Strona 1 z 2

Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekujecie

: 14 cze 2011, 15:52
autor: Dudi
Chcielibyśmy rozpocząć taki temat dotyczące ostatniego naszego zlotu w Sielpi.
Piszcie wszystko co było ok, co nie było ok, a czego oczekiwalibyście na przyszłość po takim zlocie.
Dzięki Waszym opiniom na pewno uda się stworzyć coś jeszcze lepszego : yesyes : :roll:

Poniżej wklejam pierwszą opinię, na temat tego co powinniśmy ulepszyć (z innego tematu) i kilka odpowiedzi na nią. Dodawajcie śmiało swoje.
Artur G. pisze: Ale, aleee ...
Musze wspomnieć bo źle się z tym czuję i spać nie mogę, muszę się wykrzyczeć ...
Nie podał mi się przejazd kolumny ...
Do Miedzianej Góry było zdecydowanie za szybko, nie do przyjęcia, co najmniej 20 - 30 km/godzinę. W drodze powrotnej miało być tylko lepiej, miały być fotki kolumny, filmik ale, ale?
Było jak na F1.
Nie wiedziałem dlaczego ale temat rozgryzłem i teraz wiem. Kilku .... chciało sobie zaklepać miejsca parkingowe na Łuczniku i stąd wyścigi (może ktoś z czołówki zaprzeczy?). Było szaleństwo na drodze, a przejazd 100 km/godz. przez miejscowość to już był szczyt braku rozsądku. Szkoda że nie stali z radarem. Ja zwolniłem do poniżej 60 i co? zostałem obtrąbiony. Na początku próbowałem zwolnić kolumnę w drodze powrotnej ale kilkunastu pierwszych pojechało w siną dal.

Po prostu uciekła nam możliwość zrobienia fajnych totek i filmiku na trasie. Poza tym czułem wyzwiska mieszkańców typu "jak oni jeżdżą". ja też czuję się poniekąd winny tej sytuacji, trzeba było na początku postanowić jak mamy jechać, tylko że myśleliśmy że to oczywiste. Tyle dziegciu.

Na przyszłość proponuje wziąć przykład z Firleja:
http://www.youtube.com/watch?v=kemTXxXerf8

Tu ja prowadziłem, trzymając na lejcach Nata gralkę , a zoom robił filmik.
bufi pisze: Cenna uwaga . Pisanie uwag jest też bardzo ważne , przyczynia się do wyciągania wniosków na przyszłość i poprawienia niedociągnięć w przypadku kolejnej organizacji zlotu
Artur G. pisze: Mam nadzieję, że ta mini krytyka zostanie pozytywnie zauważona i przy kolejnym zlocie zrobimy świetny materiał z przejazdu kolumny ... Tylko trzeba dyscypliny klubowej więcej wprowadzić w zakresie kolumny albo oficjalnie postaramy się o zezwolenie na szczególne korzystanie z drogi i będziemy pilotowani w sposób taki jak należy, będzie czas na filmik, będzie bezpiecznie. Tak, właśnie za rok w razie potrzeby pomyślimy nad zezwoleniem.
wujekp pisze:Przejazd na tor to ewidentnie brak doświadczenia. Nie przekraczałem 80 km na godz, a miejscowościach 50. Jak się okazuje fluktuacje w kolumnie powodują że końcówka ma inną prędkość.
A z kolumną z powrotem? Nie wiem. Umówiliśmy się, że formujemy kolumnę, po czym niektórzy w pośpiechu rzucili się do Sielpi
Lukasz KrK pisze: Nie chciałbym wywoływać wojny ani niepotrzebnych kłótni ale ja mam nieco odmienne zdanie na temat Naszego przejazdu...Tempo było nadane przez prowadzącego i nie został On ani wyprzedzony ani poinformowany na parkingu aby zwolnił w drodze powrotnej,(myślę że jak by temat został poruszony przed powrotem było by inaczej).Pisząc że każdy się spieszył aby mieć miejsce w Łuczniku jest co najmniej absurdalne.Proszę o nie zrozumienie mojego posta żle,dużo osób było pierwszy raz (w tym Ja)i następne Zloty/kolumny będą bardziej dopracowane Pozdrawiam
faraon pisze: Artur, ja tę Twoją uwagę uważam za niezmiernie cenną i niezmiernie ważną. I rozumiem Twój "ból". A marzeniem byłoby mieć prawdziwą kolumnę z zezwoleniem. I tak spróbujemy zrobić za rok - to kolejne wyzwanie dla organizatorów.
Wielkie dzięki za tę refleksję - wiem, że to małe słowo

