Lancia Klub Polska

Witam! Interesował się ktoś prócz mnie ,czym są pomalowane plastiki w Lybrze? Sam mam jasny środek i parę rzeczy chciałbym pomalować, ale za cholerę nie mogę się dowiedzieć co to za farba/guma.Gdzieś wyczytałem że to lakier typu soft, ale nie daję głowy za to. Nie chcę też dorabiać farby , wolałbym kupić po numerze, ma ktoś już jakieś doświadczenia w tym temacie?

moje autko jest obecnie w spa,
lakiernik mówił o jakimś zmiękczaczu na plastik pod lakier, ale temat tyczy zewnętrza, czy tak jest w środku? zapytam pod koniec tygodnia
pozdro

Dzięki, czekam na nowe wiadomości, sam w międzyczasie spróbuję się czegoś dowiedzieć

-- 29 Lis 2009, 11:42 --

Koniec końców polakierowałem zwykłym lakierem akrylowym czarny mat.Kolor i połysk wyszedł ten sam, tyle ,że powłoka nie jest "gumowata"

Sory że tak późno ale do malowania plastików do lakieru dodajesz uplastyczniacz " Elastik" lub coś takiego w każdej mieszalni lakierów to mają około 60 zł 1 litr ale gdybyś musiał malować jeszcze raz to w mieszalni powiedzą ile dodać do czego.
Pozdrawiam

Dzięki bedui , ja pomaluję dopiero jak zedrze mi się ta nowa powłoka, ale przynajmniej wiem,że pomalować to żaden problem, wyszło naprawdę ładnie. Taka uwaga dla osób lakierujących po raz pierwszy: ja zrobiłem z 5 bardzo, ale to bardzo cienkich warstw, każda po 15 minutach schnięcia. Z doświadczenia wiem, że 2 grube warstwy wyglądają brzydko

Ja dokładnie tak samo rozpracowałem swoje przyniszczone plastiki wnętrza - tyle że mam jasny brąz połączony z czernią. Efekt znakomity tyle że powłoka twarda

Pozdrawiam
kogut

Kogut, jak to połączenie brązu z czernią? Malowałeś całe wnętrze na te dwa kolory, czy masz coś innego na myśli?

Odświeżę troszkę temat, bo też posiadam dwu kolorową deskę. Niestety podłokietnik wygląda fatalnie i tunel też nosi kilka śladów i trzeba z tym coś zrobić. Nie przeszkadzało jak by dało się zmyć ten latex/gume czymś i przywrócić oryginalny czarny kolor i nawet tak zostawić. Pytanie czy da się i czym zaatakować sprawę by nie popsuć plastików.

http://www.forum.alfaholicy.org/zrob_sa ... _guma.html" onclick="window.open(this.href);return false;

kill649 pisze:Odświeżę troszkę temat, bo też posiadam dwu kolorową deskę. Niestety podłokietnik wygląda fatalnie i tunel też nosi kilka śladów i trzeba z tym coś zrobić. Nie przeszkadzało jak by dało się zmyć ten latex/gume czymś i przywrócić oryginalny czarny kolor i nawet tak zostawić. Pytanie czy da się i czym zaatakować sprawę by nie popsuć plastików.

Ewentualnie można ten element oddać do flockowania. Wychodzi całkiem fajny efekt, a spokój jest na długi, długi czas.
Poszukaj na forum wątku o flockowaniu jeśli Cię to interesuje Jeden z forumowiczy oferuje nawet taką usługę

FXX pisze:
Ewentualnie można ten element oddać do flockowania. Wychodzi całkiem fajny efekt, a spokój jest na długi, długi czas.
Poszukaj na forum wątku o flockowaniu jeśli Cię to interesuje Jeden z forumowiczy oferuje nawet taką usługę

Nawet będę w przyszłym tygodniu u tego użytkownika ale całkowicie z innymi sprawami. Flokowanie jakoś mnie nie przekonuje. Tutaj link od zoom123 był bardzo pomocny i wybieram wersje klasyczna.

Widziałem jakiś czas temu w sklepie motoryzacyjnym preparat w spray'u do malowania/renowacji deski rozdzielczej.Były dwa rodzaje:jeden czarny mat,z opisu wynikało,że jest to substancja podobna do tego co mamy w Lybrze na desce.Drugi był w kolorze jasnym,beżowym a efekt finalny miał przypominać jakby deska rozdzielcza była pokryta beżową skórą!!!Cena za pojemnik 49zł.Nie kupiłem bo nie potrzebuję,ale zapamiętałem jako ciekawostkę.

lancielot, a jak to coś się nazywa? No nie mogę znaleźć ni w cholerę na necie.

Niestety nie pamietam,jak się to nazywało.W tym tygodniu zajrzę do sklepu w którym to cudo widziałem i jeśli jeszcze to mają to zapodam nazwę na forum.

zoom123 pisze:http://www.forum.alfaholicy.org/zrob_sa ... _guma.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Do tego przepisu dodam bo jestem po zabiegu, warto kupić 2-3 butelki rozpuszczalnika i zamoczyć część w której chcemy pozbyć się tej gumy na jakieś 2 godziny. Samo odchodzi a ja na początku szczotkowałem ale to robota nie zbyt miła i brzydko pachnie. A jeżeli nie będziemy szczotkować i pozwolimy by warstwa sama odeszła to plastik będzie idealny i nie będzie wypłowiało szary. Oczywiście potem mycie ludwikiem, suszenie i konserwacja plakiem.