Strona 1 z 3
Lybra - centralny zamek zwariował
: 10 mar 2008, 12:07
autor: Simon
No, pierwszy dowcip ze strony Lyberki.
Wysiadam. Chce zamknąć centralny zamek. Kierunkowskazy migają 3 razy ( tak chyba pokazuje błąd ) i sie nie uzbraja. Po trzech nieudanych próbach zamykam do kluczykiem. Zadziałał.
Jak wróciłem to z pilota się już nie chciał otworzyć. Z kluczyka też tylko drzwi kierowcy się otwierają. Za każdym razem kierunki migają szybko 3 razy.
Okazuje się, że kołek od zamka w drzwiach pasażera się zacina. Jak drzwi są otwarte to nie da się go ani wcisnąć, ani wyciągnąć. Jest tak wpół wciśnięty. Nie pomaga szarpanie zewnętrznej ani wewnętrznej klamki. Da się go tylko zamknąć kluczykiem z zewnątrz...
co to i czy ktoś tak miał?
EDIT: Zrobiłem jeszcze kilka prób i tylko zgłupiałem. Z kluczyka zwykle się jednak uzbraja. Zacięcie kołka od zamka zdarza sie też w drzwiach kierowcy. Kołki z tyłu reagują i na kluczyk i na pilota. Za pilota nieraz się da uzbroić, ale zamykają się na chwile wszystkie drzwi oprócz drzwi kierowcy i po chwili wszystkie znów się otwierają. Kierunkami sygnalizuje jedno długie błyśnięcie i 3 krótkie szybkie.
Lybra - centralny zamek zwariował
: 10 mar 2008, 14:09
autor: goldmember
ja to już przeżyłem. i tu niespodzianka....
to potrójne mruganie świadczy o inteligencji (sztucznej?) lyberki.
potrójne MRUGANIE przy zamykaniu i natychmiastowe otwarcie lybry jest sygnałem że cos jest nie tak. u mnie tak miedzy innymi reaguje na niedomknięte drzwi lub bagażnik.
tak wiec należy cieszyć się ! a nie biadolić z tego powodu
pozdrawiam
Lybra - centralny zamek zwariował
: 10 mar 2008, 14:21
autor: Simon
Panie, że coś jest nie tak to ja widze
Ale nie wiem co. Nic nie blokuje drzwi ani bagażnika. Wszystko podomykane jak należy. A poza tym z kluczyka się uzbraja a z pilota nie

Lybra - centralny zamek zwariował
: 10 mar 2008, 23:52
autor: Simon
nikomu nic nie przychodzi do głowy?
nadal nie moge zamknąć CZ z pilota
z kluczyka moge
moge też zamknąć siedząc w srodku i wciskając kołek u kierowcy
ale jak wcisne kołek u pasazera to na chwile sie zamyka a potem znów sie rozbraja.
Milion razy sprawdziłem czy coś nie haczy i czy wszystko podomykane.
Zwariował? jakieś spięcie? bezpiecznik?
Lybra - centralny zamek zwariował
: 11 mar 2008, 11:36
autor: Dudi
"Simon" pisze:nikomu nic nie przychodzi do głowy?
nadal nie moge zamknąć CZ z pilota
z kluczyka moge
moge też zamknąć siedząc w srodku i wciskając kołek u kierowcy
ale jak wcisne kołek u pasazera to na chwile sie zamyka a potem znów sie rozbraja.
Milion razy sprawdziłem czy coś nie haczy i czy wszystko podomykane.
Zwariował? jakieś spięcie? bezpiecznik?
Miałem coś podobnego w Bravie. W drzwiach pasażera (po wymianie klamek

