Lybra 1.6 - biała maź na bagnecie i pod korkiem
: 29 gru 2010, 20:50
Witam,
Jestem nowy i z miejsca mam pewne pytanie.
Autko pod chmurką nocuje. Pacjent to Lybra z motorem 1.6 16V.
Ostatnio sprawdzałem przed trasą płyny i zaciekawił mnie jeden fakt.
Pod korkiem oleju była wyraźna biała maź - masełko (czyli woda+olej).
W lejku wlewu oleju widać również tą białą maź.
Bagnet jest też cały w takim masełku z kropelkami wody. Bagnet notabene był lekko wypchnięty co by sugerowało, że odma jest zapchana.
Podczas pracy i po nagrzaniu się silnika gdy otworzę korek oleju wydobywa się lekka para.
Rurka która wpada do lejka od wlewu oleju (to chyba odma od komory korbowodu, tak?) widać, że coś tam leci (powietrze) i czasami widać zbierające się na krańcu tej rurki drobiny wody.
Płyn chłodniczy czysty, co do jego staniu mieści się w normie - choć musiałbym to zbadać przez dłuższy czas, ale generalnie dosyć dawno temu dolewałem.
Nie ma ciśnienia ponad normę w układzie chłodniczym. Węże ok, miękkie - nawet po trasie.
Auto odpala normalnie, dosyć szybko pali. Długo kręcić nie muszę.
Ma moc, spalanie w normie, nie falują obroty.
Problem pojawił się gdy przyszły mrozy. Wcześniej gdy było cieplej nic takiego nie występowało.
Auto ma instalację LPG (sekwencja).
Z rury dymi na biało nawet gdy jest rozgrzany, ale to chyba każde auto i to z LPG tak dymi.
Nie notuję przegrzewania się silnika. Jak dojdzie do 90C tak trzyma.
Auto robi dziennie 10km w jedną stronę (mieszana jazda, osiąga spokojnie 90C silnik).
I 10km powrót. Co pewien czas dłuższa trasa.
Pytanie bonusowe, ta rurka (gumowa), która wpada do lejka od wlewu to jest odma czy co to jest? A odma od korbowodu do układu dolotowego, jest taka?
Podczas zimy woda nie ma szans tak szybko odparować, silnik nie jest też nowy więc jakieś tam przedmuchy mogą być. Może odma zapchana i nie odprowadza przedmuchów i kumuluje się to wszystko przez co mam takie objawy?
Czy to raczej wygląda na uszczelkę pod głowicą?
Dzięki za rady.
Jestem nowy i z miejsca mam pewne pytanie.
Autko pod chmurką nocuje. Pacjent to Lybra z motorem 1.6 16V.
Ostatnio sprawdzałem przed trasą płyny i zaciekawił mnie jeden fakt.
Pod korkiem oleju była wyraźna biała maź - masełko (czyli woda+olej).
W lejku wlewu oleju widać również tą białą maź.
Bagnet jest też cały w takim masełku z kropelkami wody. Bagnet notabene był lekko wypchnięty co by sugerowało, że odma jest zapchana.
Podczas pracy i po nagrzaniu się silnika gdy otworzę korek oleju wydobywa się lekka para.
Rurka która wpada do lejka od wlewu oleju (to chyba odma od komory korbowodu, tak?) widać, że coś tam leci (powietrze) i czasami widać zbierające się na krańcu tej rurki drobiny wody.
Płyn chłodniczy czysty, co do jego staniu mieści się w normie - choć musiałbym to zbadać przez dłuższy czas, ale generalnie dosyć dawno temu dolewałem.
Nie ma ciśnienia ponad normę w układzie chłodniczym. Węże ok, miękkie - nawet po trasie.
Auto odpala normalnie, dosyć szybko pali. Długo kręcić nie muszę.
Ma moc, spalanie w normie, nie falują obroty.
Problem pojawił się gdy przyszły mrozy. Wcześniej gdy było cieplej nic takiego nie występowało.
Auto ma instalację LPG (sekwencja).
Z rury dymi na biało nawet gdy jest rozgrzany, ale to chyba każde auto i to z LPG tak dymi.
Nie notuję przegrzewania się silnika. Jak dojdzie do 90C tak trzyma.
Auto robi dziennie 10km w jedną stronę (mieszana jazda, osiąga spokojnie 90C silnik).
I 10km powrót. Co pewien czas dłuższa trasa.
Pytanie bonusowe, ta rurka (gumowa), która wpada do lejka od wlewu to jest odma czy co to jest? A odma od korbowodu do układu dolotowego, jest taka?
Podczas zimy woda nie ma szans tak szybko odparować, silnik nie jest też nowy więc jakieś tam przedmuchy mogą być. Może odma zapchana i nie odprowadza przedmuchów i kumuluje się to wszystko przez co mam takie objawy?
Czy to raczej wygląda na uszczelkę pod głowicą?
Dzięki za rady.