Do mnie dotarła informacja na parkingu (wyjeżdżałem trzeci od końca), że wracamy na własną rękę, gdyż wyjazd jest utrudniony ze względu na wypadek przy torze. Aby nie blokować zatrzymanego chwilowo ruchu, mieliśmy jechać "partiami". Ja jechałem w ostatniej (5 samochodów). Stąd m.in. takie a nie inne zachowania poszczególnych naszych kolegów (w tym mnie - ja też wyprzedzałem innych).
Jakby nie było, Arturowi przyznaję wiele racji. Mamy dawać wzór. Nie popisaliśmy się w tym miejscu.
Kropka.
wujekp pisze: Łukasz, Artur G. ma rację. Piszesz że prowadzący nie został poinformowany, ale prowadzący był samozwańczy ...
Miałem ja prowadzić kolumnę (ale jak ludzie się dowiedzieli, że przejazd jest wolny to nie czekali na prowadzącego tylko pojechali), ale przed Sielpią daliśmy radę tylko dogonić ogon.
I nie ma tu mowy o kłótniach - mówimy co można zrobić lepiej - i to jest jeden z tych elementów. Bez wątpienia. Trzeba się tylko zastanowić co zawiodło. Brak wcześniej ogłoszonych zasad przejazdu kolumną? Chętnie się dowiem. Szczególnie interesująca byłaby dla mnie opinia osoby, która faktycznie prowadziła kolumnę (nie wiem nawet kto pojechał jako pierwszy, tak szybko czmychnęliście z parkingu), czy nie było takiej refleksji, że powinna jechać na tyle wolno, żeby na czoło miał szansę wysunąć się organizator?
Lukasz KrK pisze: z powrotem jechaliśmy partiami które doganiały/przeganiały się na wzajem kto prowadził nie wiem ale pisanie ze każdy chciał zaklepać miejsce w Ośrodku nie jest prawdą,co najwyżej chęć wypicia razem piwka w altance za rok będzie lepiej !
Dudi pisze:Artur - oczywiście trudno się nie zgodzić z Twoją opinią. Zresztą, jak wróciłem po oglądnięciu sytuacji na wyjeździe, to rozmawialiśmy, że Policja, która była na miejscu karambolu pomoże nam z wyjazdem. Ale jak to zwykle, zanim zdążyliśmy coś ogłosić wszyscy rzucili się do samochodów i rozjechali. Mi co prawda udało się wszystkich na wyjeździe dogonić i rzeczywiście zatrzymaliśmy ruch, aby ułatwić wszystkim wyjazd, ale na drodze organizacji już nie było.
A filmik - oczywiście, że będzie z drogi na tor. Ponieważ jechaliśmy z zoom'em jako ostatni (przed Sebastianem) - to wyprzedzaliśmy tam gdzie to możliwe wszystkich uczestników i nie zdążyliśmy raptem 4 czy 5 samochodów nagrać (chociaż i tak wszyscy są "złapani" podczas wyjazdu z ośrodka).
Ale znając możliwości Marcina - filmik na pewno będzie wypasiony
mcendrju pisze: Moja prywatna ocena przejazdu
Nie przekroczyłem (w kolumnie i nie wyprzedzając) 110 km ,o ile pamiętam Zoom przemknął obok nas w drodze na Miedzianą Górę filmując całą kolumnę i nie mknął z prędkością światła.
Kto jeździł w wojsku w kolumnie wie , że pierwszy-prowadzący -pojazd jedzie prędkością 40 km/h to dwudziesty pojazd jedzie z szybkością około 80 km/h.
Tylko nasze Lucynki przyśpieszają nieco lepiej niż wojskowe ciężarówki i pojazdy opancerzone i również lepiej hamują.
Nie róbmy burzy w szklance wody.
Pozdrawiam McEndrju
Artur G. pisze:1. Mnie treść rozporządzenie jest doskonale znana dlatego mam uwagi co "naszej' kolumny
2. nie jest prawdą że było uzgodnione że wracamy na własną rękę, przed zdjęciem grupowym na parkingu wujekp głośno i stanowczo mówił do wszystkich, że skrzyżowanie opuszczamy we własnym zakresie z uwagi na wypadek a kolumnę formujemy na najbliższej prostej. To potwierdzi dudi, przyznał rację prezesowi i dodatkowo pomógł wyjeżdżającym Lanciom wstrzymując (zabezpieczając) lewą stronę wyjazdu.
3. szybkość 110 km? w kolumnie w której chleliśmy zrobić fotki, przejechać z gracją aby wiara mogła nas, was podziwiać? hmm, ten kto uznaje to za normę to ... :nono:
4. daliśmy du... i tyle. mam nadzieją na poprawę.
5. nie jest prawda że jeśli pierwszy jedzie 40 to ostatni 80 (przy 20 pojazdach)
Jeździłem kilka razy w kolumnach kilku kilometrowych, raz miała 15 km!!! zamykałem kolumnę 15 kilometrową i miałem 100 km/g kiedy pierwszy 40 - 50. Ale to były kolumny zorganizowane, pojazdów oznakowanych.
Cieszy mnie tylko to, że nic nikomu się nie stało. : yesyes :
Tomzik pisze:Gwoli ścisłości- prowadziłeś, a filmik kręcił Tomzik, potem ktoś to poskładał (nie wiem kto) i Topcio wrzucił na jutuba ;)
Ale było ok?
grzole pisze:a rok nasi forumowi instruktorzy nauki jazdy będą prowadzić kawalkadę i świecić przykładem. Dobrze wymyśliłem?
Każdy z naszych kierowców jest świetnym użytkownikiem drogi tylko poniosła fantazja co niektórych
mcendrju pisze:Nie róbmy burzy w szklance wody.
nie robimy, ciekawe co byś powiedział jakby ci ktoś najechał na bagażnik? bo poza prędkością odstępy tez były minimalne - porównaj hamowanie mojej 156 z kappą?
mcendrju pisze:Kto jeździł w wojsku w kolumnie wie , że pierwszy-prowadzący -pojazd jedzie prędkością 40 km/h to dwudziesty pojazd jedzie z szybkością około 80 km/h.
"trochę" przesadziłeś ...
Coupe pisze:Co do prowadzenia kolumny - do mnie dotarła informacja - każdy leci sam, co by korków nie robić ;)
To chyba prowokacja jakaś była ;)

