Lancia Klub Polska

No i wczoraj - w samą wigilię - auto nie odpaliło. Kiedyś już mialem takie problemy. Pojechalem do ASO, komp pokazal błąd P1320 (synchronizacja faz/obroty). Wyczyszczono EGR (nic to nie dało oprocz tego ze mniej kopci). Później wymienilem czujnik położenia wałka rozrządu. Byl spokoj przez jakies 2 miesiące. I teraz znowu się zaczelo....kontrolka silnika i auto nie chce odpalic. Nie ma znaczenia czy zimny czy cieply. Czasami kontrolka pokazuje sie podczas jazdy i za chwile znika. Wtedy przy pierwszej wizycie w ASO diagnosta powiedzial ze moze byc rozrząd przestawiony o jeden ząbek. Co prawda zmienialem rozrząd ale po zmianie zrobilem 2,5 tys km. i dopiero zaczeło sie to wszystko dziać.

Poradźcie cos bo juz nie wiem co robic....a auto stoi 100km ode mnie w innym miescie, pod domem teściów i jutro bede tam jechal i probowal odpalić.

Jeszcze jedno.....wczoraj probowalem go odpalic pół godziny....no i akumulator osłabł (jest calkiem nowy). Czy moge go teraz podładowac czy - jezeli sie calkiem rozładuje - to juz tylko wymiana??? :/

mariuszzz pisze:Jeszcze jedno.....wczoraj probowalem go odpalic pół godziny....no i akumulator osłabł (jest calkiem nowy). Czy moge go teraz podładowac czy - jezeli sie calkiem rozładuje - to juz tylko wymiana??? :/

Nic się nie dzieje. Naładuj go ponowie. To tak jak z telefonem komórkowym

mariuszzz pisze:No i wczoraj - w samą wigilię - auto nie odpaliło. Kiedyś już mialem takie problemy. Pojechalem do ASO, komp pokazal błąd P1320 (synchronizacja faz/obroty). Wyczyszczono EGR (nic to nie dało oprocz tego ze mniej kopci). Później wymienilem czujnik położenia wałka rozrządu. Byl spokoj przez jakies 2 miesiące. I teraz znowu się zaczelo....kontrolka silnika i auto nie chce odpalic. Nie ma znaczenia czy zimny czy cieply. Czasami kontrolka pokazuje sie podczas jazdy i za chwile znika. Wtedy przy pierwszej wizycie w ASO diagnosta powiedzial ze moze byc rozrząd przestawiony o jeden ząbek. Co prawda zmienialem rozrząd ale po zmianie zrobilem 2,5 tys km. i dopiero zaczeło sie to wszystko dziać.

Poradźcie cos bo juz nie wiem co robic....a auto stoi 100km ode mnie w innym miescie, pod domem teściów i jutro bede tam jechal i probowal odpalić.

Jeszcze jedno.....wczoraj probowalem go odpalic pół godziny....no i akumulator osłabł (jest calkiem nowy). Czy moge go teraz podładowac czy - jezeli sie calkiem rozładuje - to juz tylko wymiana??? :/

Zaraz, dlaczego wymieniłeś czujnik fazy/wałka rozrządu/bez ściągania rozrządu????

Chyba się przejęzyczyłeś?Jesli nie wymień czujnik położenia wału korbowego/pod warunkiem,że napnacz się nie rozleciał/naładuj akumulator i w drogę

jan123456 pisze:Chyba się przejęzyczyłeś? Jeśli nie wymień czujnik położenia wału korbowego/pod warunkiem,że napinacz się nie rozleciał/naładuj akumulator i w drogę

rzeczywiście, przejęzyczyłem się....wymieniłem czujnik położenia walu, dokładnie taki: >Skracamy linki . Dwa miesiące było ok....teraz znowu to samo. Czujnik wymieniałem w normalnym warsztacie, nie w ASO....czy mogli przy tym zrobić coś nie tak?

