Lancia Klub Polska

Witam, ostatnio dotknął mnie problem cieknących wężyków na przelewach wtrysków, i muszę je wymienić, i teraz kilka pytań:

1. czym najlepiej zacisnąć nowe wężyki na króćcach? co prawda teraz mam niczym nie zaciśnięte
ale boję się że mogą się zsunąć.

2. czy te plastikowe końcówki przelewowe można wyciągnąć z wtrysku, jeśli tak to jak to zrobić?

3. u mnie te plastikowe końcówki przelewów mają pewien luz, tzn jak za niego złapie to bez
problemu mogę nim przekręcać, mało tego da się nawet poruszać nimi lekko na boki, dla
porównania w citroenie picasso końcówki te są ciasno osadzone i nawet ciężko nimi przekręcić.
Czy taki luz w Lybrze to normalne? Jeśli nie to czy można coś z tym zrobić?

U mnie też można nimi przekręcić.
Aby je wyciągnąć musisz po ich bokach gdzie wystają połączenia delikatnie podważyć np. śrubokrętami. Wcześniej oczywiście zawleczkę trzeba wyciągnąć.
Jak wyciągniesz odprowadzacz to zobacz w jakim stanie jest na nim ta cienka gumka.
Nie widziałem u nikogo w Lancii ściągniętych tych wężyków opaską, a dodam Ci że jak założysz taką i będziesz skręcał to najprawdopodobniej urwiesz jedno z ramion i będzie Ci się lało jak diabli.
Wężyki nie są pod takim ciśnieniem żeby się zsunęły, a jak chcesz zmienić wężyki, to nie ma problemu, chwytasz w rękach, palcami za plastikowy odprowadzacz, drugą ręką za wężyk i ciągniesz.

W skrócie może nawet latać na boki, byle by nadmiar paliwa został odprowadzony z wtrysków tam gdzie trzeba, a nie na silnik.

Miałem dokładnie ten sam problem w swojej Lucynce
Rozwiązany, ale z małymi przygodami, bo założony na początku wężyk był zbyt luźny i jak przekręciłem zapłon to się od razu zsunął i ładnie nas potraktował ropą i wszystko w około
Jeśli masz taką możliwość, to ściągnij jeden wężyk i jedź do sklepu motoryzacyjnego i powiedz, że chcesz wężyk paliwo- czy tam olejodporny, o dokładnie takiej średnicy wewnętrznej, a oni Ci już dobiorą dobry
Nie polecam kupować oryginalnych fiatowskich wężyków bo to strata kasy. W sklepie z częściami dobiorą Ci taki wężyk w cenie 10-12zł za metr, a dotniesz już sobie sam

Ja to robiłem rok temu i do tej pory nic się nie dzieje, więc nie ma obaw, że Ci się zsuną. Co do opasek to bym sobie darował bo końcówki są plastikowe, więc jak za mocno skręcisz to mogą popękać lub inne cuda się dziać będą, więc to rozwiązanie sobie daruj

Co do luzów, to chyba norma bo moje też tak miały, ale to przynajmniej eliminuje problem z niedokładnym docięciem wężyka, bo nawet jak będzie kilka mm za długi to się lekko obróci końcówkę i już wchodzi w swoje miejsce

Dzisiaj wymieniłem przewody, wszystko poszło bez problemu. Dzięki za rady
Pozdrawiam

Niech Ci służy jak najdłużej Twoja praca włożona w dopieszczenie autka