Re: Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekuj

: 14 cze 2011, 16:39
autor: marmal
Nie podobało mi się przede wszystkim to iż mnie tam nie było, dlatego uważam iż w przyszłości to się zmieni zwłaszcza po ostatnich dyskusjach bez plotek : yesyes :

Re: Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekuj

: 14 cze 2011, 16:43
autor: bufi
Na przyszłość musimy ustalić miejsca do parkowania po powrocie dużą grupą ( w tym przypadku z toru ) z miejscową Strażą Miejską lub Policją . Gdzie można stać ewentualnie czy grożą mandaty itp .

Re: Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekuj

: 14 cze 2011, 17:56
autor: hanuś
Zacznę może od przyjazdu... brakowało tam kogoś przy bramie, kto by witał uczestników : witaj : i czuwał nad miejscami parkingowymi... ;)

Karaoke w wykonaniu Bufiego rozbawiło mnie do łez! : ok2 : :lalala:

Podobała mi się sobotnia biesiada taneczna, dokładnie w takiej formie jak to było w Sielpi - prawie jak wesele... Radek nasz wodzirej to niezastąpiony człowiek, który potrafi rozruszać nawet najbardziej opornych i rozkręcić całe towarzystwo! :tany:

Dzieciaki miały dużo atrakcji (trampolina i dmuchańce to strzał w dziesiątkę!) : jump :

