Lancia Klub Polska

Witam! Mam następujące pytanie, otóż... ostatnio naszła mnie myśl czy aby nie z'Chip'ować mojej Kappy Chciałem zapytać o Wasze opinie na ten temat Może coś doradzicie? Pozdrawiam!

hehe co?brakuje mocy? przeca to ma 220 pajców

hehe' No ma te 220 pajaców i fajnie ciągnieee ale chciałem poznać tylko Wasze opinie

Chip to fajna rzecz ale mówie od razu T padnie po paru tysiącach.

Dostepne sa czhipy różne różniste.

digitec:260PS, 340NM
hörmann:245PS, 320NM
salas: ca 250PS, 325NM 1,35 peak
wenning:270PS
novitec: 250PS 1,5 peak
superchip.260-270 zalezy juz tutaj od wydechu ic itd
speedtuning.. chip 1,7 peak ..wydech .....itd 278 ps

Wybór jest dość szeroki, ale na początek zabawy z chipemi polecam Novitec'a

Maro pisze:Chip to fajna rzecz ale mówie od razu T padnie po paru tysiącach.

Mówisz "Maro" że Turbo padnie...? dlaczego tak uważasz? Może powiesz mi coś więcej na ten temat, byłbym super wdzięczny

Zainteresowal mnie temat, ale u mnie nic z tego nie wyjdzie ze wzgedu na koszty, takiego chipa to raczej droga impreza. A turbina wydaje mi sie ze nie powinna pasc jesli program zostal napisany z glowa a sama turbina nie jest juz mocno wysilona

Adek' pisze:

Maro pisze:Chip to fajna rzecz ale mówie od razu T padnie po paru tysiącach.

Mówisz "Maro" że Turbo padnie...? dlaczego tak uważasz? Może powiesz mi coś więcej na ten temat, byłbym super wdzięczny

Bo Maro ma na mysli gotowego chipa a nie program ustawiany pod konkretny samochod, przynajmniej tak to zrozumialem

Ja myślałem raczej o kupnie gotowego chipa...i później wlutowanie go do komp. Myślicie że to jest większe ryzyko (chodzi mi tutaj o to że coś tam się może podziać niedobrego...) niż Chip'owanie w konkretnym zakładzie który zajmuje się tylko tym?

z tego co ja wiem lepij jest napisac program od nowa na konkretny samochód wtedy wiadomo gdzie mu dołozyć mocy gdzie może odjąć zawszed to lepsze aniżeli gotowiec bo gotowiec jest uniwersalny i czasami moze nic nie dac bądż niedużo
ską to wiem??? ktos bedzie pisał nowy programik do mojej delciny ale najpierw potrzeba wykresyz hamowni

Adek' pisze:Ja myślałem raczej o kupnie gotowego chipa...i później wlutowanie go do komp. Myślicie że to jest większe ryzyko (chodzi mi tutaj o to że coś tam się może podziać niedobrego...) niż Chip'owanie w konkretnym zakładzie który zajmuje się tylko tym?

Tu cos o tym pisze wprawdzie w jtd ale efekt pewnie podobny:
viewtopic.php?f=17&t=33417

Już odpowiadam na wasze pytania.

Chipy gotowe, czyli takie jakie proponowałem powyżej kosztują stosunkowo nie wiele, w granicach 200zł, za tyle można dostać kopię oryginalnego chipu który tworzyła dana firma tuningowa pod określony silnik i kosztował w 3 i trochę kaski. Czasami i po 1000 euro
Pisanie programu pod auto nie ma zbytniego sensu przy ori. dmuchawie, kosztuje takie coś w granicach 1500zł a efekt jest podobny lub słabszy niż chip za 200zł

Co do samego montażu, nic nie trzeba lutować, spawać czy szlifować , wszystko działa na zasadzie plug & play, wypinamy komputer, odkręcamy denko i naszym oczom ukazuje się płytka na której jest zamontowany chip wpięty w prom. Za pomocą małych szczypczyków wyjmujemy chip i wpinamy tuningowy, pamiętając aby wszystkie czynności na otwartym kompie odbywały się przy odpiętym akulu!!!!!!!!!!!!!

Jeśli chodzi o żywotność turbin, to to jest masakra. seryjne T w 20vt ładuje 1.2 bara, jeśli latamy na doładowaniu 1.5 - 1.6 w peaku to w końcu powie papa. Na tym polega podnoszenie mocy przez chip, podniesienie doładowania i zwiększenie dawki paliwa.
Jeśli komuś kopci już lekko T a chce kupić nową to może śmiało zakładać np Novitec'a i latać aż ukatrupi całkowicie T (zabije ją na śmierć )

ehhhhh, jeśli jeszcze was nie zanudziłem i czytacie to nadal, to teraz zdradzę wam tajemnice jak latać na doładowaniu 1.6 bara bezpiecznie.
Regenerujemy T (już jest to możliwe) ale robimy z niej hybrydę, wstawiamy łożysko 360 i można śmiało latać na chipie z przelotowym 2.5 calowym tłumikiem

Jak by ktoś miał jakieś pytania to zapraszam na GG, mogę wszystko na spokojnie wyjaśnić.
Chip tuning to nic strasznego, jeśli robi sie to z głową

Jeśli rzeczywiści taki chip można kupić za 200 ztówki, to ja bym chętnie zaryzykował i sprawdził jak to działa. Ma ktos może jakieś namiary.

mozna zamiast chipa dac swinke i wystroic jak sie chce ,
ecumaster kosztuje juz chyba 550pln,

Cześć

Jeśli już myślicie o kombinowaniu przy ECU to radził bym się 2 razy zastanowić. Profesjonalny chip tuning nie robi się na giełdzie u pana Mietka tylko u profesjonalistów. Wygląda on tak:

- Auto powinno zaliczyć hamownię aby po podłączeniu komputera do ECU odczytać realne osiągi auta.
- Następnie zgrywa się oryginalną mapę sterowania.
- Modyfikuje się ją uwzględniając preferencje użytkownika ( trasa, miasto, przyspieszenie, v-max ) a następnie wgrywa zmodyfikowany soft do ECU auta.
- Następnie zalicza się ponownie hamownie ( oraz w porządnych firmach próbę drogową)

Zdroworozsądkowy przyrost mocy to ok 30 KM i 25 - 30 NM

Polecam ECUSOFT oraz Masters Tuning. Odradzam V-TECH gdyż idą na ilość. Pamiętajcie : Jeżeli ktoś chce wam poświęcić 2 godzinki a nie pół dnia to znaczy że używa programów z internetu i na pewno ma gdzieś żywotność waszego auta.

Moje doświadczenia z chiptuningiem: VW GOLF 1.9 tdi 90 KM na 130 KM oraz VW Craffter z 110 KM na 140 KM - Crafti ma już po chipie zrobione 230 tyś km i wg ASO VW wszystko igła.

Jeśli ktoś reflektuje to mogę postarać się i załatwić takie chipeski jak wymieniłem powyżej

Kto i na co chętny, proszę wysyłać na PW

-- 25 Paź 2009, 17:17 --

Adrian, mam złe wiadomości, dzisiaj dzięki uprzejmości kolegi "wujekp" zobaczyłem komputer sterujący w Kappie 20vt i muszę z przykrością stwierdzić ze to nie ten sam co w Fiaciku 20vt.

Tak czy siak takie info specjalnie dla ciebie, komputer to taka blaszana puszka koło akumulatora