Lancia Klub Polska

Czy ja dobrze wnioskuję z instrukcji, że 4l oleju to będzie za mało do 1.9JTD ( pojemność układu smarowania + filtr wynosi niby 4.8l )?

Drugie pytanie-zaskoczenie - ta sama instrukcja poleca do tego silnika olej Selenia Turbo Diesel który jest olejem 10W40... a myślalem, że najlepsiejszy w tym przypadku jest 5w40...

PS. Selenie na szczeście sprzedają w pojemnikach 5l ale Valvoline chyba raczej po 4l...

Powiem Ci, że ja do mojej benzynowej 1.8 wlewam 10W/40...

Valvoline jest w butelce 5l!

ano rzeczywiście, są i 4 i 5L pojemniki.

No ale własnie - czy 4L wystarczy?!

NA stronie valvoline można dobrać olej do samochodu i tu też pokazuje pojemność 4,8 i poleca jednak 10W40. Ale do tej pory poprzedni właściciele lali chyba jednak 5w40. Chociaż w sumie przy przebiegu prawie 220kkm i niezbyt srogich zimach można zalać coś gęściejszego

Przy okazji małe pytanie dot. oleju ogólnie- czy uwazacie, że mozna mieszać (dolewać) 5W50 do 10W60 (tej samej dobrej firmy, jesli to ma jakies znaczenie- valvoline)

Ja wątpię czy można mieszać dwa oleje o różnych właściwościach. Gdyby wymienić to już prędzej.
Wiesz Nat, to nie jest płyn do spryskiwacza tylko niezwykle istotna część auta

"Simon" pisze:
No ale własnie - czy 4L wystarczy?!

Nie wystarczy, wchodzi dokładnie 4,7 - 4,8 litra, zostanie Ci trochę z 5 litrów, akurat na dolewki przed kolejną wymianą.

no i to jest konkretna odpowiedź

a co sądzicie o przesiadce na 10w40?
wiem, na pewno, że przynajmniej od 2 lat jeździł na 5W no ale silnik ma już swoje lata i przebieg więc może lepiej mu zagęścić?

myślę że jeśli nie masz wyceków przy takim przebiegu auta i tym oleju to nie zmieniaj, silnik, nie nowy, będzie miał lżej się kręcić. Ja co prawda jeżdzę na 10 w. ale tak już zalałem pierwszym razem i nie zmieniam.

Jamam nakręcone ponad 120 tyś. i od nowości mam 5W/40 nie mam powodów do narzekań a co do 1.9 jtd to wchodzi 4.8 l.

Simon, ja leje do Lybry Vline 5W50 i nic nie dolewam. Kiedys patałachy mechaniory wbrew mojej prosbie przy przeglądzie nalali 10W40 z beczki bodajże Castrol i natychmiast zaczął brac- na 6000 km które zrobiłem, zanim moja cierpliwość dobiegła końca- dolałem ponad 1,5 litra. Powrót do Valvoline 5W50 oznaczał natychmiastowe zaprzestanie pobierania oleju przez auto. Polecam więc go, pomimo, że nie najtańszy.

"Arcana" pisze:Jamam nakręcone ponad 120 tyś. i od nowości mam 5W/40 nie mam powodów do narzekań a co do 1.9 jtd to wchodzi 4.8 l.

ufff
to ja mam ledwie rok starsze auto a mam nastukane 100kkm wiecej

Wiec albo mój jest wysilony, albo Twój był oszczędnie używany, albo przekręcony

"Nat" pisze:Simon, ja leje do Lybry Vline 5W50 i nic nie dolewam. Kiedys patałachy mechaniory wbrew mojej prosbie przy przeglądzie nalali 10W40 z beczki bodajże Castrol i natychmiast zaczął brac- na 6000 km które zrobiłem, zanim moja cierpliwość dobiegła końca- dolałem ponad 1,5 litra. Powrót do Valvoline 5W50 oznaczał natychmiastowe zaprzestanie pobierania oleju przez auto. Polecam więc go, pomimo, że nie najtańszy.

No ja na 10W/40 na jakieś 12 tys dolałem litra... Więc jest to akceptowalne (przynajmniej przeze mnie), a teraz jak będę w kraju Wisłą i Odrą płynącym to wymieniam
Ale zostanę przy 10W/40. To Shell'owski produkt u mnie pod maską. W baku zresztą też tylko Shell

No w drugą stronę zmieniać ( gęsciejszy na rzadszy ) to raczej nie wskazane.

.. też używałem helixa w bravo - brał z litra na 15kkm i zatarł się wałek rozrządu ( ale to była przypadłość tych silników )

"Nat" pisze:Przy okazji małe pytanie dot. oleju ogólnie- czy uwazacie, że mozna mieszać (dolewać) 5W50 do 10W60 (tej samej dobrej firmy, jesli to ma jakies znaczenie- valvoline)

nigdy nie mieszaj oleju o innych parametrach (lepiej dolać innej marki ale o tych samych właściwościach)
Olej 5W to syntetyk, a 10W półsyntetyk, po wymieszaniu mogą wytrącić się osady szkodliwe dla układu smarowania