Lybra - nie da się wrzucić biegu (sprzęgło czy gorzej?)
: 29 sty 2011, 17:54
Czółkiem koledzy,
jestem tu nowy więc przy tej okazji się witam. Niedawno kupiłem Lybrę 1.9 JTD (105koni). Wczoraj spotkała mnie smutna przygoda. Wieczorem normalnie postawiłem ją na parkingu. Rano zapalam i nie da się wrzucić żadnego biegu. Lewarek normalnie chodzi na boki na luzie ale nie idzie ani w tył ani do przodu. Silnik chodzi normalnie (wydaje mi się, że słyszę jakieś świergotanie z prawej strony u dołu ale może jestem przewrażliwiony). Sprzęgło też wydaje się chodzić normalnie nie zapadło się ani nic. Nic nie chrupnęło, nic nie zaśmierdziało, nie było żadnych objawów padu sprzęgła. Kiedyś jak mi w innym aucie padło to w czasie jazdy a tu odstawiam działa, rano nie działa. No ale auto ma już swoje 250tys kilo najechane i nie wiem czy kiedykolwiek sprzęgło było robione.
Jak myślicie - Co to może być?
jestem tu nowy więc przy tej okazji się witam. Niedawno kupiłem Lybrę 1.9 JTD (105koni). Wczoraj spotkała mnie smutna przygoda. Wieczorem normalnie postawiłem ją na parkingu. Rano zapalam i nie da się wrzucić żadnego biegu. Lewarek normalnie chodzi na boki na luzie ale nie idzie ani w tył ani do przodu. Silnik chodzi normalnie (wydaje mi się, że słyszę jakieś świergotanie z prawej strony u dołu ale może jestem przewrażliwiony). Sprzęgło też wydaje się chodzić normalnie nie zapadło się ani nic. Nic nie chrupnęło, nic nie zaśmierdziało, nie było żadnych objawów padu sprzęgła. Kiedyś jak mi w innym aucie padło to w czasie jazdy a tu odstawiam działa, rano nie działa. No ale auto ma już swoje 250tys kilo najechane i nie wiem czy kiedykolwiek sprzęgło było robione.
Jak myślicie - Co to może być?