) było złe podłączenie grzybka z klamką i zamkiem. Efekt był taki, że kołek w momencie zamykania opuszczał się do połowy, trafiał na opór i wszystkie drzwi otwierały się z powrotem. Moja rada - ściągnąć tapicerkę i sprawdzić wszystkie mechaniczne połączenia między kołkiem, klamką zew/wew i zamkiem.
Lybra - centralny zamek zwariował
: 11 mar 2008, 12:05
autor: mmilon
u mnie to wystąpiło jak zamarzły mi zamki (przy zamykaniu nie schodził w dół ten skobel przy szybie), przejechałem kilkadziesiąt km, zrobiło się ciepło i wszystko działa:) wczoraj we Wrocławiu raczej mrozu nie było, więc sprawdź czy wszystko było dobrze pozamykane i czy wszystkie skoble w drzwiach są w górnym położeniu.
Lybra - centralny zamek zwariował
: 11 mar 2008, 15:43
autor: Simon
a nie zastanawia Was, że z kluczyka jednak da się zamknąć?
to by znaczyło, że jednak wszystko smiga dobrze...
Tzn... tylko jesli się uzywa kluczyka od strony kierowcy. Jak sie zamyka od strony pasażera to kołek kierowcy się nie chowa i się zaraz sam rozbraja...
Wnioskuję, że coś jest nie tak z drzwiami kierowcy. Rygiel musi być jakoś inaczej połączony z zamkiem ( tym mechanicznym ) a inaczej z silnikiem centralnego zamka. I właśnie na linii CZ-rygiel w drzwiach kierowcy coś haczy...
Chciałem uniknąć rozbierania tapicerki ale chyba jednak bedzie kurna trzeba... Chociaż jak się samo zrąbało to mogłoby się samo naprawić...
Re: Lybra - centralny zamek zwariował
: 12 sty 2010, 8:22
autor: MacioBA
Podłączę się, bo od dziś mam problem z CZ.
U mnie z pilota oczywiście nie ma opcji otwierania - kluczyk dwuprzyciskowy, ale to nie o tym chciałem. Generalnie otwieranie i zamykanie odbywało się z kluczyka - przy większych mrozach siłowniki stawiały asekuracyjny opór i otwierał się na sekundę, po czym zamykał, ale po fali mrozów mu przeszło i było ok.

wczoraj zaraz po ruszeniu centralny zadział, drzwi się zamknęły... nie mam alarmu

Trochę mnie to zdziwiło, ale nie zastanawiałem się jakoś specjalnie, później zamknął się normalnie, nawet dwa razy spróbowałem zamknąć/otworzyć - wszystko działało. Dziś rano centralny już nie działa... kompletny brak reakcji, otwieranie z kluczyka tylko drzwi kierowcy - reszta milczy. Radio działa, kierunkowskazy też, więc odpada awaria dwóch bezpieczników CZ. Co dalej? Co może być przyczyną takiego zachowania?
Odp: Re: Lybra - centralny zamek zwariował
: 12 sty 2010, 9:04
autor: Dudi
MacioBA pisze:. Co dalej? Co może być przyczyną takiego zachowania?
Zamarznięte. Wstawić do ciepłego garażu to mu przejdzie.
Najlepiej rozebrać tapicerki w drzwiach, suszarką do włosów wysuszyć wszystkie linki, wodziki i co tam jeszcze jest, a potem zwykły smar i jazda
Jeśli nie masz innego sposobu to zrób tak: jeźdźij tak długo, aż nagrzejesz silnik, następnie nawiew ustaw w pozycji środkowej (na kierowca - pasażer), zamknij środkowe nawiewy, a boczne skieruj na drzwi. Siła nadmuchu max. I jeździsz tak z godzinę
Zobaczysz, że potem centralny zaskoczy bez problemu. Gorzej jak na noc znowu odstawisz pod chmurkę, bo może zamarznąć. Najlepiej wtedy byłoby rozebrać, wysuszyć dokładnie i nasmarować.
Powinienieś też czuć, w których drzwiach otwiera z największym oporem, bo przez to może trzymać wszystkie. Być może wystarczy zrobić tylko w jednych drzwiach i będziesz miał spokój.
Odp: Lybra - centralny zamek zwariował
: 12 sty 2010, 9:23
autor: MacioBA
...w duchu właśnie liczyłem, że przymarzł

