Lancia Klub Polska

Witam wszystkich,
wczoraj moja Lucyna zafundowała mi przykrą niespodzianke, wieczorem parkowałem auto i nagle wszystkie światła zewnętrzne przestały świecić, brak świateł z przodu, z tyłu, kierunkowskazów świateł stopu, wszystkie które są na zewnątrz, do tego padł jeszcze licznik, tzn nie działa obrotomierz, prędkościomierz, kontrolki, licznik kilometrów i cała reszta wskazówek i kontrolek, jakby nie dochodził tam prąd.
Ma ktoś jakiś pomysł co mogło się stać?

Akumulator sprawny i naładowany? Bezpieczniki sprawdzone?

Bezpieczniki sprawdziłem wszystkie, przynajmniej te pod pokrywą przy lewej nodze kierowcy, chyba nie ma już więcej w innym miejscu?
A akumulator chyba mam sprawny, bo auto zapala bez problemu, ale jeśli już to jak go sprawdzić? wystarczy zmierzyć napięcie miernikiem?
Dodam jeszcze że wywala mi ciągle błąd na wyświetlaczu "Check trip KO"

pod kompa podłączyć i wyjdzie co jest przyczyną. Ja miałem podobnie w kappie i pojechałem do znajomego bo bezpieczniki sprawdzałem - wyglądały w porządku. Natomiast po podłączeniu pod kompa wykazało ze to jednak bezpiecznik który spalił sie tak nietypowo że nie było widać że jest spalony.

wygląda mi to tak, jakbyś stracił całą skrzynkę bezpiecznikową. Tam znajdują się bezpieczniki do wszystkich rzeczy o których piszesz... a sprawdzałeś bezpieczniki na akumulatorze??? Niektóre z nich odpowiadają za zasilanie bezpieczników w kabinie (1,2 chyba...)

coolpibi pisze:wygląda mi to tak, jakbyś stracił całą skrzynkę bezpiecznikową. Tam znajdują się bezpieczniki do wszystkich rzeczy o których piszesz... a sprawdzałeś bezpieczniki na akumulatorze??? Niektóre z nich odpowiadają za zasilanie bezpieczników w kabinie (1,2 chyba...)

Tych nie sprawdzałem, jak wrócę z pracy to będę musiał na to zerknąć.

Ja miałem np. słabo dokręconą klemę + a na niej jest właśnie skrzynka bezpieczników i jeden raz nie mogłem wogóle zapalić, wystarczyło potrząsnąć kablami i OK. Teraz oczywiście wszystko przetarte, przesmarowane, dokręcone i nic nie fika. W tej skrzyneczce są ze 4 nakrętki, które trzymają kable i listwy, m.in tę od bezpieczników - może tę masz poluzowaną?

Właśnie przyszedłem z garażu, wszystko sprawdziłem na spokojnie i okazało się że padł bezpiecznik, wymieniłem na nowy i jest ok, wszystko działa jak powinno.
Mam tylko kolejne pytanie bo powyciągałem bezpieczniki, wyciągłem też licznikżeby sprawdzić czy dochodzi prąd w przewodach, gdyż za pierwszym razem nie zauważyłem przepalonego bezpiecznika, i teraz wywaliło mi kontrolke poduszek powietrznych pasażera, jest jakiś patent żeby skasować ten błąd?

Przy poduszkach nie miałbym odwagi sam grzebać

Witam
Aby skasować błąd poduszki wystarczy kabelek VAG z allegro za 40zł + mała przeróbka tego kabelka + program fiatecuscan.
Pozdrawiam

tierti pisze:Witam
Aby skasować błąd poduszki wystarczy kabelek VAG z allegro za 40zł + mała przeróbka tego kabelka + program fiatecuscan.
Pozdrawiam

Na allegro jest wiele takich kabli ale zaciekawił mnie ten
http://allegro.pl/interfejs-fiat-alfa-l ... 85906.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Bawił się tym już ktoś? jeśli dobrze rozumie to w tym wypadku nie trzeba już mostkować pinów?

Mam taki: http://allegro.pl/interfejs-fiat-alfa-r ... 72658.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Polecam, działa bezbłednie z lybrą 1.9 jtd cf3 i fiatecuscan-em.

Witam.
Ja już wałkowem ten temat ale nie uzyskałem odpowiedz ;/
Mi równiej padły liczniki w lancii lybrze 2.4jtd i koledzy z forum powiedzieli mi że to na 99.9 % padły liczniki... (Nic nie wspominali o bezpiecznikach). Zgodnie z ich sugestią kupiłem nowe (używane)...
Liczniki działają, światła również nie tak jak na przednich licznikach - ale ciągle świeci się "Check/Trip/K.O." na ICS... byłem w pogwarancyjnym serwisie Lancii, i tam powiedzieli mi że mam złe liczniki... facet podał mi 3 numery liczników które teoretycznie powinny pasować.. Czy to faktycznie muszą być "dopasowane" czy moje nowe powinny działać bez problemu....
Aha dodam jeszcze że parę razy błąd na komputerze zanik miałem nadzieje że się naprawiło ale przy następnym odpaleniu silnika błąd powrócił ;/
Raz błąd zanikł a na licznikach zapaliły się wszystkie diody (ręczny, ASR, rezerwa dosłownie wszystko) i nabił się przebieg 999999. Do dziś jeżdżę z tym błędem i z tym przebiegiem ale nie chce zęby tak było dlatego proszę o pomoc .
Pozdrawiam

Ja po prostu wiedziałem że nikt nie jest w stanie mi pomóc

Wystarczy dobry elektryk i naprawa liczników nie problem
Już wszytko jest git