Lancia Klub Polska

No i mnie dopadło - nie działa mi centralny, to znaczy nie mogę zamknąć, ani otworzyć drzwi z pilota kluczyka - po naciśnięciu przycisku nawet migacze nie migają - mogę tylko otworzyć bagażnik.
Kluczykiem od strony kierowcy mogę otworzyć, ale tylko na 1 sekundę i ponownie się zmyka ,tak więc muszę szybko otworzyć drzwi,aby wsiąść. Mogę to obejść, ale wtedy nie zamyka mi w ogóle auta.
Nie mam pojęcia, co to może być - centralka, słaba bateria, czy może coś mechanicznego?
A propos -jaka jest bateria do pilota kluczyka scyzoryka?
Panowie, jak macie jakieś pomysły to dajcie znać.
Pozdrawiam JP

Jeśli jest tak jak w K, to nie zamyka Ci którychś drzwi. Musisz wyczaić których i sprawdzić tam zamek.

No tak ale nie migaja migacze no i zamki sie zamykaja ale nie odmykają - czyli chyba nie dokońca jest tak jak mówisz - ale tak czy siak jeszcze raz sprawdze czy nie ma jakiej mechanicznej przeszkodzy gdzieś

Podpinam się pod temat.
Centralny nagle przestał działać na amen.
Objawy:
Nie działa z kluczyka, nie działa mechanicznie z zamka (otwierają się tylko drzwi kierowcy), zamykanie drzwi ręczne od środka (jak w XX w. ), nie migają kierunkowskazy po próbie otwarcia z kluczyka, nie słychać siłowników drzwi. Działa otwieranie klapy bagażnika z kluczyka. Czytałem na forum o tych przypadłościach, ale nic nie pasuje do moich objawów. Może jakiś bezpiecznik? A jeśli tak to gdzie go szukać?
Jakieś sugestie. Jestem obecnie na wakacjach i taka przykrość mnie spotkała

Próbowałeś wsiąść, zamknąć wszystkie drzwi (nie na 'bolec', tylko po prostu zamknąć, dla pewności można obejść auto dookoła i każde otworzyć i zatrzasnąć) i klapę bagażnika, przekręcić kluczyk na MAR, poczekać chwilę, wyjąć kluczyk i wtedy spróbować?
Mi kilka razy też przestał działać centralny, wydaje mi się, że działo się tak, kiedy podczas pracy silnika zostały otwarte drzwi pasażera, po czym w czasie, kiedy były otwarte został wyłączony silnik, ale nie jestem pewien, czy to reguła. Po operacji jak wyżej centralny automagicznie zaczynał działać na nowo.

Próbowałem na różne sposoby i kicha. Kiedyś miałem tak, że po włączeniu stacyjki odżył, a teraz strajk generalny. Liczę na to, że może samo się naprawi (czasami tak bywa). Co do wariantu z otwieraniem drzwi wyłączaniem czy jakoś tak to coś było, ale nie pamiętam dokładnie jak. Po tym wył strasznie alarm i nie mogłem nad nim zapanować, ale jakoś poszło. Po tym centralny padł

Dodam jeszcze (może ma to jakieś znaczenie), że alarm przestał wyć jak przyłożyłem takie coś
do miejsca gdzie się to przytyka. W moim wypadku przy zespole bezpieczników. Sam nie znam dokładnego przeznaczenia tego ustrojstwa, ale być może coś się rozprogramowało. Nie wiem gdzie diabeł siedzi

Ja wyjąłem wszystkie bezpieczniki pokolei to znaczy wyjąłem 1 i zaraz go wlozylem z powrotem. Po tej operacji centralny ożyl.
Trzeba tylko znać potem kod do radia, i pin do telefonu.

haha pisze:Ja wyjąłem wszystkie bezpieczniki pokolei to znaczy wyjąłem 1 i zaraz go wlozylem z powrotem. Po tej operacji centralny ożyl.
Trzeba tylko znać potem kod do radia, i pin do telefonu.

Ja zrobiłem to samo, ale wystarczyło wyciągnąć trzy bezpieczniki. Teraz już wszystko jest ok. Nie potrzebowałem wbijać kodu radia.

U mnie te trzy nie zadziałały ) tobie sie udalo gratuluje!!!

Witam
podepnę się pod temat, bo dotyczy centralnego zamka .
Otóż podczas zamykania z pilota usłyszałem spod maski cichy odgłos,jakby sygnalizowało zamknięcie samochodu.
Czasem jest , a czasem nie ma. czy w librze 1.9 JTD 2000r, jest taka sygnalizacja i gdzie ewentualnie znajduje się ten głośnik, który daje sygnał ?
pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc

Może siłownik szturchnął jakąś wiewiórkę pod maską, a ta jęknęła cichutko

myśle , że nie, bo to w garażu zauważyłem

Chyba , że kot , bo mam aż 3

A tak na poważnie , jest taka opcja ? Czy może poprzedni właściciel coś dołożył ?