Strona 1 z 3
[ Relacja ] Sylwester 2009/10
: 01 sty 2010, 14:42
autor: baryl
Odp: Sylwester 2009/10 konkrety
: 01 sty 2010, 18:51
autor: bufi
ale czaad

jedno pytanko , odnośnie zdjęcia nr.62 . To było lepienie najtwardszej kulki ze śniegu , czy zgniatanie jajka

Odp: Sylwester 2009/10 konkrety
: 02 sty 2010, 3:55
autor: ThemADI_NS
Heh! Forum bawi się wyśmienicie! Bardzo żałuję, że mnie tam nie było

no cóż...może za rok się uda. W takim razie przyjmijcie chociaż ode mnie życzenia,takie od serca, na ten Nowy Rok. Dużo miłości, zdrowia i...niezawodności

Odp: Sylwester 2009/10 konkrety
: 02 sty 2010, 9:23
autor: baryl
panowie, nie wiem jak to ująć podczas tańców kręcili "młynek"
Odp: Sylwester 2009/10 konkrety
: 02 sty 2010, 20:32
autor: artjas
dziękujemy wszystkim ze fantastyczną zabawę.
ukłony dla organizatorów

Odp: Sylwester 2009/10 konkrety
: 02 sty 2010, 20:39
autor: FXX
Gratuluję dobrej zabawy i hucznego przywitania Nowego Roku
Bardzo żałuję, że nie mogłem się bawić tam z Wami
To zdjęcie z Lanciami jest boskie

Tyle Lucynek w jednym miejscu ... mmm pięknie

Ale jakby ktoś wtedy nagle potrzebował wyjechać z parkingu ...

Odp: Sylwester 2009/10 konkrety
: 02 sty 2010, 20:48
autor: mr.kura
My "już" w domu ( po 2,5 godz. stania w korkach na 5 godz. jazdy, w porywach do 20 km/h).
Dziękujemy wszystkim za wspaniałą atmosferę, super imrezę sywestrową, no i niezapomniany wieczorny maraton noworoczny ( : hahaha :owieczki, bociany, zajączki itd. itp.

)
Serdecznie wszytkich pozdrawiamy, i do zobaczenia na kolejnych zlotach
TAK SIĘ BAWI, TAK SIĘ BAWI LKP !!!!!!!!
Odp: Sylwester 2009/10 konkrety
: 02 sty 2010, 21:14
autor: wujekp
My też jesteśmy od jakiegoś czasu w Kielcach. Na szczęście obyło się bez korków, chociaż warunki drogowe były nieszczególne (tłukliśmy się bocznymi drogami, żeby nie tkwić w korkach).
Bardzo dziękujemy za jak zwykle wspaniałą atmosferę i zazdrościmy tym, którzy jeszcze mogli zostać. A wieczorny maraton uśmiechu był faktycznie niezły.
Dziękujemy też Gosi i Arturowi za dostarczenie szwagra do Krakowa

dzięki czemu był w Kielcach wcześniej ni my

.
Zdjęcia wrzucę jak ogarnę (pewnie jutro).
Odp: Sylwester 2009/10 konkrety
: 03 sty 2010, 10:33
autor: baryl
wczoraj tez byla przednia zabawa u mnie dziwili sie jak mozna 2 dni poprawiac sylwestra
Odp: Sylwester 2009/10 konkrety
: 03 sty 2010, 10:39
autor: Michael G
My również dotarlismy wczoraj mimo planów pozostania do dziś. Ale perspektywa korków i oblodzenia a także mój marny stan zdrowia zmusił nas do ewakuacji.
No cóż mieliśmy rację wyjazd o 14.15 i Łódź o 21.00 to jest coś
Dzięki za wspaniałą zabawę wszystkim a w szczególności współtowarzyszom przy stole oraz wielki szacun

DLA ORGANIZATORÓW Marzeny i Topcia1.
Jetseście wspaniali !!!
Do zobaczenia na nastepnych zlotach.
LKP to naprawdę zgrana i fajna ekipa
WIEEEEEEEEEELKIE POZZZZZZZZZZZZZZZZZZZDROWIENIA
ode mnie i od Ani.
Tereska muga do was światłami

Re: Sylwester 2009/10 konkrety
: 03 sty 2010, 11:02
autor: baryl
na prośbę Mira dorzucam jeszcze zdjęcia które zrobił brat jak był na parkingu

Odp: Sylwester 2009/10 konkrety
: 03 sty 2010, 12:22
autor: kogut
My również dołączamy się do serdecznych podziękowań za wspaniałą atmosferę
Wielki ukłon w stronę organizatorów
W Nowy Rok nie byliśmy w stanie dojechać do Was bo nasz kurczak mały odpłynął w samochodzie zaraz po odbiorze i nie było jak...

a teraz wszyscy leżymy i się kurujemy
Kilka fotek z tego pamiętnego wieczoru - nie ma ich wiele bo nastawiliśmy się na obiektyw baryl'a - i warto było - dzieki baryl
>
http://kogutomirek.fotosik.pl/albumy/720446.html
Mamy nadzieję że do zobaczenia wkrótce
kogut i Gosia
Odp: Sylwester 2009/10 konkrety
: 03 sty 2010, 14:35
autor: baryl
Kogut przyjemnosc po mojej stronie
Re: Sylwester 2009/10 konkrety
: 03 sty 2010, 16:43
autor: prezesjm
Ja już w domciu od 14.30. Troszku ślisko ale jakoś daliśmy radę. Dzięki wszystkim za super atmosferkę i miłą zabawę. Na następną imprezkę przygotuję nowy zestaw baranków i zajączków nie wspominając o bacach

Odp: Sylwester 2009/10 konkrety
: 03 sty 2010, 17:07
autor: artjas
minęły już ok 42 godz od pamiętnego maratonu uśmiechu i Gosia dalej pamięta aż 2 kawały (o zakonnicach i o niebieskim

, uznaję to za sukces
wujekp pisze:Dziękujemy też Gosi i Arturowi za dostarczenie szwagra do Krakowa

dzięki czemu był w Kielcach wcześniej ni my

.
nie ma sprawy, polecamy się na przyszłość
