Lancia Klub Polska

Witam.
Problem dotyczy pobudzającej się kontrolki wtrysku . Lampka zapala się w trakcie jazdy, czasmi zgaśnie a czasami gaśnie silnik. Tak więc fizycznie, skoro gaśnie silnik, jakaś usterka występuje. Z ponownym uruchomieniem silnika nie ma problemu. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tej kwestii? Z góry dziękuję Makek Dedra 1.8ie

miałem podobny przypadek w Peugeot 806.
Usterka była trudna do wykrycia , wymieniłem silnik krokowy i nic , może ciut lepjej. Tak naprawdę pomógł mi mechanik , który robi mi też Zetę , mianowicie przeczyścił wszystkie styki związane z elektryką , powymieniał niektóre na nowe i usterka ustąpiła . Jeździłem z tym problemem ok. roku

"makek" pisze:Witam.
Problem dotyczy pobudzającej się kontrolki wtrysku . Lampka zapala się w trakcie jazdy, czasmi zgaśnie a czasami gaśnie silnik. Tak więc fizycznie, skoro gaśnie silnik, jakaś usterka występuje. Z ponownym uruchomieniem silnika nie ma problemu. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tej kwestii? Z góry dziękuję Makek

opcja szukaj:
http://www.lanciapolska.org/modules.php ... 022f1381a2

opcja: szukaj została przetestowana, jednak ten przypadek spod linku jest nieco inny.
Czy to prawda że ECU bierze pod uwagę wskazania sondy lambda dopiero gdy silnik osiągnie odpowiednią temperaturę?

sprawdź sondę lambda. Zwróć uwagę na to czy grzałka sondy działa.
jeden kabelek czarny jest od sygnału sondy a białe kabelki to grzałka. powinno być na nich 12v - sprawdź żarówką albo miernikiem. jak nie grzeje grzałka błąd się pojawia regularnie po odpaleniu silnika / po kilku minutach a potem gaśnie. ale może być że u ciebie się buntuje i wyłancza silnik. poza tym najczęściej pada sonda lambda. Aaa styki wszystkie koniecznie wd 40 pojedź.

Ponieważ i tak nosiłem się z wymianą sondy (160 000km tyle chyba wytrzymuje), więc kupiłem, prawie dobra, sprzedawca powiedział: "zmieni pan tylko wtyczkę i będzie dobrze". Z lutowaniem u mnie dość dobrze więc pomyślałem - błachostka. Przewody i tak były krótkie więc przeróbka nieunikniona. Odmierzyłem i i już z samym przecięciem miałem problem (jakaś dziwnie twarda linka), przewody do grzałki i czarny to powlekana miedź, natomiast szary (z czego to jest?) twardy jak pleciona linka stalowa. Przewody praktycznie nie lutowalne zwłaszcza szary, bo pozostałe można oskrobać (w miarę możliwości) i jakoś "polepić" . Zastanawiam się dlaczego producent (BOSCH) zastosował takie właśnie przewody, w celu przedłużenia pozostają kostki lub złączki zaciskowe, ale jaki wpływ będą miały takie połączenia na wskazania napięcia, przecież to rząd w mV. Czy będzie dobrze pokaże czas (już za kilka godzin). Jeżeli kogoś interesuje rezystancja między wyjściami sondy to piszcie, omierzyłem je obie, starą i nową wyniki bardzo podobne, może niepotrzebnie oddałem 220 zł.

CZEŚĆ. przewodów od lambdy się nie lutuje. Wystarczy je spiąć złączką albo skręcić. Powiedział mi to elektryk w Bileksie - bo też się z tym męczyłem. tak czy inaczej po załozeniu lambdy odłącz akumulator na kilkanaście minut, a najlepiej na noc i po podłączeniu odpal auto, nic nie ruszaj (klimatronic) i niech się nagrzeje do włączenia wentylatora. potem wyłącz autko, włącz i udaj się na przejażdżkę chociaż 10-20 km. tak żebyś jeździł z różnymi prędkościami itd. dopiero po tem będziesz mógł dostrzec jakąś różnicę - w spalaniu najczęściej widoczną. Przeobiłem to kilka razy. tak trzeba zrobić nawet jak zmienisz tłumiki (albo np. wytniesz) bo w ten sposób zaprogramujesz kompa w autku od nowa.

