Lancia Klub Polska

problem polega na tym ze auto chodzi i w każdej chwili może zgasnąć nie wiadomo czemu, później nie można odpalić, na pycha da rade ale normalnie nie, dopiero po jakimś czasie się uda, nawet podczas jazdy gaśnie, obroty są w normie, nie falują jak chodzi, nie wiem co to może być, czy ktoś wie?

Kolego napisz o jaki model chodzi, bo jasnowidzami nie jesteśmy. Jak będziemy wiedzieli w jakim modelu to oczywiście postaramy się pomóc.

A poza tym to zapraszam do działu Powitania, gdzie będziesz mógł się przedstawić.
Pozdrawiam

jest to lancia dedra z 1992 roku 1.6 i.e

wie ktos co to moze byc?

1.a jak ci zgaśnie to przy przekręceniu kluczyka w stacyjce na I pozycję słyszysz załączającą sie pompkę paliwa?
2. zrób na wszelki wypadek reset ECU
3. następnie do sprawdzenia masz dwa przekażniki pod maską (jeden od pompy i zaworu benzyny drugi od aparatu zapłonowego)
4.sprawdź czy silnk krokowy wraca do pozycji - domyka się przepustnica?
5. Sprawdzenie masy i styków - na razie tak ogólnie zarzucam

spawdze i dam znac

dzisiaj zauwazylem ze czasami ma iskre a czasami nie?
wiec co teraz?

przekaznik? cewka? czy aparat zaplonowy? jak mam to sprawdzic?

u mnie palilo ten bezpiecznik pod ta oslona plastikowa na srodku tak jak by za silnikiem

no ale to chyba bys wogule nie mial iskry czy jak miales?

sprawdź jeszcze czujnik położenia wału powinien mieć około 500-700ohmów. To tak na wstępie ale najważniejsze jest jaki sygnał wysyła. Ktoś poruszał ten temat na Elektrodzie.

witam kolegow,
mam podobny problem w lanci dedra 2.0 b+lpg. autko jedzie i gasnie na zakrecie na dziurach nierownosciach drogowych progach zwalniajacych itp. tragedia. dodam ze niedawno kupilem te auto i nie znam go jeszcze ale nie bylo tego wczesniej a mam juz lancie około miesiaca. czy objawy moga byc te same co u ryan9023??

zapomnialem szczegolu. raz jak mi zgasła lancia to mi sie straciło podswietlenie zegarow, po ok 2-3 godz jak poszedłem do auta to juz bylo ok - swiecily ale silnik caly czas gaśnie i na benzynie i na gazie. może to być masa gdzies przerwana i traci sie styk w czasie jazdy? zeby odpalic moze ja chwilke pokrecic przelaczac na benz. auto stoi od wigili bo niechce uszkodzic rozrusznika w dodatku...

wmkamil pisze:zapomnialem szczegolu. raz jak mi zgasła lancia to mi sie straciło podswietlenie zegarow, po ok 2-3 godz jak poszedłem do auta to juz bylo ok - swiecily ale silnik caly czas gaśnie i na benzynie i na gazie. może to być masa gdzies przerwana i traci sie styk w czasie jazdy? zeby odpalic moze ja chwilke pokrecic przelaczac na benz. auto stoi od wigili bo niechce uszkodzic rozrusznika w dodatku...

Dalej bym obstawał za sprawdzeniem czujnika położenia wału - sprawdź chociaż jego rezystancję i styki (powinno być około 500-700ohm) następnie jeżeli Ci się uda odpalić zrób rescet ECU wg instrukcji - jest na forum.

Jeżeli czujnik nie działa poprawnie to ECU nie ma informacji że silnik się kręci i nie daje iskry - nawet podczas jazdy!

dzis zaszedłem do auta i odpaliło za pierwszym razem od strzału po trzech dniach stania w garazu wiec mysle ze to dobry znak. zajade dzis (czytaj pon) na warsztat zobacze jak to wyglada wg Waszych wskazowek