Rowerki wodne też pomysł trafiony, tylko było za mało czasu na posiadówę nad jeziorkiem i na skorzystanie z rowerków poza konkursem :roll:

Każdy z nas dostał super koszulkę, szkoda tylko że się nie zorganizowaliśmy do grupowego zdjęcia w tych koszulkach : beczy :

Następnym razem można też pomyśleć nad zabawami integracyjnymi, aby móc się na wzajem lepiej poznać... Np. podzielić uczestników na grupy (losowo), dać jakieś zadanie do wykonania (np.namalować plakat, wymyślić hasło czy piosenkę zlotu itp) :noco:

Warunki lokalne jak dla mnie rewelacja! : prysznic : : spioch :

Najważniejsza jednak jest atmosfera, którą tworzą ludzie! buziak buziak buziak
LKP to jedna wielka rodzina : brawa : : brawa : : brawa :

Re: Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekuj

: 14 cze 2011, 18:32
autor: zoom
Zdjecia z jazdy na tor sie mocno trzesa bo predkosc byla spora. Moze cos sie wybierze :)
Pozatym nie mam uwag :D

Re: Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekuj

: 14 cze 2011, 21:00
autor: Gros
czego można oczekiwać od dobrze przygotowanego zlotu :D ?chyba tego by był jeszcze lepszy :D

Re: Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekuj

: 14 cze 2011, 21:09
autor: mikaeltdi
Generalnie jak na tego typu spotkanie(kontrola /organizacja/koordynacja) było Ok ,co do kolumny no cóż brakło jasnych wytycznych i co niektórzy popędzili : zawstydzony : , jeszcze sprawa drugiego obiadu na biesiadzie ..nie wielu skorzystało bo nie był juz sił na jedzenie a można(tak sądzę) było przenieść ten ciepły posiłek na Niedzielę dla wyjeżdżających w dalszą drogę ...podsumowując ''bunkrów nie było ale i tak było zaje...ście''

Re: Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekuj

: 14 cze 2011, 21:47
autor: faraon
mikaeltdi pisze:jeszcze sprawa drugiego obiadu na biesiadzie ..niewielu skorzystało, bo nie było już sił na jedzenie a można (tak sądzę) było przenieść ten ciepły posiłek na Niedzielę dla wyjeżdżających w dalszą drogę ...
Kolejna bardzo cenna uwaga. :!:
Wiele osób nie dotrzymało do drugiego ciepłego posiłku (lub nie jadło bo mieli przesyt w jedzeniu), a i tak sporo zimnego jadła w różnej postaci pozostało na stołach.

Re: Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekuj

: 14 cze 2011, 22:00
autor: wujekp
faraon pisze:
mikaeltdi pisze:jeszcze sprawa drugiego obiadu na biesiadzie ..niewielu skorzystało, bo nie było już sił na jedzenie a można (tak sądzę) było przenieść ten ciepły posiłek na Niedzielę dla wyjeżdżających w dalszą drogę ...
Kolejna bardzo cenna uwaga. :!:
Wiele osób nie dotrzymało do drugiego ciepłego posiłku (lub nie jadło bo mieli przesyt w jedzeniu), a i tak sporo zimnego jadła w różnej postaci pozostało na stołach.
Uwaga cenna. Tyle, że niestety raczej nierealna. Oczywiście warto spróbować w negocjacjach, ale właściciel ośrodka wyznacza pewne minimum, poniżej którego nie zejdzie. W przeciwnym wypadku zamiast się z nami bujać przez cały weekend woli wynająć salę na wesele i to samo zarobić w jedną noc. Ale z ciekawości możesz Michał przy najbliższej okazji zapytać p. Grzegorza czy byłby skłonny do takiej zamiany i zapewnienia obsługi jeszcze w niedzielny obiad w tej samej cenie.

