam i nie raz mi conieco uratowała-a przyczyna to wg mnie tylko i wyłącznie zła mieszanka gazu

Klap nie mam..
Ponoć na turbinie z klapami nie wesoło - samo włączenie turba powoduje otwarcie klap (?)
Na paliwie wszystko gra - tylko na gazie strzela..
Może faktycznie świece..
Jak zmienie to sie przekonam..
Wielkie dzięki i Wesołych Świąt

Z doświadczenia wiem,że nie tylko zła mieszanka.Dobrze jest zamontować klapę na przeciw rury doprowadzającej powietrze do kolektora wtedy strzał idzie prosto na klapkę.

Nic przy gazie nie majstrowałem.. staram sie nawet tankowac w jednym punkcie..
Czy może mieć to związek z zamianą przewodów odmy górnego z dolnym?
Odpala.. do 3 tys. spoko.. koło 4 - wybucha..
Co spowodowało zerwanie całego kolektora i rozwalenie intercoolera

Może być tak, że oprócz świec i kabli reduktor jest za mało wydajny i faktycznie mieszanka jest zbyt uboga. Dobry jest reduktor Lovato Major, ale niestety drogi. Co prawda mój kuzyn miał w 16v turbo zwykły reduktor Lovato i jakoś to chodziło (troszkę narzekał na brak mocy), ale klapa była i na nią nałożone były chyba ze trzy gumki bo przy większym doładowaniu turbiny te gumki się rozchodziły. Podejrzewam, że ta cała operacja u mechanika kosztowała tyle, że już byś miał sekwencje i święty spokój.

Przewody zapłonowe są bardzo istotne przy jeździe na gazie. Nieraz optycznie są idealne, ale na gazie powodują problemy.