Witam.
Ciągle wydawało mi się że odłączenie akumulatora powoduje jedynie reset pamięci komputera w zakresie kodów błędów, natomiast program sterujący zaszyty jest na stałe w pamięci eprom. Charakterystyki pracy (parametry wtrysku) są dobierane na podstawie np. temp. chłodziwa, podciśnienia w kolektorze, sondy itp. ale są one sztywne, określone przez producenta lub firmy tuningowe, ale zawsze jest to reakcja na aktualne warunki pracy silnika. Może się mylę, ale uważam że programowanie bez programatora, czy PC jest niemożliwe, (zawsze ktoś może mnie poprawić).
W kwestii elektryka, jeżeli "fachowiec" mówi że wystarczy skręcić przewody sondy to może nie wie że metal się utlenia, a rezystancja styku rośnie, że wytrzymałość takiego połączenia jest nikła, że sonda jest pod spodem auta (wilgoć), można by tu jeszcze troszkę popisać nad wadami. Ja (elektryk) polutowałem, przynajmniej te które się dały, przewody i wkurzony jestem że jest to zrobione po "dziadosku", zresztą na kolesia ze sklepu też, że daje niewykonalne rady.
To co napisałem, nie ma na celu krytyki kolegi Kubs24, a jedynie sprowokowanie dyskusji, bo jak ktoś napisał " my ....... musimy się trzymać razem"

CZEŚĆ. Napewno chodzi o kasowanie błędów. masz racje. ale. Jeżeli restartuję komputer w swoim aucie i nie odczekam aż się nagrzeje (ustawi sobie mieszankę do obrotów i temperatury) na biegu jałowym to przez pewien okres czasu falują obroty i różnie się dzieje (jakieś200km). Tak miałem z tą lambdą, że zmieniałem z jednej na drugą. (przy wyłączonym zapłonie błędu nie pokaże) i jedna z nich była tzw.uniwersalna, a druga ta co ją wykręciłem, bo się okazało, że grzałka nie chodziła - bo kabelek się urwał. wkręciłem właściwą i jeździłem dalej. błędów nie pokazywał, ale palił 16l/100. Takie spalanie to nawet na 2.0turbo po mieście za duże o conajmniej 2l. bieg jałowy średnio równy, ale właściwie auto chodzi. Rura czarna coś za mocno. I co?
resecik, znana procedura i dopiero wszystko wróciło do normy. Dlatego wydaje mi się że jakieś parametry od 1-go uruchomienia są chyba uśredniane czy coś takiego i warto przy wymianie jakiejkolwiek części która może mieć wpływ na wyniki czujników czy sond zrestartować komputer.
Co do lutowania. to połączyć np. na wsówki zamiast lutować.
sam to usiłowałem polutować i wiem, że to nie proste. a elektryk się uśmiechnał....... i powiedział twardziel..... ale po co??
. Co jeden mechanik, a nie daj boże tuner, ma swoją teorię.

"kubs24" pisze:sprawdź sondę lambda. Zwróć uwagę na to czy grzałka sondy działa.
jeden kabelek czarny jest od sygnału sondy a białe kabelki to grzałka. powinno być na nich 12v - sprawdź żarówką albo miernikiem. jak nie grzeje grzałka błąd się pojawia regularnie po odpaleniu silnika / po kilku minutach a potem gaśnie. ale może być że u ciebie się buntuje i wyłancza silnik. poza tym najczęściej pada sonda lambda. Aaa styki wszystkie koniecznie wd 40 pojedź.

moja sonda pokazuje na stałe 0,3V, i niestety muszę ja wymienić. I zastanawiam się czy na uniwersalną 3-przewodową czy na oryginalną z końcówką elektryczną?

