Lancia Klub Polska

Jak już wcześniej kilka razy pisałem posiadam model jakiś wadliwy, 20 000km przejechane, bicie na kierownicy TYLKO PRZY HAMOWANIU, czyli wychodzi na to że wykrzywiły się tarcze, pytanie dlaczego? Nie hamowałem ostro ani nie polewałem gorących tarcz woda, za powierzchnia tarczy nie jest gładka tylko są okrągi takich delikatnych rowków jak się palcem po tarczy przejedzie, umówiłem się do serwisu mają to sprawdzić, a macie może pomysły jak to możliwe ze te tarcze mogły się wykrzywić czy mam taki model że za każdym razem coś się w tym aucie sypie?

Wystarczy, że na gorących tarczach wjechałeś w kałużę i się mogły wykrzywić przy następnym hamowaniu. Na to nie ma reguły

FXX pisze:Wystarczy, że na gorących tarczach wjechałeś w kałużę i się mogły wykrzywić przy następnym hamowaniu. Na to nie ma reguły

Owszem nie ma, ale nie jest jedynym kierowcą, który jeździ po mokrych drogach, a zdecydowanej większości się to nie zdarza.

Kurcze, strasznie głupie usterki dręczą to Twoje auto, aż przykro:

Qbeczek pisze:Jak już wcześniej kilka razy pisałem posiadam model jakiś wadliwy, 20 000km przejechane, bicie na kierownicy TYLKO PRZY HAMOWANIU, czyli wychodzi na to że wykrzywiły się tarcze, pytanie dlaczego? Nie hamowałem ostro ani nie polewałem gorących tarcz woda, za powierzchnia tarczy nie jest gładka tylko są okrągi takich delikatnych rowków jak się palcem po tarczy przejedzie, umówiłem się do serwisu mają to sprawdzić, a macie może pomysły jak to możliwe ze te tarcze mogły się wykrzywić czy mam taki model że za każdym razem coś się w tym aucie sypie?

Żeby tarcza wygięła się od kałuży musi być rozgrzana prawie do czerwonego.Raczej jest to wina klocków które zrobiły rysy , może jeździsz po zapiaszczonych drogach ? Auto masz na gwarancji więc w czym problem ? niech się bujają wzięli kasę ?niech robią !!!! Nie przejmuj się auto na pewno jest spoko.

Nie wiem jakie masz problemy prócz opisanego,
ale jeżeli auto kupione w salonie to dziwne ,
ale jeżeli używka, to może zacisk dostał kopa w przeszłości, kloce może są dziadowskie,
ktoś juz miał problemy lecz w Kappie
pozdro

Gros pisze:

Qbeczek pisze:Jak już wcześniej kilka razy pisałem posiadam model jakiś wadliwy, 20 000km przejechane, bicie na kierownicy TYLKO PRZY HAMOWANIU, czyli wychodzi na to że wykrzywiły się tarcze, pytanie dlaczego? Nie hamowałem ostro ani nie polewałem gorących tarcz woda, za powierzchnia tarczy nie jest gładka tylko są okrągi takich delikatnych rowków jak się palcem po tarczy przejedzie, umówiłem się do serwisu mają to sprawdzić, a macie może pomysły jak to możliwe ze te tarcze mogły się wykrzywić czy mam taki model że za każdym razem coś się w tym aucie sypie?

Żeby tarcza wygięła się od kałuży musi być rozgrzana prawie do czerwonego.Raczej jest to wina klocków które zrobiły rysy , może jeździsz po zapiaszczonych drogach ? Auto masz na gwarancji więc w czym problem ? niech się bujają wzięli kasę ?niech robią !!!! Nie przejmuj się auto na pewno jest spoko.

G... prawda Boguś Tarcza to element eksploatacyjny i może Ci się zepsuć nawet po 5000 km przebiegu a ASO i tak odeśle Cię na drzewo Takie życie.
Gwoli wyjaśnienia, z tego co pamiętam Delta jest salonowa i kolega jest pierwszym właścicielem więc zaciski dostające kopa w przeszłości są mało realne, po prostu straszne g... teraz wkładają do tych samochodów
Mi w nowym Clio po 13 tyś km skończyły się klocki a nie jeżdżę z nogą na hamulcu. W Toyotach Corollach serii E112 notorycznie kończyły się fabryczne przednie tarcze po 30 tyś km (poprzednik czyli 111 potrafił przejechać 100-150 tyś km na fabrycznym komplecie tarcz).
Przykłady można mnożyć.
Serdecznie pozdrawiam.

Polej pisze:

FXX pisze:Wystarczy, że na gorących tarczach wjechałeś w kałużę i się mogły wykrzywić przy następnym hamowaniu. Na to nie ma reguły

Owszem nie ma, ale nie jest jedynym kierowcą, który jeździ po mokrych drogach, a zdecydowanej większości się to nie zdarza.

Kurcze, strasznie głupie usterki dręczą to Twoje auto, aż przykro:

Owszem, to się zdarza rzadko, ale się zdarza. Kumpel prawdopodobnie w taki sposób wygiął nowe tarcze Brembo. Wina klocków w jego przypadku też wątpliwa, bo założył nowe Ferrodo. Po prostu - pech. Zostaje próba reklamacji.

kuzynowi dwa razy w ciągu pierwszego roku uciekł gaz z klimy, auto nowe z salonu...

Ogólnie jeżdżę spokojnie i nie hamuje gwałtownie, a auto kupiłem nowe, tylko że mój model co chwile ma usterki a na gwarancji auto jest wiec to nie problem tylko problem jest w tym że za każdym razem tracę czas, bo ja wiem że to tarcze ale, oni twierdzą że muszę przyjechać w serwisie muszą zobaczyć (nie obrażając ich, ale oni mają o tym pojęcie takie samo jak ja) a potem drugi raz muszę jechać na wymianę i tak za każdym razem a jak coś w serwisie 1 naprawią to 2 się psuje, dlatego jeśli chodzi o Lancie to jestem załamany zwłaszcza że za te pieniądze mogłem kupić inne auto a na tarczach faktycznie są rowki i od nowości mi piszczały klocki lekko czasem jak delikatnie hamowałem, więc jak Kolega wyżej pisał od nowości moje auto coś męczy

z tego co mi wiadomo, delikatne hamowanie może powodować tworzenie się "nagaru", szkliwienie okładzin klocków co nie wpływa dobrze na tarcze, dlatego należy często hamować mocno na maxa, to zapobiega tworzenia się tegoż nagaru ,
zakwestionuj jakość klocków.......

może po prostu zadziałała tutaj reguła stosowana przy zakupie BMW...nie kupuje się aut wyprodukowanych w inne dni niż środa twoja bankowo jest z poniedziałku

skyblu pisze:z tego co mi wiadomo, delikatne hamowanie może powodować tworzenie się "nagaru", szkliwienie okładzin klocków co nie wpływa dobrze na tarcze, dlatego należy często hamować mocno na maxa, to zapobiega tworzenia się tegoż nagaru ,
zakwestionuj jakość klocków.......

Klocki są fabryczne BOSCHA więc wydaje mi się że są ok chociaż teraz Bosch na psy spadł



A co do auta z poniedziałku to śmiałem się ze ktoś "najebany" na zmianie był ;P

PANOWIE DZIŚ JADĘ I MINIMALNIE JUŻ KIEROWNICA TRZĘSIE PRZY HAMOWANIU, GDZIE WCZEŚNIEJ BIŁO JAK ... ?? To auto jest jakieś ja nie wiem?

Garbi super bryka w Wersji sedan

no i tarcze wymienione i jest git juz ))