Lancia Klub Polska

Witam jest to mój pierwszy temat na forum, szukałem na forum lecz nigdzie nie znalazłem ;/ żadnych informacji na temat zawieszenia tylnego.
Przejdę do setna sprawy szukam mianowicie tulejek do wahacza tylnego. poniżej umieszczam fote elementu który mnie interesuje. Niestety nigdzie nie mogę jej zlokalizować w żadnym sklepie motoryzacyjnym. Może któryś z klubowiczów mógłby mi pomóc. Informacje które mnie interesują to gdzie mogę ja kupić i jakie koszty, opis mojego auta, Lancia Kappa 2,4 Benzyna rok 1995.

Czesc. Widze że masz starszy typ zawieszenia z tyłu. Tak jak u mnie.
Ja tydzień tamu kupiłem tuleje do zwrotnicy i wahacza w autosklepie

tuleja zwrotnicy to 17 pln a tuleja wahacza 82 pln (albo odwrotnie)
powodzenia

może poszukaj na tej stronie??

Bardzo dziękuje za poradę spróbuje w poniedziałek zadzwonić do autosklep-u i sie dowiem czy mają jeszcze takie tulejki. Mam pytanko Mike/de powiedz mi jeszcze sam wymieniałeś te tulejki? Mam zamiar w przyszłym tygodniu zrobić porządek z zawieszeniem strasznie słychać uderzenia tulejek na wahaczu i zwrotnicy. I zastanawiam, się czy poradzę sobie sam z wymianą, posiadam prasę do wyciskania...

Sam nie robie. Jutro zostawiam auto u mechaników.

A może jeszcze ktoś ma wiedze na temat wymiarów tulej w w\w załączników.

Ja wymieniłem całe wahacze koszt 300zł sztuka,Co do stuków ,sprawdz też łaczniki stabilizatora.

Witam
Jest dużo możliwości zrobienia tych tuleji. U mnie dwie strony wyniosły 130zł zrobiłem ok 15tyś i cisza. Można to spokojnie samemu wymienić wystarczy małe zaplecze narzędziowe i imadło. Możesz kupić gotowe tuleje w TedGum'ie. Jeżeli masz dostęp do tokarki tuleje z Audi 5000 wystarczy lekko przetoczyć i skrucić, ponoć z BMW też można dopasować. Ja mam z Audi 5000 a robili mi w TedGum'ie, obecnie firma tedgum produkuje wymiarowe do Kappy - mówimy oczywiście o tych dużych tulejach w "wahaczu" drążku, z małymi tulejkami przy zwrotnicy niema problemu. Wszystko zależy od chęci, czasu i głębokości portwela.
Pozdrawiam.

Dzisiaj przy okazji wymiany sprężyn wymieniłem tez obydwie tuleje. Nie wiem czy mechanik wymieniał je z 15 min. Na pewno przy odrobinie chęci i odpowiedniej średnicy wybijaka można to zrobić samemu.

"Jano" a powiedz mi ile zapłaciłeś za sprężyny bo też ,mnie to czeka. a co tulej w wahaczu zamówiłem z autosklep-u, i mam nadzieje że pozbędę się większości stuków, co do reszty zawieszenia to jest ok nie ma nigdzie żadnych luzów ale obawiam się że zostaną , mi do wymiany jeszcze sprężyny(strasznie nisko siedzi) i chyba amorki ale tego nie jestem pewny.

Ja dałem .sprężyny 400zł
poduszki -wypadało by jakieś 300zł
amory tył miedzy 500 a 600zł
Do tego co pamiętam 2 długie sruby mocujace jakieś 100zł ,nie pamiętam czy komplet ,chyba sztuka.
gumy amortyzatorów(osłonki ) 60zł sztuka
Jeżeli to ma byc jak sie nalezy to przynajmniej 2000zł(to juz bardzo tanio) jak nic wiecej nie wyjdzie .pod warunkiem bardzo taniego mechanika,
trzeba też pamietać o ustawieniu zbieżnosci ,geometrii tył dodatkowy koszt jakies 150zł
U mnie dodatkowo drążek środkowy .niby był ok ,ale tak sie zapiekłiż również był do wymiany -300zł+ wahacze dolne noje ,oraz dwa łączniki stabilizatora -te lubia po roku po naszych drogach być shet.
Życze tobie naturalnie jak najmniejszych kosztów ,niestety 2koła za tył to wariant najmniejszy i ravzej mało realny jeżeli amory są również do wymiany.