Witam, temat nam się rozwinął, ale to chyba o to chodzi. Mało jest fachowej literatury, próbowałem podpierać się książką WKŁ "Fiat tipo, tempra" i przypasować ją do Lancii, ale u nas jest jakby więcej części. W ogóle temat ECU potraktowany jest po "łebkach" tak więc nie ma skąd dowiedzieć się jak to jest po kolei. Właściwie sonda z grzałką osiąga temp. pracy bardzo szybko, ale czy po tych np. 30s jest to sygnał wiodący to już - zagadka. Próbowałem, po uruchomieniu silnika ze stanu zimnego, bez sondy, wpinać ją na chodzącym silniku i właściwie nie było różnicy, może coś działoby się gdybym to zrobił odwrotnie, ale na to już za późno. Moja sonda miała 1,3 omy rezystancji między sygnałowym (szary) a masą na obudowie, książka podaje 2,5-4,5 oma, grzałka u mnie jakieś 4 omy.
Kolega Tapatic: są "uniwersalne" sondy czteroprzewodowe np. na allegro, 120 zł, ale jak jest coś do wszystkiego to znaczy że jest do niczego. Można kupić zamiennik, ale czy nie warto dołożyć kilka złotych i na jakiś czas mieć z tym spokój, pomijam fakt która wytrzyma dłużej. Sam kupiłem sondę od "francuza", różnica jest tylko taka że przewody są o pół metra krótsze i wtyk jest inny, teraz zaczekałbym te dwa dni i kupił orginał, możliwe że za taką samą cenę. Wybór należy do Ciebie, czy chcesz mieć dobrze, czy tanio?
POZDRAWIAM

Kolega Tapatic: są "uniwersalne" sondy czteroprzewodowe np. na allegro, 120 zł, ale jak jest coś do wszystkiego to znaczy że jest do niczego. Można kupić zamiennik, ale czy nie warto dołożyć kilka złotych i na jakiś czas mieć z tym spokój, pomijam fakt która wytrzyma dłużej. Sam kupiłem sondę od "francuza", różnica jest tylko taka że przewody są o pół metra krótsze i wtyk jest inny, teraz zaczekałbym te dwa dni i kupił orginał, możliwe że za taką samą cenę. Wybór należy do Ciebie, czy chcesz mieć dobrze, czy tanio?
POZDRAWIAM[/quote]

Hej!
sondy uniwersalne robi Bosch, w katalogu podają numer sondy dedykowanej i obok uniwersalnej. Różnica jest w tym że uniwersalna nie ma końcówki a gołe kable.
U mnie jest sonda z 3 przewodami.
Znalazłem sondę Intermotor za 165 złotych. Muszę jeszcze popytać w serwisie fiata.
A wiecie ze moja sonda jest taka sama jak w skodzie favorit?

Czy pewny jesteś że powinna być sonda trzyprzewodowa? Silnik mamy taki sam i u mnie są cztery przewody, katalog też podaje cztery. Może zobacz pod osłoną, na podszybiu (za silnikiem) tam jest złączka sondy, będzie widać ile powinno być przewodów. Nie pamiętam , ale chyba żaden z czterech przewodów nie miał przejścia do masy. Pozdrawiam.

"makek" pisze:Czy pewny jesteś że powinna być sonda trzyprzewodowa? Silnik mamy taki sam i u mnie są cztery przewody, katalog też podaje cztery. Może zobacz pod osłoną, na podszybiu (za silnikiem) tam jest złączka sondy, będzie widać ile powinno być przewodów. Nie pamiętam , ale chyba żaden z czterech przewodów nie miał przejścia do masy. Pozdrawiam.

patrzylem na sonde z kanalu, ma 3 kable, 2 biale 1 czarny

różnica między sondą 3 a 4 przewodową jest rzadna ta z 4 kablami ma jescze jedną masę poprostu ważna jest temp pracy sądy i zakres pomiarowy jaki podaje i nic więcej ,więc można z 4 przewodowej przerobić na 3 i na odwrót jeśli pozostałe parametry są zgodne