Raczej nie ma mozliwości od razu by nie chodziła.Jaki są teraz objawy?

jan123456 pisze:Raczej nie ma mozliwości od razu by nie chodziła.Jaki są teraz objawy?

Jeden objaw to taki ze czasami lampka silnika zapali się podczas jazdy...za chwile gaśnie. Drugi, poważniejszy to taki ze po prostu czasami nie mogę odpalić auta, akumulator w porządku, rozrusznik kręci a auto nie odpala. Czasami już prawie załapie i gaśnie. Wczoraj kręciłem ponad pół godziny, prawie raz za razem i nic. Czasami przejeżdżę 2 tygodnie i nic sie nie dzieje, czasami odpali za 3 razem, czasami za 10. Ale wczoraj po raz 1 nie odpalił wcale. Podczas jazdy wszystko w porządku, auto nie słabnie, fajnie przyspiesza....wszystko jest ok. Tylko to odpalanie. Może to czujnika Halla? a może przestawili rozrząd przy wymianie i dopiero później zaczęło się to objawiać? znalazłem coś takiego na Elektrodzie . Co prawda dotyczy to Citroena...ale może to to samo?

Proponuje podłaczyc jeszcze raz tester.Ale na z filtr paliwa wymieniony?
Przestawienie rozrządu co najmniej kilka zębów ,w przypadku jednego auto zapali.Podczas odpalania potrzebne są obroty silnika 200obr/min,cisnienie paliwa 150Bar,czujnika faz w momencie rozruchu sterownik silnika nie bierze pod uwagę,temperatura silnika/ale nie jest niezbędny-na podstawie temp ustala dawke paliwa.Sprężanie /ale by na raz nie uciekło/,wydech nie zatkany/zamarznięty lecz temp na zewnątrz dodatnia odpada/.Proszę sprawdzić czy cisnienie paliwa jest na pompie common rail,czy filtr paliwa był wymieniony.Sprubuj odpalić za pomoica samostaru lub np.zwykły dezodorant/coś łatwopalnego/.wnioski jesli zapali to winny dopływ paliwa ,jesli nie to może być niesprawny czujnik położenia wału lub znaczącze przestawienie rozrządu.NIE RADZĘ ODPALAĆ NA PYCHA/jak to sugerują co niektórzy/

Czy rozrząd był zmieniany z zachowaniem podstawowych zasad mechaniki?Chociaż tutaj nie ma co ****.Wybacz moje dociekliwości ale cosik mi smierdzi jakby napinacz rozrządu sie rozkręcił?
Moge sie mylić.Ale wystarczy odchylic obudowe i sprawdzic czy pasek się porusza.

jan123456 pisze:Proponuje podłaczyc jeszcze raz tester.Ale na z filtr paliwa wymieniony?
Przestawienie rozrządu co najmniej kilka zębów ,w przypadku jednego auto zapali.Podczas odpalania potrzebne są obroty silnika 200obr/min,cisnienie paliwa 150Bar,czujnika faz w momencie rozruchu sterownik silnika nie bierze pod uwagę,temperatura silnika/ale nie jest niezbędny-na podstawie temp ustala dawke paliwa.Sprężanie /ale by na raz nie uciekło/,wydech nie zatkany/zamarznięty lecz temp na zewnątrz dodatnia odpada/.Proszę sprawdzić czy cisnienie paliwa jest na pompie common rail,czy filtr paliwa był wymieniony.Sprubuj odpalić za pomoica samostaru lub np.zwykły dezodorant/coś łatwopalnego/.wnioski jesli zapali to winny dopływ paliwa ,jesli nie to może być niesprawny czujnik położenia wału lub znaczącze przestawienie rozrządu.NIE RADZĘ ODPALAĆ NA PYCHA/jak to sugerują co niektórzy/