Re: Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekuj

: 14 cze 2011, 22:15
autor: Gros
wujekp pisze:
faraon pisze:
mikaeltdi pisze:jeszcze sprawa drugiego obiadu na biesiadzie ..niewielu skorzystało, bo nie było już sił na jedzenie a można (tak sądzę) było przenieść ten ciepły posiłek na Niedzielę dla wyjeżdżających w dalszą drogę ...
Kolejna bardzo cenna uwaga. :!:
Wiele osób nie dotrzymało do drugiego ciepłego posiłku (lub nie jadło bo mieli przesyt w jedzeniu), a i tak sporo zimnego jadła w różnej postaci pozostało na stołach.
Uwaga cenna. Tyle, że niestety raczej nierealna. Oczywiście warto spróbować w negocjacjach, ale właściciel ośrodka wyznacza pewne minimum, poniżej którego nie zejdzie. W przeciwnym wypadku zamiast się z nami bujać przez cały weekend woli wynająć salę na wesele i to samo zarobić w jedną noc. Ale z ciekawości możesz Michał przy najbliższej okazji zapytać p. Grzegorza czy byłby skłonny do takiej zamiany i zapewnienia obsługi jeszcze w niedzielny obiad w tej samej cenie.
Piotrze masz słuszną racje -dla właściciela dodatkowe koszta obsługi

Re: Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekuj

: 14 cze 2011, 22:27
autor: romlen
Trudny temat ale i niebezpieczny. Bo nie oszukujmy się - zlot był idealny. A małe niedociągnięcia jakie ja zauważyłem są niczym w porównaniu ze wspaniałą atmosferą, napiętym planem i perfekcyjną realizacją w czasie.

Ale oto moich parę uwag:

- mało miejsc do parkowania, auta poupychane do granic możliwości ośrodka, chcąc wyjechać z tyłów trzeba pół towarzystwa prosić o zrobienie miejsca, sprawy nie ułatwiały też osoby spoza zlotu bawiące w ośrodku

- w moim przypadku (podkreślam sprawa dotyczy mnie) do pokoju był jeden kluczyk i z Dakenem nawzajem się szukaliśmy aby wejść coś zabrać, zasięg a raczej jego brak sprawy nie ułatwiał, jednak to nie wina organizatorów a samego ośrodka że kluczyk tylko jeden przygotowali

- ręczniki hotelowe - nie było, zgłaszał to już MiroMiglia, ja miałem na szczęście swój w swojej przepastnej torbie, ale na przyszłość można ten niuans zaznaczyć w rozmowach z ośrodkami

- wspominana już kolumna zlotowa, w stronę Toru Kielce było względnie ok, a powrót to już czarna rozpacz :) Ja zostałem przytrzymany przez jakiś poprzedzający mnie autobus i później ni z tego i owego zostałem sam :) Ale dzięki nawi dojechałem do ośrodka. Stanowczo za szybko, ja wiem że macie fajne bryki ale to nie rajd, lepiej wolniej i z klasą.

Tyle minusów. Malutkich. Nie banujcie mnie za te słowa :)

Dla równowagi:

+ dobra cena za zlot wliczając atrakcje, wyżywienie, wodzireja etc

+ atrakcyjne miejsce i prawie wszędzie blisko (nie liczę Wrocławiaków)

+ dobra kuchnia i catering

+ napięty plan realizowany idealnie

+ biuro i tablica informacyjna, plan dnia na karteczce

+ warunki zakwaterowania, biwakowania etc jak najbardziej ok

+ atmosfera bez ekscesów, pijackich burd, hałasów w nocy, słowem cywilizowany ośrodek i przyjezdni

+ dobre oznakowanie ośrodka - banery Lancii na płocie, stojące, przy recepcji osobny stolik

Re: Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekuj

: 14 cze 2011, 22:33
autor: Gros
romlen pisze:Trudny temat ale i niebezpieczny. Bo nie oszukujmy się - zlot był idealny. A małe niedociągnięcia jakie ja zauważyłem są niczym w porównaniu ze wspaniałą atmosferą, napiętym planem i perfekcyjną realizacją w czasie.

