Lybra - klima nie działa, uszkodzony siłownik recyrkulacji?

[Favo]

Wciąż mam problem z nie działającą klimatyzacją. Wymieniłem już sprężarkę na regenerowaną, bo poprzednia była już zajechana kompletnie i sprężarka działa jak się zewrze przekaźnik klimatyzacji do masy. Problem jednak jest taki że do tego przekaźnika nie idzie napięcie sterujące załączaniem klimy z panelu klimatyzacji. W trybie ogrzewania przekaźnik klimy załącza sprężarkę na jakąś sekundę a potem się wyłącza, w trybie chłodzenia w ogóle nie załącza. Byłem sprawdzić błędy na examinerze, bo FiatECUscan wykrywa tylko błąd P0645 A/C clutch relay, ale to za mało. Examiner wykrył że nie działa silniczek sterujący klapką recyrkulacji powietrza. Czy to możliwe że dlatego sterownik nie załącza przekaźnika ? Czy ktoś wie gdzie jest ten silniczek, i czy da się to w miarę prosto wymienić czy trzeba rozbierać całą deskę rozdzielczą ? Nie wiem też czy jest szansa że da się go jakoś naprawić czy raczej od razu kupować nowy, bo jak padają to już kompletnie. Nie uśmiecha mi się dwukrotne rozkręcanie wszystkiego, ani trzymanie rozbebeszonego auta kilka dni aż kupię silniczek.

[skinner]

Odpowiedź trochę późna...
Z czujnika ciśnienia klimatyzacji lecą przewody do komputera, jeśli ilość czynnika chłodzącego, tudzież ciśnienie w układzie będzie ok, komputer załączy cewkę przekaźnika klimatyzacji, tu od komputera do przekaźnika lecą dwa przewody, to że nie działają klapki nawiewów nie ma z tym nic wspólnego.
Ja miałem uszkodzony jeden przewód od tego przekaźnika, pociągnąłem drugi przewód i wszystko gra.

[Favo]

Ale u mnie przekaźnik działał tylko go komputer nie załączał. Jak pisałem gdy się dało ogrzewanie przekaźnik się załączał na jakąś sekundę. Oddałem w końcu auto do ASO i to zrobili. Powiedzieli że ktoś coś kombinował z dodatkowym kabelkiem do siłownika klapki. Odłączyli kabelek, wykasowali błędy i klapka działa.

[Big daddy]

Ile skasowali jeśli można wiedzieć?

[Favo]

No sporo kosztowało, ale i tak więcej rzeczy robiłem i chciałem już wszystko na raz żeby nie trzeba było znów zostawiać auta w serwisie. Z tym zawsze jest problem, bo nie ma terminów albo czasu w tygodniu żeby tam pojechać. W sumie za wszystko zapłaciłem 1660 zł. W tym wahacz, 2 końcówki drążków, wymiana tego wszystkiego, zbieżność, zrobienie z klapką klimy, wyczyszczenie EGR czy jakiś czujników w dolocie, bo strasznie kopcił jak się przygazowało i nie przeszedł mi przeglądu, no i zrobili mi też przegląd ale to dodatkowo płatne. Co do klimy, to sprawdzenie examinerem centralki klimy 68 zł, montaż/demontaż centralki klimy 123 zł, naprawa okablowania silnika recyrkulacji 206 zł.