Lancia Klub Polska

Bo jakoś nie zauważyłem nigdzie pod autem kapiącej wody i zastanawiam się, czy skropliny nie lecą gdzieś w wygłuszenia albo zostają w parowniku. Szczególnie, że klima była niedawno odgrzybiana i pomogło na krótko. Znowu zalatuje bagienkiem. Szczególnie, po włączeniu "Econ". Dlaczego?

A filtr przeciwpyłkowy też był wymieniany?? Jak nie to możliwe że tego jest wina,warto też przetrzeć miejsce tego filtra mokra szmatką.

Oczywiście, że filtr wymieniony. Niemniej nie zaobserwowałem kapania wody pod autem, a to raczej nie z powodu filtra PP

Odwodnienie parownika jest na ścianie grodziowej /część oddzielająca silnik od kabiny pasażerskiej-tuż nad przekładnią kierowniczą/.Dostep do niej jest więcej niż zły.

A zdarzaja się zapchania lub innego rodzaju przypadłości powodujące złe odprowadzenie wody?

To jest nagminne,brak odprowadzenia wody zapchana "drena"

jan123456 pisze:To jest nagminne,brak odprowadzenia wody zapchana "drena"

"Drena" czyli rurka odprowadzająca wodę pod podwozie? Wystarczy ją przepchać? Jak najlepiej to zrobić? Sprężonym powietrzem, drutem czy trzeba ją wymontować?

To nie do końca ta rurka... U mnie problem występował ale zapchało się gdzieś "wyżej".Dużo roboty mięli i nie wiadomo na jak długo starczy.Jeśli chciałoby się to zrobić porządnie, trzeba podobno(opinia ludzi z servisu klimatyzacji polecanego na forum) wyjąć parownik, pewnie wymienić go i wyczyścić obudowę.A w tym celu trzeba zdjąć deskę rozdzielczą...Cena całej operacji z parownikiem jakieś 650 zł , z czego 500 zł za demontaż i następnie montaż deski...Podobnow Lybrach właśnie niestety zapycha się nie ta rurka tylko przy parowniku.Tak mi tłumaczyli w piątek,kiedy próbowali w serwisie właśnie odprowadzenie skroplin udrożnić.Chyba pomogło, bo wody w kabinie pod dywanikami nie ma ale jeszcze pojeźdze i zobaczymy...

Czy poza wodą pod dywanikami miałeś jak ja - zapaszek nawet krótko po odgrzybianiu?

Nie, zapachu jakiegoś nie było ale to naturalne,że się pojawi taki zapach. Od wody zaczyna śmierdzieć,bo te maty wygłuszające pod dywanikami nasiąkną.Problem polega u mnie na tym, że trzeba taką awarie usunąć raz a dobrze.Niestety spece od klimy raczej rozkładają ręce.Boję się naprawiać to za ponad 600 złotych, bo może się okazać,że sobie nie poradzą z tym w serwisie i już nie wiem co z tym gównem robić.

-- 25 Sie 2009, 13:53 --

Patrzyłem za tylne siedzenie rano i woda była.Więc ich dłubanie(panów w serwisie) nic nie dało.

STOD pisze:Patrzyłem za tylne siedzenie rano i woda była.Więc ich dłubanie(panów w serwisie) nic nie dało.

Eee... gdzie patrzyłeś?

Woda u mnie leci za przednie siedzenie(nie tylne , pochrzaniło mi się ) Cieknie prosto pod nogi przy miejscu pasażera za siedzeniem kierowcy...