Lancia Klub Polska

Uważam, że takiego tematu bardzo tutaj brakuje.
Chciałbym aby w tym temacie wypowiedzieli sie ludzie mający okazję przejechać sie samochodami z oboma typami silników. Wrazenia z jazdy, kultura pracy i osiągi, ale także kruczki przy eksploatacji, koszty i poziom skomplikowania.
Zapraszam do opinii.

Niejednym wózkiem lancią jeżdziłem i jak dla mnie motor 2,0 w benzynie najbardziej mi odpowiada.Sam posiadam 2,4jtd z 6-cio stopniową szkrzynią biegów,tylko ze względów ekonomicznych.Co do kosztów ,to z tymi autami jest tak jak włożysz to co potrzeba na czas to nie będziesz miał niespodzianek w stylu"zgasła przy wyprzedzaniu"i etc.I jeszcze mała uwaga łapy precz od skrótów w instalacji elktrycznej bo gorzko pożałujesz.Zajeżdziłem jeden motor podczas nauki z mapami i teraz drugi wydaję ostatnie tchnienia-ale wiem co mu wolno a czego nie.Zajebistą opcją to skrzynia 6 z alfy naprawdę świetna rzecz -czego makaron tego tego nie robił?-nie wiem

Witam serdecznie,

Proszę o informacje na temat kosztów związanych z eksploatacja: Lybry 1.9 JTD i 2.4 JTD.
Ciekawi mnie o ile droższy jest w utrzymaniu silnik 2.4 JTD w tym wlasnie modelu.

Pozdrawiam i dziękuje za wszelkie informacje
Lukasz

Bardzo mocno wydaje mi się, że różnice w kosztach są tak niewielkie, że pomijalne. Trochę więcej oleju, spalanie niewiele większe. Silnik nieco cięższy, więc teoretycznie mniejsza trwałość układu hamulcowego i zawieszenia. Droższe ubezpieczenie. Tyle.

Największa różnica będzie przy ubezpieczeniu. Filtry te same, płyny te same. Najprościej mówiąc 2.4 to 1.9 z dodatkowym cylindrem. Pali może i więcej ale za to większa frajda z jazdy.

W 2.4 JTD czesto po 200kkm dzwoni lancuszek pompy oleju. Usterka nieszkodliwa acz uciazliwa. Koszt naprawy okolo 1000 PLN z materialem. W 1.9 JTD ta przypadlosc nie wystepuje.
Drozsze kolo dwumasowe walu, ktore tez lubi padac.

Wiecej pali gdzies tak o 1/5 (srednio)

PS
Jak sie nic nie dzieje to roznice niewielkie. Jednak w przypadku awarii (silnika i osprzetu) koszty na pewno sa o 20-40% wyzsze.

W razie awarii paska rozrządu koszty na pewno będą dużo większe w 2.4 JTD.
Są "specjaliści", którzy aby go wymienić potrzebują wyjąć cały silnik . Na szczęście w przypadku 1.9JTD, takich specjalistów się nie spotyka

2.4JTD ma więcej o jeden gar.
A wiadomo jak msz jednego członka więcej w rodzinie to musi być drożej w utrzymaniu.
Większość już była wspomniana, ja dodam od siebie jeszcze 1szt świecy żarowej więcej

PS. Jak wyceniałem w Link4 swój samochód to zrobiłem symulację na 1,9JTD. Składkę miałem droższą, nawet agent nie potrafił stwierdzić dlaczego.
Tak więc nie jest to taka pewna sprawa w dzisiejszych czasach.
PS2. Jedynie przy zakupie nieopłaconego jeszcze samochodu z silnikiem 2.4JTD popłyniemy z opłatami.