Ale oto moich parę uwag:

- mało miejsc do parkowania, auta poupychane do granic możliwości ośrodka, chcąc wyjechać z tyłów trzeba pół towarzystwa prosić o zrobienie miejsca, sprawy nie ułatwiały też osoby spoza zlotu bawiące w ośrodku

- w moim przypadku (podkreślam sprawa dotyczy mnie) do pokoju był jeden kluczyk i z Dakenem nawzajem się szukaliśmy aby wejść coś zabrać, zasięg a raczej jego brak sprawy nie ułatwiał, jednak to nie wina organizatorów a samego ośrodka że kluczyk tylko jeden przygotowali

- ręczniki hotelowe - nie było, zgłaszał to już MiroMiglia, ja miałem na szczęście swój w swojej przepastnej torbie, ale na przyszłość można ten niuans zaznaczyć w rozmowach z ośrodkami

- wspominana już kolumna zlotowa, w stronę Toru Kielce było względnie ok, a powrót to już czarna rozpacz :) Ja zostałem przytrzymany przez jakiś poprzedzający mnie autobus i później ni z tego i owego zostałem sam :) Ale dzięki nawi dojechałem do ośrodka. Stanowczo za szybko, ja wiem że macie fajne bryki ale to nie rajd, lepiej wolniej i z klasą.

Tyle minusów. Malutkich. Nie banujcie mnie za te słowa :)

Dla równowagi:

+ dobra cena za zlot wliczając atrakcje, wyżywienie, wodzireja etc

+ atrakcyjne miejsce i prawie wszędzie blisko (nie liczę Wrocławiaków)

+ dobra kuchnia i catering

+ napięty plan realizowany idealnie

+ biuro i tablica informacyjna, plan dnia na karteczce

+ warunki zakwaterowania, biwakowania etc jak najbardziej ok

+ atmosfera bez ekscesów, pijackich burd, hałasów w nocy, słowem cywilizowany ośrodek i przyjezdni

+ dobre oznakowanie ośrodka - banery Lancii na płocie, stojące, przy recepcji osobny stolik
Romek co do prędkości racja pierwsze kilka aut poszło przodem i moje sw było zbyt cienkie by dogonić pędzącą Cupejkę ,zacna Themcię i jeszcze kilka autek .Ale to drobny szczególik i tak było super :D

Re: Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekuj

: 14 cze 2011, 22:54
autor: MC2000
Jeśli mogę wyrazić swoją opinię, to było wszystko idealnie przygotowane, jeśli chodzi o szybką jazdę to wystarczyło powiedzieć: jedziemy w taki sam sposób jak na tor i nie było by problemu, jeśli chodzi o te ręczniki, to było mówione przed zlotem, że lepiej wziąć swoje, więc nie można mieć pretensji. Z kluczykiem się zgodzę, że lipa szukać się wzajemnie, no i parking też mały. Ale sumując to i tak warto było i chyba wszyscy się ze mną zgodzą? Pozdrawiam wszystkich!

Re: Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekuj

: 15 cze 2011, 19:52
autor: Artur G.
Poza przejazdem ...(było już morze słów więc pominę)
takie małe cosik zauważyłem raczej zwróciłem uwagę akurat dziś. Mianowicie te naklejki banerowe na szybę informujące o zlocie. W treści "Sielpia 10-12 czerwca" można było dodać rok - 2011, bo kiedy przechodzień spojrzy na naklejkę na mojej alfie albo jagu to będzie miał zagadkę czy to było w ubiegłym czy 2011 czy ma być za rok.
Cała reszta wręcz idealna, wiadomo mało miejsca parkingowego, ale ośrodek to nie lotnisko i infrastruktura pochodziła z lat słusznie minionych kiedy podczas turnusu stało kilka maszyn typu Trabant, fiat stodwudziestyszósty itp.Ręczniki? i tak zawsze wozimy swoje. Podobnie jak papier toaletowy ;) . ja jestem i moja rodzinka pozytywnie zaskoczony. : ok2 :

Re: Sielpia 2011-co Wam się podobało, co nie i czego oczekuj

: 15 cze 2011, 22:38
autor: Taz
na plus w zasadzie wszystko, na minus - de facto tylko jeden model lancii dostarczony przez dealerów (w 4 egzemplarzach). No i albo ja przegapiłem, albo ta firma od kosmetyków samochodowych się nie pojawiła.