Filtru paliwa nie wymieniałem. Jak odpalic za pomocą dezodorantu? sorry za byc moze banalne pytania ale wole 3 razy zapytac niż narobic głupot.
Mam przed sobą wydruk z examinera. Przed wykasowanie błędu (tylko nie pamietam czy przy zapalonym silniku) było:

obroty silnika - 0
czas wtrysku głównego - 0
ilosc gazolu - 28,43
poczat. wtrsyku głównego - 0
mierzona masa powietrza - 1,8
mierzone cisnienie gazolu - 1,8
temperatura wody - 55
rozruch silnika - zezwolony
max. predk. obrotów silnika - 0
licznik czasu predk obr. max - 0
ilosc poza obrotów - 0

Błedy wskazane przez centralke:
P1320
Prawdopodobne przyczyny:
- okablowanie czujnika fazy
- okablowanie czujnika obrotów
- regulacja silnika nie jest wlasciwa
- czujnik obrotów popsuty
- czujnik fazy popsuty
- centralka wtryskiwacza popsuta

Moze to cos Ci powie.

jan123456 pisze:Czy rozrząd był zmieniany z zachowaniem podstawowych zasad mechaniki?Chociaż tutaj nie ma co ****.Wybacz moje dociekliwości ale cosik mi smierdzi jakby napinacz rozrządu sie rozkręcił?
Moge sie mylić.Ale wystarczy odchylic obudowe i sprawdzic czy pasek się porusza.

Ale kiedy? jak bede probowal odpalić?

Wydruk jest na zgaszonym silniku.Z niego wnioskuje ,ze imo jest ok.Brak ciśnienia paliwa,liczby obrotów.Samostartem odpalasz w dwie osoby jedna kręci za pomocą kluczyka rozrusznikiem druga musi wtrysnąć samostart do kolektora ssącego po ściągnięciu tego przewodu:

Czyli podsumowując, sprawdzać w kolejności:

1. Sprawdzic napinacz sprawdzając czy porusza sie pasek - jesli nie to sam moge cos tam dokręcic czy raczej nie ruszac?
2. Jesli pasek sie rusza to probowac odpalić za pomoca samostartu. Jesli odpali to wina pompy paliwa czy filtra?
3. Jeśli nie odpali to sprawdzic czy rozrząd nie jest znacznie przestawiony
4. Jesli nie jest to jeszcze raz wymienic czujnik?

Jesli nie dostane samostartu to zwykly dezodorant da rade?

Wykluczasz wtryskiwacze?

mariuszzz pisze: 1. Sprawdzic napinacz sprawdzając czy porusza sie pasek - jesli nie to sam moge cos tam dokręcic czy raczej nie ruszac?
2. Jesli pasek sie rusza to probowac odpalić za pomoca samostartu. Jesli odpali to wina pompy paliwa czy filtra?

No chyba raczej odwrotnie. To chodzi o to żeby pasek się nie ruszał, to znaczy nie miał luzu. Jak jest luz to może przeskoczyć o ząbek lub kilka.

mariuszzz pisze:Czyli podsumowując, sprawdzać w kolejności:

1. Sprawdzic napinacz sprawdzając czy porusza sie pasek - jesli nie to sam moge cos tam dokręcic czy raczej nie ruszac?
2. Jesli pasek sie rusza to probowac odpalić za pomoca samostartu. Jesli odpali to wina pompy paliwa czy filtra?
3. Jeśli nie odpali to sprawdzic czy rozrząd nie jest znacznie przestawiony
4. Jesli nie jest to jeszcze raz wymienic czujnik?

Jesli nie dostane samostartu to zwykly dezodorant da rade?

Wykluczasz wtryskiwacze?

Jeśli potrafisz na szybko sprawdzić czy wtryski nie puszczają to sprawdż,po sciągnięciu przelewek.Jeśli pasek jest naciągnięty a nie luzny jak "gumka od majtek"to nie ruszaj rozrządu.Proszę odpalać bez grzania świec/od razu kręcić rozrusznikiem bez czekania aż zgasnie kontrolka świec żarowych/