I jeszcze napinacz paska osprzętu do 2.4 jtd kosztuje blisko 4 setki. W 1,9 napinanie jest prostsze.

kaeres pisze: Większość już była wspomniana, ja dodam od siebie jeszcze 1szt świecy żarowej więcej

Zapomniałeś też o wtryskiwaczu, bo cena świecy jest w zasadzie pomijalna. No i faktycznie jak przyjdzie wymienić rozrząd to w 2.4 trzeba się trochę nakląć, a w 1.9 takie rzeczy to "bez podwijania rękawów" robi się z marszu

Jednak kultura pracy silnika 2.4 o równomiernych zapłonach co 72 stopnie nie daje się porównać do żadnej 4 cylindrówki. Podobnie z osiągami, to kwestia nie tyle wartości mocy i momentu, ile sposobu jego rozwijania. Pod tym względem ogromna przewaga. Zużycie paliwa bardzo mocno zależy od sposobu eksploatacji i nawyków kierownika.

Kolega pytał o koszta eksploatacji - a awarie to raczej nie jest eksploatacja

Ale nieodłączna rzeczywistość mania auta. A w przypadku nowszych konstrukcyjnie diesli o spotykanych u nas w sprzedaży przebiegach niestety myśl przewodnia wszelkich podróży, która wisi jak miecz Damoklesa nad głową. A koszt napinacza paska osprzętu, samego paska, wymiany kompletnego napędu rozrządu, to niestety już eksploatacja. Warto wiedzieć ile co kosztuje, żeby później uniknąć zaskoczenia. Tak odczytałem sens pytań.

Osobiście jeździłem jedynie lanciami 2.4 ( 135 i 170 KM ). Nie powiem, robią wrażenie, choć turbodziura nieco irytująca, szczególnie w tym stuningowanym spodziewałbym się jej jeśli nie likwidacji, to minimalizacji . W Fordzie Focusie 1.8 TDCI jest to mniej irytujące, a tam przeciez 4 gary i moc 90 KM. To samo w renówkach .
O wrażeniach z jazdy VW 1.9 TDi nie będę sie wypowiadał.

gfu pisze:Ale nieodłączna rzeczywistość mania auta. A w przypadku nowszych konstrukcyjnie diesli o spotykanych u nas w sprzedaży przebiegach niestety myśl przewodnia wszelkich podróży, która wisi jak miecz Damoklesa nad głową. A koszt napinacza paska osprzętu, samego paska, wymiany kompletnego napędu rozrządu, to niestety już eksploatacja. Warto wiedzieć ile co kosztuje, żeby później uniknąć zaskoczenia. Tak odczytałem sens pytań.

Masz rację - rozrząd to eksploatacja. Ale jakie są różnice w napędzie rozrządu pomiędzy tymi silnikami?

Sharuga pisze: Masz rację - rozrząd to eksploatacja. Ale jakie są różnice w napędzie rozrządu pomiędzy tymi silnikami?

Ano takie, że w przy wymianie napędu rozrządu najczęściej, bo tak podpowiada rozsądek, wymienia się elementy napędu osprzętu - pasek, rolki, ew. napinacz.Podstawowa różnica dotyczy właśnie rozwiązań technicznych tego napędu, ceny zwłaszcza napinacza stosowanego w 5 cylindrówkach. Istotny też dla kosztów serwisu jest też niezwykle wręcz wygodny dostęp do silnika od tej strony. Mechanik, który to juz kiedyś robił w Lybrze z silnikiem 5 cylindrowym, zapewne zechce za tę relaksującą pracę odrobinę więcej niż w przypadku 1.9 jtd. Ja osobiście gdybym wiedział, że w Lybrze to tak przyjemna robota, z pewnością nie robiłbym sam, a odprowadził do warsztatu. Ale za pierwszym razem człowiek wielu rzeczy nie wie...

gfu pisze:

Sharuga pisze: Masz rację - rozrząd to eksploatacja. Ale jakie są różnice w napędzie rozrządu pomiędzy tymi silnikami?

Ano takie, że w przy wymianie napędu rozrządu najczęściej, bo tak podpowiada rozsądek, wymienia się elementy napędu osprzętu - pasek, rolki, ew. napinacz.Podstawowa różnica dotyczy właśnie rozwiązań technicznych tego napędu, ceny zwłaszcza napinacza stosowanego w 5 cylindrówkach.

A to nie wiedziałem, że są różne napinacze.