Lancia Klub Polska

Mam na stanie citroena saxo z 97r 1,1 od I właściciela i dostałem do niego masę papierów m.in cennik modeli citroena z kontyngentu 1997 to taki CITROEN XM jak niżej, który jest chyba najdroższy na allegro kosztował wtedy dokładnie 137 215 zł.......................

Skracamy linki

MICHU pisze:Mam na stanie citroena saxo z 97r 1,1 od I właściciela i dostałem do niego masę papierów m.in cennik modeli citroena z kontyngentu 1997 to taki CITROEN XM jak niżej, który jest chyba najdroższy na allegro kosztował wtedy dokładnie 137 215 zł.......................

>http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10826210

no i ???

to taka ciekawostka...nie interesuje, nie komentujemy...

Bardzo zacny samochód. Gdyby ograniczone możliwości finansowe i mały podjazd miałbym XMa.

To jak jest zrobione to auto mnie rozbraja.

Faktycznie tanio.

Dziś jego następca, Citroen C6, starruje od 230 000 zł. No tak, ale inflacja, no tak ale w 1997 roku XM miał już (jako konstrukcja) 8 lat.
Zapewne za parę lat C6 też będzie do kupienia za rozsądne pieniądze.
Sam, gdyby nie Lancia i gdyby nadarzyło się bardzo zadbane auto z końcówki produkcji (z deską po liftingu), to nie miałbym oporów, by kupić XMa. Szkoda, że kombi było brzydkie.

A jeśli kiedyś będę miał odpowiedni garaż i luźne 20-30 tys. to kupię coś w ten deseń,ale chętniej z początku produkcji (z okrągłymi reflektorami).


Ooo coś takiego:

XM piękny samochód nie tuzinkowy... u mnie skończyło się na Xantii

nie wiem co Panowie widzicie w tym aucie na pewno ma niesamowity komfort jazy, ale co pozatym? słyszałem, że jest dosyć awaryjne, drogie w serwisie, ten silnik diesla też niezbyt udany acha no i nie gadajcie, że ono jest piękne, bo moim zdaniem to jest brzydal(wiem wiem każdy ma swój gust) kiedys interesowałem sie pugiem 605, a sloniki mają chyba te same to poczytałem na ich forum co nieco i tam chyba nie było dobrych silników bez wad no może 3.0 12v, bo 24v już miał tam cos z przegrzewaniem się.

matias21 pisze: co Panowie widzicie w tym aucie na pewno ma niesamowity komfort jazy, ale co pozatym? słyszałem, że jest dosyć awaryjne, drogie w serwisie, ten silnik diesla też niezbyt udany acha no i nie gadajcie, że ono jest piękne, bo moim zdaniem to jest brzydal(

normalnie toćka w toćkę jakbym słyszał właściciela Golfa widzącego kappe ....takie same komentarze

Alan wyjąłeś mi to z ust , jeździłem 605 z 2,1 td to jeden z lepszych td bez elektroniki , trwałość , zużycie paliwa , dynamika trudno o taki w VAG.

Elektronika faktycznie lubi wariować w autach sprzed 1994 (słynne wiązki Boscha), ale wystarczy przejechać się XMem (albo nawet BXem) by polubić to auto.
Dla mnie XM jest bardzo ładny (w przeciwieństwie do C6, szczególnie z tyłu) - widać design by Bertone, ale jak napisałeś, kwestia gustu.
DS też Ci się nie podoba?

jak sprzedałem....audi chciałem kupić XM ale kombi,po drodze zahaczyłem Xantie,auto które mi się nie specjalnie podobało...ale ta jedna jedyna..zobaczyłem i kupiłem była inna niż wszystkie taka...Piękna szkoda że nie kombi bo po narodzinach córki musiałem kupić coś w kombi na szczęście kapiszona

e no Panowie powiedzcie czym was te auto tak fascynuje ? diesla faktycznie 2.1 jest ok, ale 2.5 juz nie ma dobrych opinii.

nietuzinkowość !!! hydro pneumatyczne zawieszenie, sylwetka klina i że nie gulf ałti i pajat tdi

matias21 pisze:e no Panowie powiedzcie czym was te auto tak fascynuje ? diesla faktycznie 2.1 jest ok, ale 2.5 juz nie ma dobrych opinii.

Przejedź się nim - zrozumiesz.



To jest po prostu prawdziwy samochód.

Nat pisze:Sam, gdyby nie Lancia i gdyby nadarzyło się bardzo zadbane auto z końcówki produkcji (z deską po liftingu), to nie miałbym oporów, by kupić XMa. Szkoda, że kombi było brzydkie.

Mnie się kombi podoba na równi z ze zwykłą wersją, ciekawostką jest chyba największy bagażnik ze wszystkich europejskich osobówek - większe tylko w vanach. Myślałem trochę nad XM'em jak szukałem kombi, ale obawiałem się problemu częściami - jest to mimo wszystko mało popularny samochód, który nie miał bezpośredniego następcy.

Nat pisze:A jeśli kiedyś będę miał odpowiedni garaż i luźne 20-30 tys. to kupię ale chętniej z początku produkcji (z okrągłymi reflektorami).

Piękny klasyk, ale trzeba się spieszyć - niewiele egzemplarzy już zostało w znośnym stanie ...