Lancia Klub Polska

Witam!
Problem dotyczy tym razem seicento .
Chodzi o to,że w chlodne dni - takie jak teraz w samochodzie nie leci cieple powietrze, leci takie trochę letnie.
Nawet po przejechaniu 9-10 kilometrów nie ma cieplego nawiewu w kabinie.Przy temperaturze zewnętrznej rzędu 11 stopni na plusie powietrze bylo gorące.Co to jest ? Czy to sprawa termostatu??Dodam,że seicento 900 nie ma wskaźnika temperatury w kabinie, więc nie widzę jak długo osiąga temperature.Co to za diabeł jest?
Pozdrawiam

Pierwsza rzeczy układ chłodzenia nie jest zapowietrzony, nie ma żadnych efektów dźwiękowych?
Jak nie jest układ zapowietrzony to stawiałbym na termostat - jak przejedziesz kawałek to zatrzymaj i sprawdź wąż idący do chłodnicy czy nie jest ciepły. Jak jest termostat do wymiany.

No właśnie, a jak sprawdzić układ chłodzenia czy nie jest zapowietrzony?? To samochód narzeczonej i zanim gdzieś go oddam chciałbym sam pokombinować co tam może być.

Bulgotanie (przelewanie się wody) wyraźnie słyszalene zaraz po uruchomieniu silnika i przy przegazowaniach, albo np jak dodasz gazu to zmienia się poziomu płynu w zbiorniczku - dodajesz gazu - płynu ubywa, puszczasz - płynu przybywa.
Tak samo jak odkęcisz odpowietrzniki i dodasz gazu to powinno sikać płynem (robić w rękawiczce jak silnik gorący) jak nie sika - to puszczasz powietrze - czyli zapowietrzony.