Fazi czytam, że jak już robisz to kompletami i na nówkach ASO.
Amortyzatory ma po 75% dobrego stanu uzywalności i co najważniejsze suche.
Brak luzów na drążkach i końcówkach prócz tulejek wahaczy.
Śruby odkręcone bezproblemowo
Miałem montować sprężyny od AR 164 ale podobno po ich założeniu nadwozie niewiele się podnosi. Kupiłem sprężyny na Allegro z autosklep24 po 198 zł szt. SDN czy SND coś takiego.... Nadwozie poszło do góry o 7 cm / dzisiaj mierzyłem/.
Daro_wawa przed kupnem podaj im numer VIN nadwozia, celem upewnienia się czy na pewno będą pasowały. Po konsultacji z mechanikiem, podobno mogłem kupić do Kappy od rocznika 2000 wtedy "stał by" jeszcze wyżej jak teraz. Czas wymiany 2 godz. 20 min. Czyli na poczekaniu. Rozsądna cena za robotę. W sumie jestem zadowolony.

fazi pisze:Ja dałem .sprężyny 400zł
poduszki -wypadało by jakieś 300zł
amory tył miedzy 500 a 600zł
Do tego co pamiętam 2 długie sruby mocujace jakieś 100zł ,nie pamiętam czy komplet ,chyba sztuka.
gumy amortyzatorów(osłonki ) 60zł sztuka
Jeżeli to ma byc jak sie nalezy to przynajmniej 2000zł(to juz bardzo tanio) jak nic wiecej nie wyjdzie .pod warunkiem bardzo taniego mechanika,
trzeba też pamietać o ustawieniu zbieżnosci ,geometrii tył dodatkowy koszt jakies 150zł
U mnie dodatkowo drążek środkowy .niby był ok ,ale tak sie zapiekłiż również był do wymiany -300zł+ wahacze dolne noje ,oraz dwa łączniki stabilizatora -te lubia po roku po naszych drogach być shet.
Życze tobie naturalnie jak najmniejszych kosztów ,niestety 2koła za tył to wariant najmniejszy i ravzej mało realny jeżeli amory są również do wymiany.

mam takie jedno pytanie : jestes klientem czy sponsorem ?
bo JA to widze tak :
sprezyny - nie wiem jak nowe ,za uzywane 100pln (50pln/szt)
amory tyl 380pln/szt
oslony gumowe trzpienia : 10-15pln/szt
sruby mocujace dlugie 8.8 - 10.9 do 10pln/szt ,bo to na wage
drazek srodkowy - nie wiem o czym piszesz ,ale w najgorszym przypadku to 1/3 twoich kosztow ,
geometria ,czyli zbieznosc tylu 50pln

Jestem uzytkownikiem samochodu ,który jest naprawiany na nowych częściach a nie na złomie ,złom to ja z niego wyciagam i zakładam nowe,wymiana złomu na złom mnie nie interesuje i jeszcze jedno robie to w porządnym zakładzie a nie u Tadka w garażu.Za 50 zł w poznaniu to możesz sobie koła wyważyć
Cena amortyzatorów i reszty cześci którą podałem to za 2 sztuki i wiele rzeczy które sie od razu wymienia ,a nie uprawia klamizerstwo i kładzie złom bo jeszcze pojedzie.


Oczywiście małe sprostowanie np skrzyni i silnika nowego nie kupie

Moim zdaniem jeżeli coś jest w samochodzie sprawne i nie wymaga wymiany to raczej się tego nie wymienia. Każdy wymienia to co uważa i na co uważa. Jedni jeżdżą na częściach z ASO inni na zamiennikach. Fazi bez urazy, ale z tego co czytam to za spore pieniądze kupiłeś jeżdżący złom. Nie zgadzam się też, że naprawa nie w ASO jest minusem. Robię samochód u gościa, który 7 lat pracował w serwisie rządowym na Limanowskiego, więc co do jego kwalifikacji jeżeli chodzi o Lancię nie mam zastrzeżeń. Następna sprawa to części zamienne. Te markowe /cztaj ASO/ są sygnowane znakiem Fiat - Lancia. Często dobre niby zamienniki są produkowane przez te same firmy, ale z niższą ceną i w innych opakowaniach.