faktycznie, było ostatnio sporo wilgoci...lekki plus...minus, a poza tym trochę wody z topniejącego śniegu - co prawda staram się to systematycznie usuwać, ale jednak ogólnie jest wilgotno... choć martwi mnie to, czemu się tak nagle wczoraj zamknął w czasie jazdy...
Ok! Spróbuję pogrzać i zobaczymy jak to się będzie rozwijać... Dam znać
Dzięki!
Odp: Lybra - centralny zamek zwariował
: 12 sty 2010, 11:51
autor: stabraf
Simon pisze:a nie zastanawia Was, że z kluczyka jednak da się zamknąć?
to by znaczyło, że jednak wszystko smiga dobrze...
Tzn... tylko jesli się uzywa kluczyka od strony kierowcy. Jak sie zamyka od strony pasażera to kołek kierowcy się nie chowa i się zaraz sam rozbraja...
Wnioskuję, że coś jest nie tak z drzwiami kierowcy. Rygiel musi być jakoś inaczej połączony z zamkiem ( tym mechanicznym ) a inaczej z silnikiem centralnego zamka. I właśnie na linii CZ-rygiel w drzwiach kierowcy coś haczy...
Chciałem uniknąć rozbierania tapicerki ale chyba jednak bedzie kurna trzeba... Chociaż jak się samo zrąbało to mogłoby się samo naprawić...
Ja obstawiam uwalony silniczek elektryczny w drzwiach kierowcy (w zamku) Mechanicznie to Ty ciągniesz mechanizm kluczem i wsio gra a jak zamykasz od str. pasażera to musi to zrobić siłownik z silnikiem.
Odp: Re: Lybra - centralny zamek zwariował
: 12 sty 2010, 12:24
autor: Krzysiek82
MacioBA pisze:Podłączę się, bo od dziś mam problem z CZ.
U mnie z pilota oczywiście nie ma opcji otwierania - kluczyk dwuprzyciskowy, ale to nie o tym chciałem. Generalnie otwieranie i zamykanie odbywało się z kluczyka - przy większych mrozach siłowniki stawiały asekuracyjny opór i otwierał się na sekundę, po czym zamykał, ale po fali mrozów mu przeszło i było ok.

wczoraj zaraz po ruszeniu centralny zadział, drzwi się zamknęły... nie mam alarmu

Trochę mnie to zdziwiło, ale nie zastanawiałem się jakoś specjalnie, później zamknął się normalnie, nawet dwa razy spróbowałem zamknąć/otworzyć - wszystko działało. Dziś rano centralny już nie działa... kompletny brak reakcji, otwieranie z kluczyka tylko drzwi kierowcy - reszta milczy. Radio działa, kierunkowskazy też, więc odpada awaria dwóch bezpieczników CZ. Co dalej? Co może być przyczyną takiego zachowania?
Nie bardzo rozumiem. Ja też mam kluczyk tylko dwu-przyciskowy i normalnie otwieram i zamykam drzwi zdalnie. Dlatego nie rozumiem pierwszego zdania, że nie ma opcji otwierania z pilota.
Re: Lybra - centralny zamek zwariował
: 12 sty 2010, 13:24
autor: MacioBA
Ciesz się chłopie, że Ci działa kluczyk i otwierasz z pilota normalnie

Ja mam zepsuty kluczyk i dlatego nie mam tej opcji

To niestety popularny problem Lancii Lybra...
Ale odnośnie centrala - ja mam zamek tylko w drzwiach kierowcy, więc padniętego silniczka w ten sposób nie zdiagnozuję...
Odp: Re: Lybra - centralny zamek zwariował
: 12 sty 2010, 13:51
autor: Krzysiek82
MacioBA pisze:Ciesz się chłopie, że Ci działa kluczyk i otwierasz z pilota normalnie

Ja mam zepsuty kluczyk i dlatego nie mam tej opcji

To niestety popularny problem Lancii Lybra...
Aha, no to wtedy ok, chociaż pewnie upierdliwa niedogodność... Nie wiedziałem, że ten pilot to taki usterkowy. Nie spotkałem się wcześniej z taką opinią.
Odp: Lybra - centralny zamek zwariował
: 12 sty 2010, 14:33
autor: kartonik
stabraf pisze:Simon pisze:a nie zastanawia Was, że z kluczyka jednak da się zamknąć?
to by znaczyło, że jednak wszystko smiga dobrze...
Tzn... tylko jesli się uzywa kluczyka od strony kierowcy. Jak sie zamyka od strony pasażera to kołek kierowcy się nie chowa i się zaraz sam rozbraja...
Wnioskuję, że coś jest nie tak z drzwiami kierowcy. Rygiel musi być jakoś inaczej połączony z zamkiem ( tym mechanicznym ) a inaczej z silnikiem centralnego zamka. I właśnie na linii CZ-rygiel w drzwiach kierowcy coś haczy...
Chciałem uniknąć rozbierania tapicerki ale chyba jednak bedzie kurna trzeba... Chociaż jak się samo zrąbało to mogłoby się samo naprawić...
Ja obstawiam uwalony silniczek elektryczny w drzwiach kierowcy (w zamku) Mechanicznie to Ty ciągniesz mechanizm kluczem i wsio gra a jak zamykasz od str. pasażera to musi to zrobić siłownik z silnikiem.
Jaki silniczek? Toz to zima

Ja w swojej, gdy nadchodza mrozy i wilgoc, mam co roku to samo. Nie ma co sie stresowac i poczekac do roztopow
