Lybra 1.9JTD - czy to czujnik położenia wału?
: 22 lip 2010, 18:57
Witam od razu przejde do rzeczy przeczytałem kilka tematów ale nie jestem jeszcze pewien czy to to na 100 % mam małe obawy.
Sorki jeżeli czegoś nie doczytałem a już było.
A mianowicie kilka dni temu jak jechałem polną droga i w pewnym momencie chciałem się cofnąć gdy wrzuciłem wsteczny i zacząłem ruszać samochód zaczął mi się trząść jak galareta i zgasł. Odpaliłem pojechałem dalej. Dzień później podobna historia tyle tylko że na pierwszym biegu. Ale wczoraj i dzisiaj to już mi dała popalić dokładnie. Wczoraj wsiadam rano do samochodu odpalam wszystko ładnie przejechałem ze trzy kilometry postawiłem wróciłem po godzinie a ona nie chce odpalić kręci i nic dopiero za którymś razem się udało. Później jeździłem cały dzień i już nie miałem takich objawów. Dzisiaj podobna historia. I zauważyłem jedno jak silnik jest rozgrzany mogę ją gasić i odpalić ile tylko chce ale jak trochę postoi to już klapa. Byłem dzisiaj podpiąć pod kompa pokazało czujnik obrotów wału korbowego ale mechanik nie był na 100 % pewny czy to to. Chciał zobaczyć ten obiaw z podpiętym komputerem ale niestety jak na złość lucyna odpalała nawet po godzinnym postoju u niego w warsztacie. Z wtryskami i resztą jest wszystko okej i nie czuje żadnej zmiany w pracy tego silnika. Proszę pomóżcie
Sorki jeżeli czegoś nie doczytałem a już było.
A mianowicie kilka dni temu jak jechałem polną droga i w pewnym momencie chciałem się cofnąć gdy wrzuciłem wsteczny i zacząłem ruszać samochód zaczął mi się trząść jak galareta i zgasł. Odpaliłem pojechałem dalej. Dzień później podobna historia tyle tylko że na pierwszym biegu. Ale wczoraj i dzisiaj to już mi dała popalić dokładnie. Wczoraj wsiadam rano do samochodu odpalam wszystko ładnie przejechałem ze trzy kilometry postawiłem wróciłem po godzinie a ona nie chce odpalić kręci i nic dopiero za którymś razem się udało. Później jeździłem cały dzień i już nie miałem takich objawów. Dzisiaj podobna historia. I zauważyłem jedno jak silnik jest rozgrzany mogę ją gasić i odpalić ile tylko chce ale jak trochę postoi to już klapa. Byłem dzisiaj podpiąć pod kompa pokazało czujnik obrotów wału korbowego ale mechanik nie był na 100 % pewny czy to to. Chciał zobaczyć ten obiaw z podpiętym komputerem ale niestety jak na złość lucyna odpalała nawet po godzinnym postoju u niego w warsztacie. Z wtryskami i resztą jest wszystko okej i nie czuje żadnej zmiany w pracy tego silnika. Proszę pomóżcie